Zostawiam tutaj kawałek siebie z nadzieją, że tym okruszkiem wypełnię niejedną pustkę w sercu. Jeśli tak - miło mi będzie , gdy się o tym dowiem.
Wasza Gabrysia.
Z przyjemnością posłuchałam szumu fal.Własnie przypomniałam sobie ,że ostatni raz nad morzem byłam w maju 2014 z siostrą aby zaakcentować czas gdy właśnie zostałam emerytką.Moje Bieszczady kocham ale będąc nad morzem podziwiałam jego piękno ale czasami groźnie wyglądało. Cieszę się ,że macie odskocznię przynajmniej na chwilę. Dziękuję Ci za wczorajszą rozmowę i za fotkę,miałam zupełnie inne wyobrażenie tego pensjonatu MARIA. Pozdrawiam Ciebie i Bogdana.
Pięknie to napisałaś, wszystko zawarte jest w tych Twoich słowach :) w czerwcu byłam nad naszym Bałtykiem i też czułam prawdziwą wdzięczność że los pozwolił. pozdrawiam
Po długim wieloletnim zakazie - ze względu na mocno zaawansowaną nadczynność tarczycy - wreszcie dostałam zielone światło . To jest dopiero radość do kwadratu 😊
Oj, słychać tę moc nie tylko w falach, przede wszystkim w Twoim głosie i strofach wiersza!
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam nad morzem:-(
Od Was Asiu , to w sumie - weekendowa wycieczka , nie to co my 12 godzin 😊 Jest cudnie 😍
UsuńPiękne podziękowanie jak modlitwa... Podobnie odczuwam będąc nad morzem, a teraz morze mam całkiem blisko.
OdpowiedzUsuńSuper Mario, też bym tak chciała 😊
UsuńWow,jakbyś mi z głowy wyciągnęła to wszystko,co myślę, gdy widzę morze☺
OdpowiedzUsuńCieszę się Natalio - chyba każdy ma tak- w zetknięciu z nieskończonością 😊
UsuńSzum morza zachwyca mą dusze,
OdpowiedzUsuńz Twym wierszem i natchnieniem w noc bajkową wyruszę ...😉
Piękne Gabrysiu💖😘
Ściskam Aguś serdecznie ❤️ Dziękuje za piękny poemat
UsuńZ przyjemnością posłuchałam szumu fal.Własnie przypomniałam sobie ,że ostatni raz nad morzem byłam w maju 2014 z siostrą aby zaakcentować czas gdy właśnie zostałam emerytką.Moje Bieszczady kocham ale będąc nad morzem podziwiałam jego piękno ale czasami groźnie wyglądało. Cieszę się ,że macie odskocznię przynajmniej na chwilę. Dziękuję Ci za wczorajszą rozmowę i za fotkę,miałam zupełnie inne wyobrażenie tego pensjonatu MARIA. Pozdrawiam Ciebie i Bogdana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Grażynko i dalej kontemplujemy piękni i ogrom morza 😘
UsuńPięknie to napisałaś, wszystko zawarte jest w tych Twoich słowach :) w czerwcu byłam nad naszym Bałtykiem i też czułam prawdziwą wdzięczność że los pozwolił. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPo długim wieloletnim zakazie - ze względu na mocno zaawansowaną nadczynność tarczycy - wreszcie dostałam zielone światło . To jest dopiero radość do kwadratu 😊
UsuńPięknie jest słyszeć szum morza, widzieć te super fale. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajchętniej siedziałabym na brzegu - non stop 😊
UsuńPiękny wiersz i piękny sposób, by nam czytelnikom dać chwilę radości nad morzem!!!
OdpowiedzUsuńPrzyjemności w urlopowaniu życzę i pozdrawiam serdecznie.
Dziękuje serdecznie i pozdrawiam ❤️
UsuńPiękny wiersz! Tak, morze ma w sobie moc!
OdpowiedzUsuńŻal będzie jutro wyjeżdżać 😒
UsuńPrecioso video. Me encanta el mar.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Uwielbiam morze poza sezonem :) już za tydzień też jadę :)
OdpowiedzUsuń