Zmęczenie

Wieczorne zmęczenie
oznacza
że żyję
Zmęczenie
to list od życia
że jednak ktoś 
nieustannie mnie
potrzebuje
Im większe zmęczenie
tym głębszy ślad
na drodze którą
podążam
Zmęczenie - znaczy
że jutro mam po co wstawać
bo znów dziś na coś 
zabrakło mi czasu
Szczęśliwe zmęczenie

to dar
Strzeż go

Czas właściwy

Kiedy mój uśmiech jest
 zawsze uśmiechem
a obdarowany 
nie zastanawia się 
czy przypadkiem  nie brak
 mu symetrii
Gdy moje proste plecy
są proste 
bo są
i nie muszę oznajmiać
i pisać doktoratu 
na temat - że tak jest
Gdy 
nie muszę myśleć
czy wiadomość którą 
przekazałam
dotarła
i czy aby wszystkie literki 
były postawione 
prawidłowo i zgodnie 
z regulaminem
Wtedy wiem
że jestem we właściwym miejscu
o właściwej porze
To się nazywa 

szczęście

Wróżka Zębuszka

Wierszyk ten dedykuję wnukom mojego zmarłego Kuzyna Marka 
Justynce i Wojtkowi, 
ponieważ to od nich dowiedziałam się o istnieniu Wróżki Zębuszki.
W czasach mojego dzieciństwa taka wróżka jeszcze nie istniała. 
Prześladuje mnie ona na każdym spotkaniu z dziećmi i w końcu musiałam o niej parę słów napisać. Myślę, że będzie to wdzięczny temat do rysowania i pewnie prace dzieci na ten temat będą bardzo ciekawe. 
Justynko i Wojtku - liczę też na Was :)

Czasem obok łóżka mieszka 
Wróżka Zębuszka 
Kiedy się szybko z ząbkiem rozprawisz 
to wróżka pod poduszką 
pieniążek zostawi 
A jeśli z ząbkiem jest więcej trudności 
to może być nawet troszeczkę 
słodkości  
Bo Wróżka Zębuszka  dobre serce ma
 i za każdy ząbek nagrodę ładną da 
Gdy wypada ząbek co się 
mleczny nazywa 
na jego miejsce inny 
"dorosły" przybywa 
I Wróżka Zębuszka właśnie dba o to
by  ząbki się wymieniały szybko 
i z ochotą 
Kiedy już czujesz że coś się w buzi 
ruszać zaczyna 
Wróżka Zębuszka swój dyżur 
przy łóżku rozpoczyna. 
Szykuje pieniążki i inne prezenty 
żebyś nie marudził lecz był zawsze 
uśmiechnięty 

Wielkopostna refleksja

A czasem
to nie wiem co napisać
gdy słyszę takie mądre kazania
nawołujące do kochania
I wiem że słów tych połowa 
jest bez znaczenia
i pada od tak - dla podkreślenia
wagi i mądrości
lecz nie ma w sobie ni krzty 
prawdziwej miłości
Z grubych ksiąg frazesy wypisane
przeczytane, zasłyszane
A moje anioły 
nie chodziły do szkoły
ksiąg nie czytały
wiarę nadzieję i miłość
dały
 I bez gadania

nauczyły kochania

Dziś filmowo :)

Kochani.
Przedwczoraj wróciłam z Poznania - z pełną głową pomysłów i pełnym sercem zapału.
Tyle uzbierało się wrażeń, wspomnień i zdjęć, że marzec musiałam podzielić na połowę bo przecież się jeszcze nie skończył. 
Asia ostatnio wspomniała, że może być na blogu limit zamieszczania zdjęć, więc wróciłam do tworzenia moich ulubionych filmików.
Dzisiaj przedstawiam Wam pierwszą połowę miesiąca, która była tak intensywna że Wielkopolska na filmiku się nie zmieściła. Będzie w kolejnym odcinku.

