Takie właśnie są sytuacje
kiedy myślisz że zawsze
i we wszystkim
masz racje
Kiedy w gości przychodzisz
i zostajesz
bo wszystko się tobie należy
tak ci się tylko wydaje
Gdy zamiast grzecznie
korzystać
z gospodarza gościnności
zachowujesz się jakby to były
prywatne twoje włości
Pewność siebie cię w końcu
gubi
bo gospodarz już cię po prostu...
nie lubi
Z hukiem drzwi otwiera wkurzony
a ty jeszcze próbujesz być
obrażony
Dopiero gdy obity leżysz
na schodach
rozumiesz że skończyła się twoja
przygoda
A kiedy wyleczysz ciało
i umysł
poraniony
zmądrzejesz i wrócisz
całkiem
odmieniony
Tak to prawda, ludzie czasem potrafią zachowywać się wręcz skandaliczne, a potem, kiedy ktoś zwraca im uwagę lub daje do zrozumienia, że ich zachowanie mu się nie podoba to jeszcze się obrażają. Do czasu, kiedy wreszcie trafi kosa na kamień.
OdpowiedzUsuńNo właśnie - teraz mamy wszyscy nauczkę i czas ( oby) na opamiętanie...
UsuńWłaśnie mam nadzieję, że wyjdziemy z tego mądrzejsi!
UsuńMnie się to skojarzyło z naszym traktowaniem Ziemi, tylko nie wiem, czy kiedy już wylecimy obici na schody, będziemy mieli gdzie wrócić. Może na księżyc, albo na Marsa polecimy... Wiem, że nie tylko takie znaczenie można przypisać Twemu zgrabnemu utworowi (bardzo rytmiczny, aż czułam ten rytm we krwi), jednak postanowiłam trzymać się pierwszej myśli :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre skojarzenie Bożenko, dopisałam w tytule "od świata" bo faktycznie czasem nie wiadomo, co poeta miał na myśli, choć ja raczej pisze tak, że - wiadomo od razu o co chodzi. Właśnie - jeśli nam się uda pokornie wrócić i przeprosić , czy zostaniemy przyjęci? Oto jest pytanie... Pozdrawiam niedzielnie
UsuńHa ha ha !!! Tak się kończy brak poszanowania dobra, które dostajemy. Prawda to...
OdpowiedzUsuńTak Uleńko - masz rację - to musiało kiedyś nastąpić. Gospodarz ma już nas dosyć
UsuńObyś wyciągnęli właściwe wnioski. Zadaję sobie ciągle pytanie - skąd w wielu ludiach tyle pazerności i lekceważenia drugiego człowieka jak i otoczenia.
OdpowiedzUsuńTeraz z perspektywy widać to chyba jeszcze wyraźniej... Pozdrawiam serdecznie
UsuńJeszcze jeden plus kwarantanny - wena dopisuje:-)
OdpowiedzUsuńTaka zresztą misja poetów, nieprawdaż?
Masz rację - rano budzę się z gotowymi pomysłami, zresztą jak zobaczysz co teraz czytam to się nie zdziwisz ;)
UsuńCiekawa jestem jaka część ludzkości wyciągnie odpowiednie wnioski i zmieni swoje postępowanie?
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiam i wolę wierzyć, że spora i że to jest jednak bardziej żółta kartka dla nas niż czerwona, Pozdrawiam serdecznie.
UsuńNajważniejsze właśnie abyśmy umieli wyciągać lekcje z trudnych dowiadczeń...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOby te doświadczenia nie były zbyt trudne - to jakoś może damy radę- tak myślę ❤️
UsuńNie sądzę, aby ludzkosc po tym wszystkim sie opamietała i zaczęła odpowiedzialniej i serdeczniej traktować naszą matkę Ziemię. Moze tylko na chwilę nasza bezmyślność, buta i arogancja opuszczą głowy, ale gdy zagrożenie minie (oby minęło!) znowu te głowy podniosą. Ludzie maja we krwi jakiś pęd do destrukcji. Historia ludzkosci dowodzi tego niezbicie. Ale, obym sie myliła. Oby nas wszystkich nareszcie coś oświeciło i oby to światło z nami zostało na zawsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, Gabrysiu kochana!♥
Wiesz Olu - tego właśnie się boję, że pamięć ludzka jest krótka, ale nie będziemy wybiegać w przyszłość , może ta nauczka jednak przyniesie dobre efekty - oby❤️ Ściskam kochana Olu
UsuńOj , niektórzy sa po prostu nierefeormowalni
OdpowiedzUsuńTak - zgadzam się niestety 🙁
UsuńTo prawda, roszczeniowe podejście do życia zawsze musi się źle skończyć. Oby był czas na opamiętanie...
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że mocne postanowienie poprawy - to będzie coś z czym daj Boże wejdziemy w następny - lepszy etap ❤️
UsuńNie wiem, ale małą mam wiarę, że ludzie oprzytomnieją, niektórzy na bank i brawo dla nich. Raczej myślę, że szybko zapomną i znów zaczną swoje, ale chcę się mylić. Mam wiarę w unikaty, ogólnie w ludzkość to już bardzo nikłą. Mam nadzieję, że się to zmieni, piszę szczerze, choć obawiałam się to napisać. Muszę jednak być szczera, bo jeśli nie będę, to na nic te moje komentarze. :) Wiersz jest dla mnie zachwycający, właśnie taki szczery, totalnie bezpośredni. Dużo można się z niego nauczyć, piszesz tak, no, jak to napisać... Masz wpływ na mnie, dużo mnie uczysz, uświadamiasz, przypominasz. <3
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i tulę mocno. <3 :)
Ja też mam dokładnie takie same przemyślenia i bardzo dziękuję za Twoją szczerość . Widząc podejście niektórych osób , wręcz widzę już ich ironiczne uśmiechy i tekst „ po co wam było to siedzenie w domu” , oczywiście zakładając , że prześlizgną się bokiem przez tę całą sytuację. Dziękuję za ciepłe słowa i ściskam serdecznie ❤️
UsuńNauczka od świata... Tak, lekcja. Prawdziwe słowa nam zapodałaś. Świat zwolnił mimo że wszystko szaleje...
OdpowiedzUsuńZwalniamy i my :) w końcu...
Usuń