O wiośnie
bym napisała
gdyby ona się gdzieś
nie zatrzymała
O kwiatach pachnących
i ptaszkach śpiewających
i słońcu co pięknie
przygrzewa
i o tym jak cudnie kwitną
drzewa
O tym wszystkim
piękny poemat bym stworzyła
gdyby już wiosna przybyła
A tak
w kominie hula wiatr
w oknach ciągle coś wyje
a ja przykryta po samą szyję
czekam
aż w końcu wiosna
przyjdzie
z daleka
Niech przyjdzie czym prędzej bo już nie mogę z tą zimą;/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ja też Agnieszko już tracę cierpliwość, tyle spotkań przede mną, a tu ciągle tylko czapki i płaszcze buuuu, już mnie plecy bolą od ich noszenia
UsuńGabrysiu, nie wiadomo czy z daleka, może ona tylko przyczaiła się by nas zaskoczyć?
OdpowiedzUsuńDziś wyszłam sama na spacer, bo Heniu chory i gdyby nie wiatr, to powiem Ci, ze gdzieś ją czułam w pobliżu...
Niech już zaskakuje Asiu, raz dwa bo tęsknimy...Uściski dla Henia
UsuńGabrysiu, czekam razem Tobą z utęsknieniem na na wiosnę. Mam nadzieję, że usłyszy nasze wołanie i wreszcie się zlituje.
OdpowiedzUsuńMam też taką nadzieję Aguniu, może razem damy radę... ale jakoś słabo w to wierzę :(
UsuńNo właśnie - gdzieś pewnie czeka ta wiosna radosna bo u nas regularna zima !!!!!!!
OdpowiedzUsuńU nas też, a wieje tak, że pierwszy raz w życiu słyszę jak wiatr potrafi gwizdać
Usuńjuż sie stroi ...przyjdzie do nas cała zielona:)
OdpowiedzUsuńJolu ufam, że wiesz co piszesz :)
UsuńGabrysiu ta zima ,która pomyliła się w tych swoich "rachubach" pójdzie sobie het. Ale przyznaję ,że jak dzisiaj otworzyłam oczy i spojrzałam za okno....myślałam,że przeniosłam się tam gdzie zawsze biało.Wiosna jednak nabierze "rozumu" i przepędzi zimę i to niedługo.Pozdrawiam z bielą za oknem ale wiosną w sercu.
OdpowiedzUsuńGrażynko u nas też monotonia barw, a wczoraj kupiliśmy sadzonki i nawet nie można ich wkopać. Pozdrawiam i buziaki zostawiam
UsuńNie pisząc o wiośnie pięknie o czekaniu na nią napisałaś!:-)
OdpowiedzUsuńI ja czekam i nie dowierzam w jej rychłe przyjście bo śniegu mamy tu tyle, że kilkakrotnie trzeba było odśnieżać schody przed domem. I znowu zawalone! I dmie, duje, straszy, zamieć szaleje taka, jakiej dawno nie widziałam. Zima na koniec pokazuje, na co ją stać! A stać na wiele!Ale damy radę, przeczekamy, doczekamy pod kocami i kołdrami, przy piecu!
Pozdrawiam Cię z uśmiechem gorącym!:-))
O dobrze powiedziane „ straszy” Dokładnie - wieje i jęczy w ścianach, w oknach, wszędzie. Zamiast jęczeć , niech już sobie zima idzie...
UsuńTak długo oczekiwana, a wciąż zwleka z nadejściem;) Kapryśna ta wiosna;) Niczym dama;)
OdpowiedzUsuńChyba wie, że im dłużej będzie oczekiwana tym radość będzie większa 😊
UsuńWiosno - Przybywaj! Pozdrawiam mimo wszystko wiosennie:)
OdpowiedzUsuńWróciłam z podróży z okolic Warszawy i przez moment chyba wiosnę widziałam, ale potem i tak musiałam wydobyć z torby czapkę :(
UsuńJuż, już jest tuż, tuż! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBoi się czy co... :) Pozdrawiam
UsuńDo Warszawy Gabrysiu ty wiosną przywiozłaś:)
OdpowiedzUsuńMoże i tak :) Musze przyznać, że zawsze na czas wyjazdów udaje mi się mieć ładną pogodę
UsuńPieknie napisałaś Gabrysiu,:) Czwarta Siostra jest bardzo złośliwa, każe tej biedulce Wiośnie na skraju lasu czekać, a ona w kwiatową sukienkę ubrana, marznie i dziwi się,że jej siostra nie potrafi grzecznie miejsca ustąpić:)
OdpowiedzUsuńBo tamta uparta i nie dopuszcza myśli, że jej czas już się skończył
UsuńWszystkim już brakuje cierpliwości i wszyscy chcemy już wiosnę:) Już prawie jest, jeszcze chwila i będzie:) Będziesz mogła Gabrysiu wyjść spod kocyka;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję Moniu, choć ten kocyk to tylko przenośnia :) Normalnie to w ubiegłym tygodniu zjeździłam pół Polski ;) Buziaki
UsuńPiękny wiersz i z takimi wcięciami, że zazdroszczę, a u mnie przybyło kilogramów. A zaklinanie wiosny pomaga, dziś wyszło słońce.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Mnie jakoś tej zimy nie przybyło, może dlatego że wzięłam się za jogę w domu. Jak wychodzi - tak wychodzi ale efekt jest :) Pozdrawiam ciepło
Usuń