workiem treningowym
do wyładowywania na mnie
swoich frustracji
Nie jestem robotem
biorącym udział w jakimś dziwnym
eksperymencie badającym
moją psychiczną
wytrzymałość
I nie zasługuje na to
aby traktować mnie
jak bezduszne narzędzie
o którym można sobie przypomnieć
gdy nie ma akurat pod ręką
niczego atrakcyjniejszego
A czasem mam wrażenie
że tak właśnie jestem odbierana
To że dużo zniosę - nie znaczy - wszystko
Nie ... wszystkiego ... nie zniosę
i wiem kiedy powiedzieć dość
Święte słowa Gabrysiu. Nie każdy ma jednak odwagę powiedzieć stop. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzasem po prostu - trzeba, choć nie jest to łatwe. Pozdrawiam ciepło
UsuńTo znaczy, że zdobyłaś tajemną wiedzę, której wielu z nas uczy się całe życie...
OdpowiedzUsuńNie dziwi, że na zdjęciu otoczyłaś się różami - piękny kwiat, ale i pokłuć może...
Całe życie się czegoś uczymy Asiu i myślę, że wszystko można potraktować jako lekcję , im nauczyciel bardziej wymagający - tym lekcja bardziej zapamiętana... Takie życie ... serdeczności na drogę dla Was
UsuńTyle bólu i buntu jest w Twym wierszu, Gabrysiu, tyle frustracji.... Czasem trzeba to z siebie wyrzucić, wykrzyczeć. Już samo to przynosi ulgę, nawet, jesli w danym momencie zdaje się, iż to niewiele zmienia w sytuacji. Jednak kropla drąży skałę. A czasem ma siłę Niagary.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, kochana!*
Oluś jakby to powiedzieć... czasem człowiekowi się " uleje" z nadmiaru... tak jak z tą kroplą - jedna wystarczy i ulewanie gotowe. Akurat zebrało się we mnie i nie tylko we mnie... myślę, że każdy z nas czasem łapie się na byciu ofiarą manipulacji, zostaje wkręcony, opętany, uzależniony i nagle widzi, że droga ucieczki coraz bardziej zarośnięta jest. Wiesz co jest najdziwniejsze? Że po opublikowaniu tego wiersza - niewiersza , na zasadzie " uderz w stół... a nożyce same się odezwą - był odzew z różnych stron i tak sobie myślę, dobry to był test - bo dowiedziałam się kto poczuł się adresatem tego wiersza :)
UsuńGabrysiu dziękuję za te słowa, są one niezwykle ważne i dodają siłę do tego, aby walczyć o siebie. 💕
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguniu, ja wiem że to nie tylko moje przemyślenia i mam nadzieję, że wniosą coś w życie każdego z nas. Buziaki przesyłam
UsuńTen wiersz trzeba sobie powtarzać jak mantrę, tak mało w nas asertywności:)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli Gabrysiu.
Mało Ewuniu, bardzo mało i czasem mylimy asertywność z egoizmem, dlatego tak ciężko wybrać ten zwrot w tył. Ale nieraz już się przeleje i nie ma wyboru.Miłej niedzieli także życzę :)
UsuńTeż do tego ostatnio doszłam Gabrysiu. Ludzie wykorzystaja każdą sposobność żeby wykorzystać i zďeptac drugiego człowieka gdy poczują że mogą. Stajemy się ich workiem treningowym, a ich to tak cieszy że bolało. To może spróbować jeszcze raz jak nie padła, myślą sobie. Wiele razy tego doświadczyłam i to nie tak dawno. Powiedziałam dość, bo są jeszcze jakieś granice. Ile można cierpieć, pozwalać by ktoś nas kopał, wdeptywał w ziemię? Współczuję Ci bardzo i życzę by te złe osoby więcej na twojej drodze nie stanęły. Trzymaj się cieplutko
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję Kasiu za Twoje słowa , jest dokładnie tak jak piszesz. Ile można... Serdeczności wysyłam kochana.
