tkana misternie.. cierpliwie
Do kanwy smutku radości osnowę
Los daje równo.. i ..sprawiedliwie
Tkacz i niteczki tworzą powoli
dzieło misterne i doskonałe
Co dzień od rana łączą się z sobą
niteczki uczuć - miliony
całe
Tkacz życia powoli cierpliwie …
pracuje tak nieskończenie
By potem na czas oddać swe dzieło
i czekać na zaliczenie
I tylko czasem chochlik się wtrąci
całkiem niespodziewanie
pracę całą tkaczowi
zaburzy …coś- co od dawna głęboko schowane
Wspomnienia …
Radosne ..dalekie..wpadają czasem na chwile
Uśmiech na twarzy, przelotny rumieniec
I znane ..nerwowe motyle
Zapach, melodia, lub kwiat zasuszony
poruszą wspomnień tysiące
W książce, na półce, przez czas przykurzone
nieśmiało wyjdą i spojrzą pod słońce
Znana melodia-jak w starym kinie
przywoła uśmiech na twarzy
Tkacz się pomyli –nitki poplącze
i... nawet on się rozmarzy..
Kiedy melodia już się uciszy
czar wspomnień do kąta
się schowa
nitki radości, smutku, goryczy
znów się splatają od nowa
Gabrysiu, piękne to WSPOMNIENIE! Nie wypuszczaj pióra z ręki, tylko daj mu się prowadzić, bo tkasz te słowa tak misternie, że chce się z nimi pozostać. Pozdrawiam w wielkim, przedkomunijnym zabieganiu:)
OdpowiedzUsuńM.
Dziękuję Moniko za piękne słowa, bardzo są dla mnie cenne i budujące,a tym bardziej,że "w przedkomunijnym zabieganiu" :-)
UsuńI znów motyw prząśniczki, jak anioł dzieweczki! Piękna ta sieć, choć czasem nitki się plączą...
OdpowiedzUsuńPopatrz Asiu - jednak sieć nas prześladuje :)
UsuńMonika miała rację, mówiąc byś nie wypuszczała pióra z ręki. Wiersz piękny , a nawet magiczny, że chce się do niego wracać.
OdpowiedzUsuńTo jest mój ulubiony wiersz, a Monika też bardzo często czyta go na swoich spotkaniach autorskich
Usuń