Kochani moi
Od dziś świętujemy 6 lat mojego nowego - innego życia.
Po pierwszym wpisie na blogu - nic już nie było takie samo, powiem więcej - świat stanął na głowie i to trwa do dziś.
O tym wszystkim dowiecie się z filmiku, który mam nadzieję,
przy pysznej kawce lub herbatce - obejrzycie.
Wszystko zaczęło się od... Grażynki z Dukli
- ale o tym też się dowiecie.
Dlaczego " Tinogona" - dlatego kochani, że niedawno usłyszałam historię dr Tererai Trent, która miała marzenia i te marzenia spełnia do dziś.
Polecam Wam zapoznać się z jej historią.
Ja słuchając jej - płakałam jak małe dziecko.
Tinogona - to w języku Shona ( Zimbabwe) znaczy
" mogę wszystko"
Tinogona kochani - świętujemy
Gratulacje, niech strzelają szampany.
OdpowiedzUsuńUściski dla Grażynki:-) Bez Niej nie byłoby, bloga i nie byłoby NAS!!!
DZIEWCZYNY, W KUPIE SIŁA, A MARZENIA I PASJE NAPĘDZAJĄ ŚWIAT!
Pięknie to napisałaś Asiu - Ty też masz ogromny wkład i wiele Twojego ❤️ jest w tej historii. 😘😘😘😘 dziękuję
UsuńGratuluję kochana i cieszę się razem z Tobą.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguniu 😘
UsuńWysłuchałam i obejrzałam wszystko. Wzruszyłam się ,a u mnie pierwsza oznaka wzruszenia to "ciarki na ciele"-mam je. Gabrysiu mówiłaś tu ,że każdy kiedyś pisał wiersze-ja tu jestem "wyjątkiem" -nigdy nie pisałam bo się do tego nie nadaję.Ty robisz to i dalej powinnaś robić bo Jesteś między innymi do tego stworzona. W ten sposób zatrzymujesz mnie w gonitwie życia i wtedy widzę te "różne kolory życia".W sumie to cieszę się ,że jakiś wpływ miałam na to co zaczęło się wokół Ciebie dziać.To już 6 lat......
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci tego czasu Gabrysiu i wierzę ,że ta Twoja "Anielska droga" coraz bardziej będzie zwiększać się na anielski ,mniejsze ścieżynki.
Ściskam Cię Urodzinowo-popatrz "stuknęło Ci 6 latek" czyli najwyższy czas do szkoły....
O tym nie pomyślałam - ale człowiek uczy się całe życie - to i moja szkoła pewnie niejedna jeszcze mnie czeka . ❤️❤️❤️❤️😘😘😘😘
UsuńSzmat czasu :) gratuluję :) braaaawo
OdpowiedzUsuńDziękuję Jagusiu ❤️
UsuńBardzo fajny pomysł z tym filmikiem na blogu. Opowiedziałaś w nim prosto i wzruszająco historie swojego pisania, rodzacej sie wiary w siebie i coraz jaśniej przyświecajacego Ci celu - pisać z serca, dla ludzi z sercem, widziec w tym sens i stale sie utwierdzać w tym, że to ważne nie tylko dla Ciebie, ale i dla rzeszy małych i dużych czytelników. Robić to, co sie lubi i widzieć, że innym też to sprawia radosć - toz to ideał! Ty go osiagnęłaś i osiagasz nadal. Niech to trwa i rozwija sie coraz piękniej. Życzę Ci kochana, by nareszcie jakieś wydawnictwo wzięło Cie pod swoje skrzydłą i zaczęło wydawać Twoje poezje, baśnie i inne utwory literackie. Zasługujesz na to jak mało kto. I dlatego wierzę, że lada chwila ktoś Cie dostrzeże i pomoze wypromować Twą twórczość jeszcze szerzej. I jeszcze lepiej będzie sie to wszystko rozwijać a poza radoscią i satysfakcją z tworzenia oraz spotkań z czytenikami zarobisz choc troche na tym (bo przecież pieniadze też są ważne, nawet dla poetów, którzy wszak nie żyją samym natchnieniem:-)
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne Ci zasyłam Gabrysiu i trzymam kciuki za przyszłosć!:-)))***
Cudne życzenia Olu - ja cały czas żyję nadzieją, że tak właśnie się to wszystko potoczy. Pięknie to napisałaś - dziękuję ❤️
UsuńGratulacje! Zostawiłaś tu sześć lat własnego życia, trud, pot, łzy i radość. Nie tylko rachunkami człowiek żyje, więc miło się czyta Twoje wiersze. Szkoda tylko, że władze miasta nie szanują rodzimych twórców i nie wspierają Twojej pracy, a powinni, bo taka rola jest wójta, burmistrza czy wojewody.
