Jesienny spacer




Przy oknie się
zatrzymałam
Myśli goniłam
jesienią przestraszone
Wpatrzona w krople 
spadającego 
deszczu dalej niż 
w stronę okna 
nie dotarłam
Taki jesienny
 leniwy 
 spacer


35 komentarzy:

  1. Ale jaki miły, w domu ciepło, za oknem szum deszczu... byle gorąca kawa i gorące serce przy Tobie były...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kawa i gorące serce na swoim miejscu - więc jesień nie straszna ;)

      Usuń
  2. Ooo, króciutki. ;) Ale dobry i taki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak krótki, jak mój dzisiejszy spacer ;) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Spacer krótki, ale z refleksją;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio tylko w ten sposób mozna spacerować, pozdrawiam ciepło Gabrysiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj jest jakby jeszcze gorzej, ale cóż ziemia spragniona - niech się napije...

      Usuń
  5. Ja to nawet lubię sobie siedzieć w ciepłym domku, gdy za oknem szaro, buro i ponuro. Tam jest zimno, a ja w swojej cieplutkiej twierdzy się delektuję tą przytulnością. Po długim spacerze, gdy jest zimno, takie chwile się najbardziej docenia.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ładnie to opisałaś Megly :) Takie dni są tez potrzebne :)

      Usuń
  6. Ja rozpaliłam piec i w domu jest przytulnie i ciepło. Chociaż byłam na krótkim spacerze. Ja nawet poszłabym sobie dalej,ale moje pieski deszczu nie lubią, oj nie lubią. Ponieważ wszystkie oprócz Heni, to przybłędy, którym podarowałam dom, najbardziej cenią sobie ciepło mojego kaflowego pieca o imieniu Lili. O deszczu słyszeć nie chcą. Dość się nacierpiały, mieszkając na ulicy. Tak więc sobie spędzamy smacznie czas, ja, moje zwierzęta i kochające serce też jest.
    Naturalnie nie muszę dodawać, że Twój wiersz Gabrysiu, jak zwykle uroczy.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teodor też w deszczu stoi, jakby z wosku był odlany :) Wyznaje chyba zasadę, że co trzeba to trzeba i uciekać do domu :) Pozdrawiam Agnieszko

      Usuń
    2. Jakby był z wosku odlany, świetne! Ale dzisiaj chyba pohasał po lesie, prawda?

      Usuń
  7. Jesienią nie ma się co spieszyć... jesienią trzeba się delektować... patrząc zza okna, z kubkiem ciepłej herbaty i kocem. I może jeszcze z mruczącym kotem. Tak - wtedy jesień jest boska;)
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oprócz mruczącego kota - mam wszystko to o czym napisałaś - zresztą bardzo pięknie. Pozdrawiam

      Usuń
  8. Jesień ma też swoje plusy. Zachęca do refleksji i wrzucenia na niższy bieg:)
    Sympatyczny wiersz.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, do refleksji zachęcają szczególnie długie wieczory, czasem aż za nadto :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. Tęsknię za złota polską jesienią ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w końcu przestało padać, wróciliśmy ze spaceru w lesie - jest dobrze :)

      Usuń
    2. Gabrysiu, u nas tez dzisiaj nie padało, byliśmy na długim spacerze w lesie, jest coraz bardziej smutny...

      Usuń
    3. Smutny i cichy - u nas niestety od rana ściana wody, robi się bardzo nieciekawie . Pozdrawiam Agnieszko

      Usuń
  10. ale fajny! w samo sedno!
    http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Za każdym razem zachwycasz, aż nie wiem już, jak Ci okazać, że mnie poruszasz. Wiersz wspaniały. Opisujesz ludzkie emocje wyśmienicie. <3

    Uścisk dla Ciebie. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko , bardzo się cieszę z Twojej obecności ❤️ Ściskam również serdecznie

      Usuń
  12. Dobre, "dalej niż w stronę okna nie dotarłam". To tak ja dzisiaj :-) Ale co zrobić, zaczyna się weekend, a z nim przychodzi deszcz. Mamy 23.09. nie wiem, czy zwróciłaś uwagę, ale dzisiaj miał być kolejny koniec świata. Nawet sen mi się przyśnił: Matka Boska w chmurach i ja przerażona, że to jednak prawda, i ze swoimi poglądami pewnie źle skończę, bo wygląda na to, że Bóg jest mściwy i wcale nie taki jak zawsze myślałam. A potem różowe kłęby chmur wiszące mi nad głową i różowy opar z nich płynący, który ma wszystko pochłonąć. Nic z tego powalonego snu nie rozumiem, chyba nie dam rady rozwijać tego tematu na blogu, tak jak proponowałaś ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sen faktycznie bardzo dziwny. Czytałam o końcu świata i trochę się martwiłam ze nie zdążę odebrać nowej książeczki 😊 ale było już tyle końców , to jeden więcej chyba nie robi różnicy . Chociaż szczerze mówiąc , to co się ostatnio dzieje - przeraża . A co do poglądów Gaju , zacytuje tu słowa z lekcji religi w szkole podstawowej , które bardzo utkwiły mi w pamięci . Kiedy dotrzemy do nieba zdziwimy się potrójnie . Raz że są tam osoby, których kompletnie się nie spodziewaliśmy tam zastać ,dwa, ze nie ma tam osób które spodziewaliśmy się,ze tam będą a trzy , że sami tam jesteśmy 😊 .

      Usuń
  13. Ja wiem,ze Pan Bóg jest bardzo dobry i dziękuję Mu za wszystko, za każdy dzień, nawet, jeśli są łzy.
    Pozdrawiam Gabrysiu

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały wiersz.Jesienne, długie wieczory i deszczowe dni zachęcają nas do refleksji, a także do czytania większej ilości książek,przy filiżance ziołowej lub owocowej herbatki.
    Pozdrawiam:) Nina Sielicka ( komentarz był na poczcie - niestety nie wskoczył mi na stronę )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Herbatki i książka to idealne połączenie na jesienne wieczory. Pozdrawiam serdecznie i musze sprawdzić dlaczego komentarz nie zapisał się na blogu.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.