Dzień Pluszowego Misia


Przyzwyczaiłam się już do tego, że większości moich dużych i małych czytelników kojarzę się z... misiami.
Pamiętam , jak mi nasza Jotka (Asia) powiedziała, że gdy ogłosiła w szkole - przyjeżdża pani Gabrysia- pierwszym pytaniem, jakie padło  było - a misie będą? 


Misiów

 już nie robie od roku, z powodów zdrowotnych - kregosłupowych, 
ale moja osoba tak dalece wpisała się w misiowy temat, że już od miesiąca miałam z różnych stron wołania o pomoc odnośnie zorganizowania nietypowych obchodów Dnia Pluszowego Misia. 
To zmobilizowało mnie do podjęcia działań innych, niż dotychczasowe uczestniczenie w nieustających spotkaniach , imprezach, a nawet balach na cześć Pluszowego Misia.
Powstały dwa filmy z udziałem misiów, moim , mojego męża i aktorów pomocniczych, czyli moich "siostrzanych"( a nawet i - pra...) wnuków. 
Jednym słowem - jaka sytuacja - taki Dzień Misia. zapraszam do świętowania :)





19 komentarzy:

  1. Kocham wszystkie misie, a szczególnie Misia Puchatka i Misia Uszatka. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz synek lubi książeczki o Puchatku☺☺

      Usuń
    2. Chyba nie ma na świecie człowieka, ktory nie kochałby misia :)

      Usuń
  2. PIękne misie :) Misie są niezastąpione :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak - mimo wszystko - miś zawsze jest sercu najbliższy :)

      Usuń
  3. Dziś moja córka przyniosła misiowy medal z przedszkola ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Imprezy misiowe nas ominęły, ale zawsze jest alternatywa i nadzieja na przyszłość.
    A wodospad misiowy cudny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdziwa z Ciebie misiowa mama:) Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Najwspanialszy jest Kubuś Puchatek!!!!
    Ale fajnie wyglądasz z misiami :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to zdjęcie z Warszawy zrobione około 3 lata temu :) Zapomniałam o nim - a na takie okazje jak znalazł :)

      Usuń
  8. Gabrysiu, jesteś misiową wróżką i krajową kapłanką misiowego święta!
    Niech Ci będzie ciepło, przytulnie, zdrowo i misiowo w duszy i na ciele.
    Ściskam cię serdecznie!:-)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu - dziękuję za tyle pięknych określeń mojej jednej skromnej osoby :) A wiesz, że ja wczoraj buszowałam po Twoim blogu w poszukiwaniu przepisu na te pyszne pierniczki? Znalazłam - bo już żadne inne... Buziaki

      Usuń
    2. Też będę musiała niedługo za pierniczki się wziąć! Fajnie, że Ci tak zasmakowały te z mojego przepisu!:-))

      Usuń
  9. Dawno nie odwiedzałam zaprzyjaźnionych blogów, ale obiecuję poprawę:) Ściskam grudniowo:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.