Błogosławiona cisza

Błogosławiona bądź
ciszo pomiędzy słowami
przynosząca 
wytchnienie
Może czasem cię 
obwiniałam
może czasem potrzebna mi wcale 
nie byłaś
A jednak 
wracam 
przepraszam
i proszę
Bądź 
Utul  i zatrzymaj potok
kaleczących
raniących i niepotrzebnych
wyrzucanych jak zbędna żółć
słów
Otulam się tobą 
i błogosławię twoje 

miękkie, ciepłe bezpieczn
ramiona

13 komentarzy:

  1. Tak to jest, Gabrysiu, że czasem tęsknimy za towarzystwem, a czasem wręcz przeciwnie, czasem pragniemy rozmowy, a czasem najlepiej nam z własnymi myślami...
    Pięknie to ujęłaś, jak modlitwa-życzenie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miała być taka właśnie modlitwa do ciszy, która chroni przed złymi słowami. Czasem lepiej jest zamilknąć, by potem nie żałować.

      Usuń
  2. Gabrysiu,przyłapuję się czasami ,że "cisza"....obok odpowiedniej osoby byłaby najwspanialszą "rozmową".Czasami niepotrzebnie cały czas próbujemy "zapełnić"czas ciągłym..mówieniem .Na swoim przykładzie stwierdzam,że cisza..jednak najwspanialsza to ta cisza wśród przyrody....czy po prostu w miejscu ,które w myślach mam jako to ....."dobre".....niosące optymizm.Na wszystko jest odpowiedni czas....na ciszę także...Pozdrawiam Cię cieplutko z ciepłej ,a raczej dusznej Dukli...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie podsuwacie mi pomysł na wpis o milczeniu, najpierw Gabrysia, teraz Ty Grażynko. Muszę się za to zabrać:-)Temat po prostu mnie prześladuje...

      Usuń
    2. Już jestem ciekawa Twojego wpisu Joasiu. Grażynko - cisza w otoczeniu przyrody to chyba najpiękniejszy jej rodzaj :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję - bo czasem sytuacja bywa zbyt trudna więc lepiej pomilczeć...

      Usuń
  4. Gabrysiu, dziękuję Ci za ten wiersz. Ja w ostatnich dniach właśnie tej ciszy potrzebuję. Z boku mam człowieka, który rozumie tę moją potrzebę. Kochany mąż...Zabrał dzieci na obiad, do kina, a mama może zajrzeć tam, gdzie chce i do kogo chce....w ciszy:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz Moniu - Anioł - mąż :) to juz kolejny w mojej kolekcji „ mężów - Aniołów” chyba trzeba będzie napisać w końcu o nich wiersz :) Buziaki przesyłam i dobrego nowego tygodnia - bez pośpiechu - w ciszy...

      Usuń
  5. Piękny wiersz ;) Twoją ciszę da się usłyszeć.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.