Zawsze lubiłam
wypełniać kolorami
puste pola obrazków
Szczególnie te ponumerowane
A teraz zastanawiam się
dlaczego
Po co
Ano po to że każdy z numerków
jest konieczny
Każdy milimetr koloru
ma swoje przeznaczenie
Na dzień... na miesiąc...
na rok...
na życie
składa się tyle barw
Inny numer ma smutek
inny radość
a jeszcze inny tęsknota
Ale pomiń choć jeden
Wtedy puste pole całkowicie zmieni
charakter dzieła
Bądź malarzem doskonałym
Nie bój się żyć w pełni
Aby obraz naszego życia był pełny, konieczne jest, abyśmy doświadczyli każdego z uczuć, o którym piszesz. 😊
OdpowiedzUsuńDokładnie Aguniu i nie ma co się przed nimi bronić, bo jazdę z nich wypełnia naszą mozaikę ❤️
UsuńPuste pola oznaczają, że coś nas w życiu ominęło...podobnie jak ludzie bez zmarszczek, jak manekiny bez uczuć.
OdpowiedzUsuńAlbo przed czymś uciekliśmy, nie chcąc doświadczyć któregoś z tych uczuć - tak na wszelki wypadek 😊
UsuńHmm...Myslę, że puste miejsca były, są i będą. Choćby sie człowiek bardzo starał. A chyba czasem to staranie jest niepotrzebne, bo zdaje mi się, że lepiej nie wypełniać tych pustych miejsc niczym, niz zapełniać czymkolwiek, byleby było.Jesteśmy niedoskonali. Malujemy jak potrafimy i rzadko kiedy jesteśmy zadowoleni z efektów. To są tylko chwile.I moze jest tak, że puste miejsca na obrazie o czymś ważnym szepczą, milczą wymowniej niż zamalowane płaszczyzny.A poza tym bardzo często puste miejsca są puste tylko pozornie.Nie raz zawierają o wiele więcej treści niż te kolorowe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie Gabrysiu i dziekuje za inspirujacy do refleksji wiersz!:-)*
Pięknie to Oleńko napisałaś i Ty też dałaś mi teraz „ do myślenia „ ❤️ Ściskam serdecznie
UsuńJesteś mistrzynią pięknych metafor☺
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio ❤️
UsuńTak codziennie zapełniamy wolne miejsca kolorami. Dobrze jak są promienne, chociaż nie unikniemy i tych szarych. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńTe szare czasem są potrzebne, by jasne były tym bardziej widoczne - prawda ? Pozdrawiam ciepło
UsuńWitam. Każdy kolor ważny i potrzebny z nich zbudowana jest droga - życie. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńDokładnie jest tak, jak piszesz. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńMożna kolorować, a co :) I dosłownie i w przenośni, zabawa i satysfakcja przy tym są bezcenne
OdpowiedzUsuńTakie mnie zajęcie wakacyjne dopadło i nie mogę przestać, ale jaka nauka uczy cierpliwości przy tym :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńZycie to taka paleta barw...czasami my decydujemy jaki kolor wybierzemy,,czasami los zrobi kleksa , zcasami zostawi puste pola..takie pola kojarzą mi się z miejscem do reflekscji...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie napisane Jolu - dziękuję :)
UsuńCoraz bardziej lubię Twoje proste, ale mądre wiersze. Tak, życie to cała paleta barw, a czasem malutka plamka może zmienić cały obraz. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńProstota - jest tym, co ja w moich wierszach także lubię najbardziej. Nie oceny jurorów i nagrody w konkursach literackich, ale drogi do ludzkich serc - to cenię sobie najbardziej. Dziękuję i miłego dnia życzę :)
UsuńA wiesz, że jako dziecko nienawidziłam wręcz mozolnego uzupełniania kolorami? Miałam słomiany zapał. Teraz patrzę jak robi to za mnie życie - uzupełnia moje puste pola
OdpowiedzUsuńA ja właśnie ten rodzaj rysowania lubiłam najbardziej, bo nigdy nie miałam talentu do rysowania samodzielnego :)
UsuńOstatnio kusi mnie zakup obrazu olejnego z kompletem ponumerowanych farbek i ponumerowanymi polami, żeby stworzyć sobie takie swoje dzieło na ścianę :)
Każdy kawałeczek naszego życia - pokolorowany czy nie - ma głęboki sens...
OdpowiedzUsuńDziękuję za te słowa.
Tak Stokrotko i to czasem widać dopiero z perspektywy. Pozdrawiam serdecznie
Usuń