Teraz zabieram się ostro do pracy, bo misiowe zamówienia 
wiszą nade mną i grożą :)

Walka

Mój Anioł Stróż się zniecierpliwił 
że dawno o nim nie pisałam
 że może o nim zapomniałam 
Miałam sen 
a w tym śnie 
 Anioł stał za moimi plecami 
I walczył o mnie 
Walczył 
ze strasznymi ciemnymi typami
Czy to diabły były 
czy zło w czerń przystrojone
Oczy miało z tego zła 
całe przekrwione 
Sił mi już w moim śnie brakowało 
A zło mnie w czarną dziurę z całych sił 
wciągało 
I wtedy pojawił się On
niezawodny
Może się komuś wydać
 - nie modny
A jaka siła 
z jego skrzydeł biła 
Zło ogon podkuliło 
Odpuściło 
Natychmiast 
 Pod skrzydłami 
się ukryłam 
Zwątpieniem swoim zawstydzona 
Zło pokonał 
Dla mnie 
Mój Anioł Stróż 
Nigdy się zła nie zlęknę 
Nigdy już 

Kobietom


Wiesz - bo mądrość 
jest kobietą
Ufasz - bo nadzieja 
to twoja przyjaciółka 
Wierzysz -  bo wiara 
to twoja rodzona siostra 
Kryjesz w sobie 
skarby niezliczone 
które ktoś kiedyś może 
kazał tobie
schować głęboko 
A świat wciąż czeka 
bez nich uboższy 
o tak wiele
Odważ się bo odwaga
to przecież kobieta 
jak ty
Daj światu swoje piękno 
pomimo 
że ktoś może uważa inaczej 
Znajdz oczy 
w których zobaczysz 
siebie w całym majestacie 
piękna i mądrości 
W inne nie warto zaglądać 
wierz mi


Cienie


Nie poniżaj 
Nie karm się 
poniżaniem człowieka 
tobie
zadanego
 A tak przecież najprościej
 zabłysnąć na jego tle
Wtedy wydaje ci się ze twoja gwiazda
 świeci najjaśniej
Bo zdeptałeś i pozbawiłeś 
godności 
a co najważniejsze 
prawa głosu 
 To tylko się tak tobie wydaje 
On kiedyś wróci 
w najmniej oczekiwanej 
chwili
Wtedy już twoja gwiazda
pozbawiona tła 
zblednie i o tobie 
dawno 
zapomni
Błagając o wybaczenie
usłyszysz 
 - Ja tu już byłem -
Czas
Twój czas już został 
zmarnowany 
Spojrzysz z nadzieją w górę 
a dostaniesz to
co dałeś 

Z  podwojoną 
siłą...

Przedwiośnie w Lublinie

Kochani - obiecałam Wam sprawozdanie z mojego krótkiego, lecz bardzo intensywnego pobytu w Lublinie.
Było na prawdę krótko i intensywnie
W pierwszym dniu pobytu były spotkania z dziećmi w dwóch grupach w lubelskiej Filii MBP nr 26 na ul Leonarda


Po południu odbyło się główne wydarzenie tej wizyty, czyli przemiły wieczór literacko inspiracyjny w gronie pań, uczestniczek  Lubelskiego Uniwersytetu Drugiego Wieku
W drugim dniu, wyzwanie było nie lada ponieważ spotykałam się z uczniami Szkoły Podstawowej nr 24 w Lublinie. Dzieci było mnóstwo - chyba był to mój rekord jeśli chodzi o ilość dzieci na spotkaniu - jednak dzięki Pani Dyrektor i wszystkim obecnym nauczycielom, mali słuchacze cierpliwie i w skupieniu wytrwali do końca spotkania.
Na zakończenie otrzymałam od jednej z klas - klasy trzeciej c
niesamowity prezent, który mnie bardzo bardzo wzruszył. jak widzicie dotarł cały wraz ze mną do domu i wisi na miejscu honorowym ;) 


Znów wróciłam pełna zapału i nowej energii, a także bogatsza o parę refleksji.
Wiecie, że dzieci nie wiedzą co to jest szydełko? A " tłusty czwartek" jest tłusty, bo je się tłuste pączki i kończy okres...zimowych ferii?...