Zostawiam tutaj kawałek siebie z nadzieją, że tym okruszkiem wypełnię niejedną pustkę w sercu. Jeśli tak - miło mi będzie , gdy się o tym dowiem.
Wasza Gabrysia.
U nas od wczoraj zimowo....biało .Nie potrafię "ubrać " w słowa moich odczuć ,ale przyznaję się ,że lubię ciszę.....Chociaż jak zauważam "cisza" nie zawsze jest taka sama.....nawet mój odbiór jej jest inny....Ale wiadomo zawsze czegoś tam brakuje.....idealny to trudno osiągalny....stan.Dla mnie oczywiście.
U nas od wczoraj zimowo....biało .Nie potrafię "ubrać " w słowa moich odczuć ,ale przyznaję się ,że lubię ciszę.....Chociaż jak zauważam "cisza" nie zawsze jest taka sama.....nawet mój odbiór jej jest inny....Ale wiadomo zawsze czegoś tam brakuje.....idealny to trudno osiągalny....stan.Dla mnie oczywiście.
Napisałam trochę i nie wiem dlaczego "zjadło mi".Właściwie chcę poinformować ,że bardzo lubię ciszę. Czasami się zastanawiam dlaczego przez niektórych jest odbierana jako ...brak tematów do rozmowy. A przecież zdarza mi się pomilczeć z kimś i traktujemy to jako rodzaj "dialogu".Nie potrafię ubrać w słowa moich odczuć ,ale tego po prostu się nie da.U nas w Dukli zima ....biało i dzięki temu "czysto"
Grażynko chyba nic nie zjadło, bo wyskoczyło wszystko i to w nadmiarze :) Czasem są takie psikusy na blogach. Masz rację cisza bywa różna, w zależności od okoliczności. Ja sobie postanowiłam na ten czas przedświąteczny - pomilczeć sama z sobą ;) Buziaki do Dukli przesyłam
Pisząc ten wiersz , myślałam też o niedźwiedziach :) One wiedzą co robią :) Chyba powinnismy się od nich uczyć - jak widać Jago nauka u Ciebie w las nie idzie
Zima to czas na wyciszenie, ale w mieście zupełnie tego się nie czuje, tu rytm natury jest słabiej wyczuwalny. A u nas przypudrowane tylko przymrozkiem :-D
W tym krótkim, pięknym wierszu zawarłaś całą istotność obecnego czasu, Gabrysiu. Zachwycam się tą Twoją umiejętnoscią zamknięci w kilku słowach najważniejszych, tak trudno pochwytnych uczuć!:-)
A u nas śnieg nie pada...
OdpowiedzUsuńU nas cisza nastanie dopiero od przyszłego piątku, może wówczas i śnieg usłyszę :-)
U nas śnieg nie pada...
OdpowiedzUsuńNastrojowa cisza nastąpi niebawem, więc może i śnieg usłyszę:-)
Dzisiaj nas trochę przypudrowało :) Rano było tak posypane dla ozdoby i chyba nawet słyszałam jak sypie bo w środku nocy się obudziłam :)
UsuńPiękne słowa Gabrysiu, chciałabym tak umieć wyrażać swój nastrój:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko :) Każdy wyraża, jak potrafi - Ty pewnie masz na to inny sposób. Pozdrawiam ciepło
UsuńGabrysiu piękne słowa. Niestety, dziś niewielu ludzi potrafi docenić piękno ciszy i usłyszeć jej wspaniałe dźwięki.:)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie Agnieszko, że ludzie robią wszystko, żeby tego właśnie nie usłyszeć. Może się po prostu boją ?
UsuńU nas od wczoraj zimowo....biało .Nie potrafię "ubrać " w słowa moich odczuć ,ale przyznaję się ,że lubię ciszę.....Chociaż jak zauważam "cisza" nie zawsze jest taka sama.....nawet mój odbiór jej jest inny....Ale wiadomo zawsze czegoś tam brakuje.....idealny to trudno osiągalny....stan.Dla mnie oczywiście.
