Jesiennie..spokojnie i cicho
I czas, co uczy pogody..
mijające chwile..
babim latem ozdobione
Pełne kosze barwnych liści
Owoce dojrzałe
pysznią się na stole
ociekają sokiem...
Jakby nigdy nic..tak po prostu ..jesień nadeszła..
W swej całej krasie..cichutko na palcach
podeszła ..
owinęła mnie szalem zapomnienia
zatracenia w uroku jej piękna..
Dostojna i pogodzona
z losem
Jak ja..jak my..
jak każdy,
kto zrozumiał
czym jest przemijanie…
Nie jestem pewna czy rozumiem moje ,nasze przemijanie ,ale staram się godzić z tym czego nie mogę zmienić . Staram się także cieszyć bieżącą chwilą ,a to Twoje pisanie Gabrysiu spowodowało ,że zadumałam się nad pięknem świata.Bo świat jest piękny tylko my czasami różnie na niego patrzymy...nie widzimy....ale już za tę zadumę dziękuję Ci....
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko za te słowa,cieszę się,że i ja mogę zrobić (napisać) coś dobrego. Taka jest prawda ,że tylko czas nas uczy pogody-jak w znanej piosence.
UsuńGabrysiu, tak pięknie opowiedziałaś o tej jesieni... I ten kasztan, zupełnie taki, jakby spadł mi pod nogi i zamrugał swoim białym oczkiem. Doskonały, jak jesień, która tak hojnie nas obdarowuje. Dziękuję za to Twoje piękne opisywanie świata słowami. Miłego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńM.
Dziękuję Moniko-takie słowa uskrzydlają :-)
Usuń