Zieleń opanowała świat i mnie
Z całą swoją świeżością
nadzieją i ptasimi trelami
Serce śpiewa marzenia się spełniają
a wdzięczność przelewa się
w swojej obfitości
Wiosennie radośnie i obficie
Życie...
Błękit nieba tylko czeka
by chmurkom służyć swoim tłem
gdy zechcą stać się tym
czym tylko zapragną
Zatapiam się w błękicie...
Żółte promienie wiosennego słońca
roztapiają rozczulają
ogrzewają budzą
Chłonę promienie na mroku czas
Magia
wiosennego popołudnia...
Uwielbiam magię wiosennego przebudzenia. Dla mnie, ten czas ma symboliczny wymiar odrodzenia i nowych szans. Jakoś tak łatwiej mi, mimo wszystko, z opttmizmwm patrzeć w przyszłość.
OdpowiedzUsuńTak - dni stają się dłuższe - jakby trochę życia przybyło :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńWłaśnie na wczorajszym spacerze stwierdziliśmy, że maj to najbardziej zielony, kolorowy i optymistyczny chyba miesiąc:-)
OdpowiedzUsuńTak Asiu - racja, dlatego chyba jest miesiącem zakochanych :)
UsuńPięknie wiosennie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję - pozdrawiam serdecznie
UsuńMe encantó el post, Besos!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, że wiosna ma najpiękniejsze kolory!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za to piękno Gabrysiu :-)
Pozdrawiam majowo Stokrotko :)
UsuńLubię maj, chociaż ukochaną moją porą roku jest - wrzesień i październik :D
OdpowiedzUsuń