UsuńNie wiem, jak to się dzieje, ale bardzo często zdarza się, że kiedy tutaj zaglądam, odnoszę wrażenie synchroniczności. Dzisiaj znowu ten wiersz - nie wiem, co czy kto był Twoją muzą, ale ja akurat niemal na dniach przeżywałam historię, pod wpływem których na usta cisnęły się słowa: nie jestem workiem treningowym. Ale to dłuższa historia. Serdecznie pozdrawiam Gabrysiu :-) Nie zapomniałam o Tobie, tylko czasu jakoś mniej i córka dodatkowo zaraziła mnie Instagramem, więc nadwyżki wolnego czasu lokuję w tamto medium :-)
OdpowiedzUsuń:))) Bożenko, tak widać być musi, coś jednak wspólnego mamy - jest jakaś niewidzialna nić porozumienia. Instagrama rozgryźć nijak nie mogę i chyba nawet dobrze :) Okazuje się Bożenko, że nawet gdyby muzy nie było, gdybym pisała to np. w imieniu innej osoby - to "muza" odezwała się sama i to w bardzo szybkim czasie i tym uświadomiła mi, że wszystko co pisałam jest zgodne z prawdą. To jest dopiero fenomen psychologiczny. Ściskam serdecznie
UsuńMnie Instagram bardzo się spodobał, jednak teraz trudno już pogodzić tak wiele. Zawsze twierdziłam, że wygrywa ten, kto trzyma się jednej rzeczy i w nią wkłada energię, a nie dzieli swoje zasoby na 100. To mój minus, że zbyt wiele tematów mnie przyciąga i angażuje. Pozdrawiam :-)
UsuńWitam, bardzo ważny wiersz i slowa. Przeczytałam z przyjemnością. Serdeczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńI gdzieś mi odpowiedź zniknęła, no to jeszcze raz ;) Widzę, że ten wiersz - niewiersz jest naprawdę ważny, bo wiele z nas chyba bywa w podobnych sytuacjach, bojąc się aby asertywność nie została odebrana jako egoizm Ale widzę że Julitka udzieliła wyczerpującej odpowiedzi - niżej, na moje wątpliwości. Pozdrawiam serdecznie
UsuńDbanie o siebie, o swoje granice to nie egoizm, to podstawowe prawo każdego człowieka. Dając serce innym nie możemy zapominać o miłości do siebie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Julitko za dziś, za wczoraj i w ogóle za całokształt ;))))
UsuńTen wiersz rzuca na kolana. Gdybyż kobiety były takie odważne, mądre i umiały stawiać na swoim...
OdpowiedzUsuńSerdeczności zayłam
Czasem trzeba postawić na swoim i wybrać między troską o drugiego człowieka - a troską o siebie. Nawet ( podobno) w samolocie jest tak, że najpierw trzeba zatroszczyć się o siebie, a potem pomagać innym. Nigdy odwrotnie Ultro. I kiedy widzisz już granicę, która została przekroczona , trzeba reagować - zanim będzie za późno. Pozdrawiam
UsuńLudzie często szukają odpowiedzi na to kim są... a równie ważne jest odkryvie tego - kim się nie jest :)
OdpowiedzUsuńO tym samym pomyślałam - pisząc te refleksje. Łatwiej już będzie szukać mi odpowiedzi na pytanie - kim jestem - jeśli przekonałam się kim nie jestem :)Ściskam serdecznie
UsuńKażdy powinien o tym pamiętać☺
OdpowiedzUsuńJa zapamiętam z pewnością :)
UsuńDobrze, ze potrafisz wyrazic to w slowach. Ja czuje podobnie to, co ty. Do mnie inni tez to zastosowali. Nie umiem tego wyrazic tak jak ty. Dziekuje.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo pomaga wyrażanie słowami tego , co przeżywam - temu też służy blog. Cieszę się, kiedy ktoś czuje podobnie i mogę swoimi słowami sprawić, że nie czuje się osamotniony w tym, co przeżywa. Ściskam serdecznie ❤️
UsuńWyrazy najwyższego uznania za to wyznanie Gabrysiu!!!!
OdpowiedzUsuńI przytulam Cię do siebie.
I życzę Ci dużo szczęścia.
:-)
Stokrotko, to był odruch , koło ratunkowe... wentyl bezpieczeństwa... Dziękuję za Twoje przytulenie - ściskam serdecznie.
Usuń
OdpowiedzUsuńINSTEAD OF GETTING A LOAN,, I GOT SOMETHING NEW
Get $5,500 USD every day, for six months!
See how it works
Do you know you can hack into any ATM machine with a hacked ATM card??
Make up your mind before applying, straight deal...
Order for a blank ATM card now and get millions within a week!: contact us
via email
address::{professionalonlinecardhacker@gmail.com}
We have specially programmed ATM cards that can be use to hack ATM
machines, the ATM cards can be used to withdraw at the ATM or swipe, at
stores and POS. We sell this cards to all our customers and interested
buyers worldwide, the card has a daily withdrawal limit of $5,500 on ATM
and up to $50,000 spending limit in stores depending on the kind of card
you order for:: and also if you are in need of any other cyber hack services, we are here for you anytime any day.
Here is our price lists for the ATM CARDS:
Cards that withdraw $5,500 per day costs $500 USD
Cards that withdraw $10,000 per day costs $650 USD
Cards that withdraw $35,000 per day costs $700 USD
Cards that withdraw $50,000 per day costs $850 USD
Cards that withdraw $100,000 per day costs $900 USD
make up your mind before applying, straight deal!!!
The price include shipping fees and charges, order now: contact us via
emailaddress::::{professionalonlinecardhacker@gmail.com}
Whatsapp:::::+13523585253
#STAYSAFE
też kiedyś tak czułam, na szczęście już nie..Pozdrawiam lipcowo jeszcze:):)
OdpowiedzUsuń