Przysiądź się i Ty - książka już jest




Rok wspaniałej przygody, do udziału w której dały się zaprosić fantastyczne kobiety - dobiegł końca.

Było to dla mnie cudowne przeżycie i myślę, że dla moich współtowarzyszek - także.

( Bez) ludna wyspa, o której wspominałam Wam już nie raz , wczoraj w formie przepięknie wydanej książki dotarła do mnie, a także jest do nabycia w Wydawnictwie Białe Pióro 


w formie tradycyjnej 


oraz elektronicznej


ebook - KLIK


Księgarnia Bonito - KLIK


Jak to powiedziała moja przyjaciółka - książka ta całkiem niespodziewanie powstała w takim trudnym czasie - aby nieść ciepło, uśmiech i nadzieję.

Pomysł stworzenia książki, spadł na mnie jak grom z jasnego nieba w lutym ubiegłego roku, kiedy nikt nie był nawet w stanie sobie wyobrazić - co już za miesiąc się rozpocznie. 

Śmiem twierdzić, a raczej jestem pewna, że nie było to przypadkowe.

Zapraszam kochani - przysiądźcie się to tego niezwykłego ogniska , gdzie oprócz ciepła bijącego wprost z ognia , bije osiem cudownych kobiecych serc, a z nich płynące historie , 

w których się zatracisz i znajdziesz tę swoją. 

Znajdziesz odbicie swoich radości, smutków i wspomnień. Poczujesz, że tak naprawdę w samym środku serca - wszystkie jesteśmy takie same. Niezależnie od wieku i zdobytych doświadczeń. 

Sięgając po tę książkę - sprawisz, że nic w Twoim życiu nic już nie będzie takie samo. 

Jeśli jeszcze zdążycie - mam kilka egzemplarzy autorskich, które z przyjemnością wyślę z dedykacją ,

 pod wskazany adres , zapraszam też na stronę Wydawnictwa. 


Pomyślcie też o prezentach dla osób , które może tego właśnie teraz potrzebują. 

Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję wspaniałym „ Wyspiarkom” 

 bez Was to by się nie udało.


Książka ( Bez)ludną wyspa, jest już moją 7 książką

 ( samej mi trudno w to uwierzyć), a jej wydanie zbiegło się z ósmą rocznicą mojego pierwszego wpisu na blogu. 



Jest co świętować 





22 komentarze:

  1. Oj tak, faktycznie to już niezły dorobek!
    Ale rok? Popatrz, to szmat życia covidowego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Asiu - od lutego do grudnia tworzenie, razem z wydaniem to ponad rok w pandemicznej rzeczywistości :)

      Usuń
  2. Wspaniała nowina Gabrysiu, gratuluję Ci z całego serca!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gabrysiu 7 to szczęśliwa liczba, ale wierzę, że jeszcze ją zwielokrotnisz i napiszesz jeszcze wiele pięknych książek, i tego z całego serca życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to całkiem dobry plan 😀Dziękuję ❤️❤️❤️

      Usuń
  4. Najserdeczniej Ci gratuluję Gabrysiu!
    Ja wydałam cztery ksiązki w "Białym Piórze".
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Stokrotko ❤️ Jest to bardzo dobra współpraca i myślę, że potrwa dłużej . Do tej pory wszystkie książki rozprowadzałam sama na spotkaniach , dlatego mogłam sobie pozwolić na wydanie tylko dla własnych potrzeb . Teraz jest jak jest i chyba nadszedł czas, by powierzyć dystrybucję i promocję wydawnictwu - chociaż jak wczoraj pisałam pani Agnieszce - siłą rozpędu wszyscy zamawiają książki u mnie😀 ale to jest bardzo miłe i budujące. Trochę bez spotkań już mi skrzydła opadły , ale znowu poczułam ten wiatr 😍

      Usuń
  5. Wielkie gratulacje! Piękny jest ten pomysł na książkę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie wiadomości to ja rozumiem 😄
    Miło było przeczytać o kolejnym sukcesie!
    Bardzo się cieszę i życzę spełnienia kolejnych marzeń.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam ❤️

      Usuń
  7. Cudownie! Cieszę sie razem z Tobą, Gabrysiu! Ostatnio tak mało jest powodów do radości, tym bardziej wiec ten jest cenny!:-)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Oluś i mam nadzieję, że sama książka poniesie swoje ciepło i nadzieje tam - gdzie jej potrzeba ❤️

      Usuń
  8. Witam serdecznie ♡
    Gratuluję, serdecznie gratuluję!
    Piękny dorobek książkowy, sama zawsze pragnęłam coś wydać, ale nie potrafiłam się za to zabrać :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najtrudniejszy pierwszy krok - potem już idzie lepiej. Bardzo dziękuję ❤️

      Usuń
  9. Jak się okazuje, nawet pandemia pozwala na realizację marzeń, o czym również przekonałam się wydawniczo, choć początkowo myślałam, że niestety, moje publikacje wirus pokona:) Gratuluję Ci, Gabrysiu:) Z książką przycupnęłam, czytam, delektuję się i podzielę się wkrótce refleksją:) Ściskam i życzę kolejnych pomysłów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Iwonko - myślę, że pandemia sprzyja odkrywaniu w sobie nowego potencjału, który w pędzie normalnego życia czasem jest zagłuszony. :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.