OdpowiedzUsuńJesteś i będziesz naszym blogowym aniołem, robisz i pokazujesz dobre uczynki, więc blogosfera będzie stała zawsze za Tobą. Niech nie zabraknie Ci weny na następne lata.
Ściskam i zasyłam serdeczności
Ultro - nie wiem co powiedzieć - wzruszyłaś mnie do łez kochana ❤️ Dziękuję
UsuńWszystkiego najlepszego Gabrysiu! Samych wspaniałości na kolejne dni i wiele pomysłów na kolejne wpisy blogowe:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana A 😘😘😘
Usuńpięknie mówiłaś w filmiku... przyjemne dla ucha. Gratulacje i szerokiej drogi twórczej Ci życzę i byś była szczęśliwa. 6 lat to kawał czasu. asia
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Asiu za życzenia i miłe słowa - pozdrawiam ciepło.
UsuńWszystkiego dobrego☺☺
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio :)
UsuńGratulacje z okazji 6. rocznicy blogu!
OdpowiedzUsuńObejrzałam filmik - miałaś świetny pomysł, żeby w ten sposób opowiedzieć o tych sześciu latach. Bardzo przyjemnie się Ciebie słuchało :)
Trafiłam tu od Iwony Zmyslonej i zostane na dłużej, bo przyznam się, że nie znałam Twojej twórczości, ale wpis Iwony mnie zachęcił.
Wszystkiego dobrego!
Bardzo dziękuję i cieszę się, że zawitałaś w moich skromnych progach. Zapraszam serdecznie i tym bardziej, jestem wdzięczna Iwonce za jej rekomendacje. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńGratuluję tych 6 lat. Ja jestem na początku blogowej drogi, z której nie wiadomo, co wyniknie. Dlatego tymbardziej dobrze trafić na słowo Tinogona. Jestem tu pierwszy raz, ale będę zaglądać:) Pozdrawiam. Ula
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję. Juz zdążyłam Cię odwiedzić i jestem zachwycona Twoim blogiem. Pozdrawiam i życzę samych cudowności, na nowej drodze :)
UsuńGratuluję. Mój też 6 lat niedawno obchodził. Teraz idzie siódmy a ja nadal czuję chęć dzielenia się z Wami tym co najlepsze.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu za odwiedziny - dopiero dzisiaj znalazłam Twój komentarz
UsuńMila,Gabrysiu,przepraszam,że tak się zwracam.Nie lubię panowania a zwłaszcza w kontaktach z takimi cudownymi ludźmi jak Ty.Jestes wspaniała inspiracją dla innych,odważnych.Pisze wiersze od 16 roku życia...a więc 60 lat temu.Mam niezły zbiór różnorodnych wierszy (tematycznie).Moim marzeniem było wydać swój tomik.Zawsze było coś ważniejszego.Zawsze załatana,zabiegana,pogrzebalam swój talent.Teraz jestem na emeryturze ( mieszkam w Holandii),pracowałam do 66 roku życia .Wiem,że nigdy nie jest za późno.aby coś zacząć.Gratuluje siły,odwagi i wspaniałej twórczości.Pozdrawiam serdecznie,Ella.
OdpowiedzUsuńWitam bardzo serdecznie. Dziś w nocy jakoś spać nie umiałam i przeczytałam Twój wpis, ale czekałam na lepszą chwilę aby na niego odpowiedzieć. Bardzo dziękuję za miłe słowa - to jest racja, że na nic nigdy nie jest za późno. Ja zaczęłam pisać wiersze, tak na poważnie w 2013 roku i od razu założyłam blog. Stał się on dla mnie swego rodzaju autoterapią, a wyszło tak, że to terapia nie tylko dla mnie :) Za namową czytelników wydałam swój pierwszy tomik , potem drugi i tak juz poszło. Oczywiście wszystko na koszt własny. Bardzo się bałam i sporo pracy , ścieżek wydeptanych - złożyło się na to, że Anielska ławeczka - mój ostatni z tomików - rozszedł się z- zanim jeszcze zaczęłam spotkania autorskie. Jednak - spotkania z czytelnikami dużymi i małymi - to jest to , co kocham i bardzo juz mi ich brakuje. Dokładnie miałam lat 50 - kiedy się to wszystko zaczęło, a myślę że wszystko jeszcze przede mną. Zachęcam Cię kochana Ellu - do upublicznienia Twojej twórczości, bo pewnie jest ktoś kto na Twoje słowa czeka :) Pozdrawiam serdecznie i bardzo ciepło.
UsuńWitaj Gabrysiu - trafiłam tutaj przypadkiem
OdpowiedzUsuńGratuluję ci bardzo wytrwałości i sukcesu
i wspaniałej twórczości - bede śledzić twoje poczynania
Jaga
Witam pięknie Jago - podobno nie ma przypadków 😃 Cieszę się, że zostaniesz na dłużej ❤️
Usuń