Rozterki misio-twórcy :)

Wiersz ten dedykuję Paniom pracującym w Dukielskiej Bibliotece
 ( obiecałam), oraz wszystkim Paniom, które skrupulatnie przygotowują dla mnie zamówienia z uwzględnieniem kolorów misiowych ubranek. :)


Jakich kolorów użyć 
i jaką kreację stworzyć
by ładną kompozycję 
dla misia ułożyć  
Czy seledyn ma być najnowszym krzykiem mody 
Czy może róż nieśmiertelny 
dający panienkom urody 
A może niebieska sukienka 
z żółtymi wstawkami 
Oj już się gubię miedzy tymi 
kolorami 
Misie w kolejce stoją do swojej krawcowej 
a ja problemy z kolorami 
miewam ciagle nowe 
Czy lepiej się zasypia z misiem 
w spodenkach zielonych 
Czy może niebieski złe sny 
pod poduszką rozgoni
Kolory włóczki mienią się we dnie i w nocy 
i czasem muszę szukać 
wśród dzieci pomocy
W misiach czar i urok schowany
  jest taki 
i ważne jak ubrane są dziewczyny
 a jak wystrojone chłopaki 
Problem nieraz sen mi z oczu 
na dobre wygania 

lecz oby tylko takie w życiu były 
problemy do rozwiązania 

Fartuch w kwiatki

Mamo pozwól 
że dziś sobie pomilczymy
światu się obie przyjrzymy 
Ty z góry lepiej widzisz 
i trochę dalej 
I pewnie nie raz myślisz sobie 
Hej mała nie szalej 
Ja widoki mam ograniczone
i czasem szalone 
pomysły na życie wprowadzam 
A czasem przesadzam 
Lecz nieraz gdy wkoło zapadnie 
cisza głucha 
brak mi w kwiatki twego 
wiesz 
kuchennego fartucha
Powiedz mamo powiedz mi 
dlaczego nie można 
wrócić do niektórych chwil
Dlaczego nam się ciagle wydaje 
że życie nigdy nie ustaje 
Tyle wszystkiego ucieka 
między palcami 
a potem... 
 potem tylko rozmowa 
z wspomnieniami
Widzisz z góry przez chmury 
Ile chciałabym Ci dziś powiedzieć 
gdybyśmy mogły 
przy herbatce posiedzieć ? 
W ten kolejny bez ciebie
 Dzień Matki
Przytulam się do wspomnień 
i do 

fartucha w kwiatki 



Do Anioła - wieczorne gadanie

Aniele stróżu 
niech w nocy znów 
nie wróci któryś z tych snów 
po których
 dzień jest pełen wspomnień
i nieprzytomnie 
patrzę na świat
Wracam do różnych 
minionych dat
A po co...
wracać do tego właśnie
nocą
gdy potem świat wywrócony
do góry nogami
Aniele
broń mnie przed 
takimi snami...





Grażynkowa Dukla




Pisałam już w jednym z postów, jaką rolę w moim życiu odegrała Grażynka z Dukli poznana w internecie dobrych parę lat temu 



Nadszedł czas, aby zobaczyć na własne oczy to piękne miejsce, o którym Grażynka pisze tyle dobrego. Odwiedzić jej ulubioną bibliotekę i ulubione miejsca
.
W kończącym się tygodniu tak właśnie się stało. 
Mieliśmy z mężem przy okazji "mini - wczasów" możliwość zobaczenia tego wszystkiego.
Miałam także przyjemność gościć w Bibliotekach - w Miejscu Piastowym oraz Dukli i tam spotkać się z uczniami okolicznych szkół.
Biblioteka w Dukli



Biblioteka w Miejscu Piastowym

Bardzo dziękuję Paniom pracującym w bibliotekach za ciepłe przyjęcie, oraz naszej Przewodniczce 
Grażynce i jej mężowi Mietkowi za wspólnie spędzone chwile i za poświęcony czas.
Zwiedzanie Iwonicza
Jak widzicie - internetowe znajomości - rozwijają się i mają się coraz lepiej. Szczególnie te - bez "ozdobników" i deklaracji na wyrost okazują się być prawdziwymi perełkami. Takich znajomości i Wam życzę. 

Mojemu mężowi na urodziny

Czasem anioły ważyć 
sporo muszą 
bo w ciele pomieścić serce muszą 
wraz z duszą
Serce ogromne i słodkie
 jak serce z piernika 
Z którego dobroć i słodycz 
nigdy nie znika 
Czasem anioły na serce chorują 
 z tego powodu gorzej nieraz się czują 
I to jest bardzo smutne wydarzenie
bo wtedy choruje z nimi 
całe otoczenie 
Ale jak wiadomo anioły w niebie
 znajomości mają
I szybko do zdrowia dzięki temu
 powracają
Nie wiem czym sobie na to zasłużyłam 
że serce Anioła dla siebie zdobyłam 
Niechaj tylko ono będzie 
zawsze zdrowe 
Bo przecież mego serca 
stanowi połowę
O to - w dniu urodzin dla mego 
stróża Anioła 

od rana bardzo głośno 
i z całych sił wołam 

Magia







Popatrzeć na świat 

z wzajemnością 

i pomyśleć ze gdzieś tam 

życie pędzi jak 

na kolejowym dworcu 

Usiąść w fotelu z widokiem na... 

swoje serce

 Usłyszeć jego miarowe bicie  

Magia...

Refleksja o Mamie





Z Jej krzyżykiem - błogosławieństwem 
 na czole 
nieraz rozgrzanym do granic możliwości 
ruszałam w nieznane
Wiedziałam że nigdy o nim nie zapomni 
Jak też o tym żeby odmawianym
matczynym różańcem 
bronić mnie
przed całym złem tego świata 
Teraz to wiem 
Kiedyś  może nie doceniałam
A potem na drogę 
gdy zostać sama miałam
powiedziała mi
resztką sił już bardziej z tamtej
 niż z tej strony
Że mnie  kocha
Słowa jak ten krzyżyk  
zostały ze mną
Na  czas 
gdy Mamy już obok nie będzie
Ale to tylko złudzenie 
bo przecież różańca z ręki nie wypuści
Choć paciorki z chmur już utkane 
i ledwie widoczne 
Lecz modlitwa matczyna 
i uściski Jej serdeczne zostają 
Na zawsze 

Majowe ptaki

A... majowym ptakom
nie chce się spać 
Ani wieczorem 
tym bardziej 
rankiem
Majowe ptaki
na - sobie znaną  nutę
śpiewają 
bez opamiętania 
Majowa muzyka 
w serce 
wyjątkowo szybko 
i dobrze wpada
Majowe ptaki
nie narzekają
że im słońca brak 
A przynajmniej tego 
nie słychać 
Chwalą świat taki 
jaki jest

Głośno chwalą 
bardzo...

Mozaika



Dzień za dniem 
 kolorowa mozaika 
 dobrze widziana jest tylko
z góry 
I nie myśl że 
ta tworzona 
spotkanym człowiekiem
w twoją wpleciona
 stworzy obraz  
zawsze doskonały 
Nic bardziej mylnego
Może się okazać 
że
sporo czasu zajmie ci
wydłubywanie kamyczków 
 do siebie nie pasujących
nic a nic
A czas ucieka
Spójrz  z dobrej perspektywy
czy to połączenie 
jest doskonałe
Poproś anioła 
by pomógł ci 
wznieść się na chwile
I zobaczyć 
Póki nie jest za późno
I oby zawsze 
kończyło się to
zachwytem...