Podaj dalej


Grudniowe wieczory nadchodzą

te długie przytulne 

i pachnące

Stworzone do  przemyśleń 

 do troski o bliskich o siebie

Ciche wieczory 

sprzyjające słuchaniu

Czy potrafimy słuchać? 

Czy słyszymy ?

Czasem cichy głos pytający z troską 

czy wszystko dobrze 

zostaje zagłuszony odprawiony 

by drugi raz już nie zapytać

Czasem  pomocna dłoń wyciągnięta

 zostaje 

w zdumionym bezruchu 

w odtrąceniu 

Uczymy się powoli obywać bez ciepła 

i troski drugiego człowieka 

Taki czas takie okoliczności

Czy aby napewno damy radę? 

Mury jakoś tak same się budują 

pomiędzy

Zanim się zorientujemy może być już

 za późno

Czy ktoś ostatnio zapytał 

- czy napewno wszystko u ciebie 

w porządku? 

Jeśli tak - to pielęgnuj podlewaj 

 skarb 

i podawaj dalej 


Dzień Pluszowego Misia


Przyzwyczaiłam się już do tego, że większości moich dużych i małych czytelników kojarzę się z... misiami.
Pamiętam , jak mi nasza Jotka (Asia) powiedziała, że gdy ogłosiła w szkole - przyjeżdża pani Gabrysia- pierwszym pytaniem, jakie padło  było - a misie będą? 


Misiów

 już nie robie od roku, z powodów zdrowotnych - kregosłupowych, 
ale moja osoba tak dalece wpisała się w misiowy temat, że już od miesiąca miałam z różnych stron wołania o pomoc odnośnie zorganizowania nietypowych obchodów Dnia Pluszowego Misia. 
To zmobilizowało mnie do podjęcia działań innych, niż dotychczasowe uczestniczenie w nieustających spotkaniach , imprezach, a nawet balach na cześć Pluszowego Misia.
Powstały dwa filmy z udziałem misiów, moim , mojego męża i aktorów pomocniczych, czyli moich "siostrzanych"( a nawet i - pra...) wnuków. 
Jednym słowem - jaka sytuacja - taki Dzień Misia. zapraszam do świętowania :)





Czas obdarowywania

Kochani 


Jak wiecie, a przynajmniej ci z Was, którzy znają mnie już dłużej - wszystkie moje zainwestowane środki w wydawanie książek, mają szansę mi się zwrócić, na spotkaniach autorskich w szkołach, przedszkolach i bibliotekach. 

Niestety od wiosny kartony z książkami leżą odłogiem, w przeciwieństwie do mnie :) ponieważ kolejna książka już jest w przygotowaniu. Książka dla dorosłych czytelników, o której już coś niecoś wiecie( Bezludna wyspa) 

Zbliża się czas, w którym zaczynamy szukać i myśleć o podarunkach. Moja prośba jest następująca:

Pamiętajcie o moich książeczkach dla dzieci , 



jak i o  "Anielskiej ławeczce" , na której może ktoś z Waszych bliskich chętnie usiądzie ( zamówiłam właśnie dodruk, bo ta cieszy się dużym powodzeniem) 

Z wielką przyjemnością wyślę, co tylko zechcecie - pod wskazane adresy wraz z dedykacjami.

Ja i moja kolejna książka - będziemy bardzo wdzięczne. 



A dla ogólnego rozweselenia dzieci i dużych i małych, wspólnie z moim mężem stworzyliśmy dzieło - godne conajmniej Oskara ;)

Ja jestem zachwycona - nie wiem, jak Wy... jeśli też - to podawajcie dalej - proszę, niech misie sobie wędrują 


Inaczej?



Jest inaczej - powiadasz 

 jest smutniej jest bardziej tęskniąco

A może właśnie po to

 by poczuć... 

Delikatne muśnięcie uścisku mamy 

poklepanie po ramieniu 

taty 

i całą gamę uczuć serdecznych 

tych ktorzy już po drugiej stronie

Tyle was tam jest

że moje serce nie ogarnia

 obfitości i całej gamy 

uczuć

Jak  chyba nigdy dotąd

Pod zamkniętymi powiekami widzę jak 

unosicie się z wiatrem

i dreszcz przenika gdy czuję jego

 podmuch

Otulona serdecznością troską

 i miłością

dziękuję za to że zostaliście na zawsze 

w moim sercu 

i kochacie 

Bo to jest najważniejsze