OdpowiedzUsuńU nas od wczoraj zimowo....biało .Nie potrafię "ubrać " w słowa moich odczuć ,ale przyznaję się ,że lubię ciszę.....Chociaż jak zauważam "cisza" nie zawsze jest taka sama.....nawet mój odbiór jej jest inny....Ale wiadomo zawsze czegoś tam brakuje.....idealny to trudno osiągalny....stan.Dla mnie oczywiście.
OdpowiedzUsuńNapisałam trochę i nie wiem dlaczego "zjadło mi".Właściwie chcę poinformować ,że bardzo lubię ciszę. Czasami się zastanawiam dlaczego przez niektórych jest odbierana jako ...brak tematów do rozmowy. A przecież zdarza mi się pomilczeć z kimś i traktujemy to jako rodzaj "dialogu".Nie potrafię ubrać w słowa moich odczuć ,ale tego po prostu się nie da.U nas w Dukli zima ....biało i dzięki temu "czysto"
OdpowiedzUsuńGrażynko chyba nic nie zjadło, bo wyskoczyło wszystko i to w nadmiarze :) Czasem są takie psikusy na blogach. Masz rację cisza bywa różna, w zależności od okoliczności. Ja sobie postanowiłam na ten czas przedświąteczny - pomilczeć sama z sobą ;) Buziaki do Dukli przesyłam
UsuńDziękuję za buziaki.Rzeczywiście wskoczyło wszystko i to w nadmiarze....Czasami nie ogarniam tego.
UsuńPięknie napisane:) Ja też lubię taką ciszę, a przy padającym śniegu jej urok tylko się wzmaga:)
OdpowiedzUsuńPrawda? Niby go nie słychać, a jednak...
UsuńKocham taką ciszę. Każdemu jest ona czasem potrzebna.
OdpowiedzUsuńOj tak Uleńko, życzę Tobie i każdemu właśnie takiej ciszy na czas przedświątecznych przygotowań.
UsuńCzas na wyciszenie... oj to właśnie taki czas...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Tak Agnieszko, chyba czas na ciszę jak to śpiewał zespół Kombi :)
UsuńRównież zapadłam w sen zimowy
OdpowiedzUsuńPisząc ten wiersz , myślałam też o niedźwiedziach :) One wiedzą co robią :) Chyba powinnismy się od nich uczyć - jak widać Jago nauka u Ciebie w las nie idzie
UsuńZima to czas na wyciszenie, ale w mieście zupełnie tego się nie czuje, tu rytm natury jest słabiej wyczuwalny. A u nas przypudrowane tylko przymrozkiem :-D
OdpowiedzUsuńWłaśnie Gaju, miasto tętni życiem, hukiem, muzyką i kolorami. Jaka ja jestem szczęśliwa na tym swoim pustkowiu...
UsuńCudownie :))))) zima jest piekna.
OdpowiedzUsuńhttp://teczowabiblioteczka.blogspot.com
Dziękuję za odwiedziny :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńW tym krótkim, pięknym wierszu zawarłaś całą istotność obecnego czasu, Gabrysiu. Zachwycam się tą Twoją umiejętnoscią zamknięci w kilku słowach najważniejszych, tak trudno pochwytnych uczuć!:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe i życzliwe słowa :) Pozdrawiam ciepło
UsuńNiby to tylko proste słowa, ale jakaś magia w nich tkwi:))
OdpowiedzUsuńCiesze się, że znalazłaś w moich słowach magię :)
Usuńtak,to czas na ciszę i radosne czekanie na to co dobre:)
OdpowiedzUsuńGabrysiu Wspaniałych,Kochanych Świąt Ci życzę..i fantastycznego NOWEGO ROKU!!!
Sciskam:)
Bardzo dziękuję za piękne życzenia i odwzajemniam :)
UsuńWspaniałych, pełnych radości Świąt Bożego Narodzenia:)
OdpowiedzUsuń