Kto - jak nie Wy ( sierpniowo- urodzinowo)


Kochani 
Długo zastanawiałam się nad tym, o czym Wam zaraz napiszę i ciągle brakowało mi odwagi, ale doszłam do wniosku, że kiedyś musze spróbować. 
Nie będę się tutaj za bardzo rozpisywała, bo wszystkie informacje, zawarte są pod linkiem, który zaraz udostępnię.
Tam dowiecie się wszystkiego :)
Chcę tylko powiedzieć, że jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ będę mogła się przekonać, czy to co robię ma sens.
Kochani, bardzo liczę na Waszą pomoc, na to, że udostępnicie, zachęcicie i - cytując klasyka :) 
" pomożecie" :)
Każda wpłata, jak zobaczycie - począwszy od kwoty 15 zł jest nagradzana.
 Są szydełkowe aniołki, misie
i oczywiście nowy tomik pt. Anielska ławeczka,
którego macie szansę stać się współwydawcami.


Projekt rusza w piątek 27. 07 o godz. 10. 00
Dla wszystkich, którzy mają profil FB, założyłam  "fanpage". 
Tam  będę informowała na bieżąco o wszystkim, co się wydarzy podczas tych 45- ciu dni. 
Ale oczywiście, na blogu także.
Dlatego chciałam Wam napisać o konkursie, który wymyśliłam.
Dla osób, które wpłacą kwotę od 40 zł wzwyż w dniach 27 - 29. 07 
będzie dodatkowa nagroda ( oprócz zagwarantowanej w projekcie) 

Będzie nią tomik " Uśmiech codzienności" z dedykacją


A teraz już wspomniany link, który zamieściłam także wraz z logo 

" Polak potrafi" 
z lewej strony na górze, aby zawsze był do niego łatwy dostęp. 

Projekt działa na zasadzie - wszystko, albo nic, jeśli się nie uda 
( czego nie przewiduję) , wszystkie wpłacone kwoty wracają do wpłacających. 

Wierzę, że moje trochę takie "zaokrąglone" urodziny ( 18. 08 ) będą już okazją do wielkich podziękowań. 


Lato




Świat zwolnił 
swój bieg
przystanął
by
zachwycić sobą
tym co obok
 pod stopami
i nad głową
Bo jest czas 
ku temu
czas lipcowego
 zachwytu

życiem

Energia jest kobietą




Mądrość jest kobietą
Miłość jest kobietą
Radość jest kobietą
Energia jest kobietą



Nie wiedziałam, że spotkanie kilku nieznanych sobie
 kobiet, w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie, może wnieść w życie tak nieoczekiwane rezultaty.

Wydawałoby się, że jesteśmy tak różne - a jednak okazało się, że każda z nas jest 
„ Matrioszką” złożoną 
z niekończących się warstw. 

Ta ostatnia - najmniejsza - to my - wszystkie kobiety... jednakowe…
Dziękuję Jadwidze, Alince. Justynie, Iwonce, Dominice, Sylwii za to, 
że moja najmniejsza głęboko schowana część „ Matrioszki” mogła spotkać się z Waszymi, na warsztatach 
" Energia mądrości"
Nie wiedziałam, że tak jak komputer, umysł też trzeba zresetować - zanim jeszcze dysk zostanie całkowicie zniszczony.
Dziękuję za to, że wróciłam z „pustą głową” i nową energią. Więcej nie napiszę, bo nie będę zdradzała szczegółów. 
To trzeba przeżyć. 

Poczuć - jaką kobiety mają moc i jak mogą wzajemnie się ubogacać.






Dwa dni, a jakby mnie dwa tygodnie nie było :)



W każdą środę na FB, można zafundować sobie o 21-wszej  godzinkę z Jadwigą na żywo, lub odsłuchać póżniej.