Za cały miniony tydzień dziękuję wszystkim tym, których spotkałam na swojej drodze po raz pierwszy i po raz kolejny.
Moniko Tobie dziękuje szczególnie za to wszystko, co po raz kolejny wniosłaś w nasze życie.
Niechaj ten wiersz będzie moim podziękowaniem.
Pod wierszem można zobaczyć film mojego autorstwa, aby przeżyć to jeszcze raz...
Dzień pożegnania
ma to do siebie, że smutkiem
zagląda w oczy
Od samego rana
próbuje poukładać,
całe bogactwo
darów otrzymanych
I nie bardzo potrafi sobie z tym poradzić
Ukryta w nim melancholia,
rozprasza myśli jeszcze do końca
nie poukładane
Serce moje nasiąknięte jak gąbka
dobrem, miłością,
serdecznymi uściskami
i łzami wzruszeń,
musi przez chwilę zatrzymać mijający czas
i zapisać go w pamięci
A potem powoli odtwarzać
i wzrastać...
Gabrysiu, moja Przyjaciółko od Aniołów, dziękuję Ci za każdy dzień i każdą chwilę, którą z Wami spędziłam. Ten podarowany mi czas był czymś niezwykłym, to nie było zwyczajne spotkanie, to była poezja wpleciona w codzienność, którą dla mnie, Gabrysiu, tak przepięknie napisałaś. Każda godzina wpisała się w moje serce, zostawiając tam wspomnienia, do których wracam i będę wracać, bo takiego dobra, jakie od Ciebie otrzymałam nie spotyka się codziennie... Moja rodzina powiększyła się, podobnie jak grono przyjaciół, za którymi już tęsknię. Stałam się, pośrednio, właścicielką kury:), która również potrzebuje miłości i uwagi:). Dzięki Tobie, moja kochana, kolejny raz miałam okazję ogrzać się w cieple dobrych, śląskich serc, za serdeczność których dziękuję! Wrócę, bo Anielskie Siedlisko to miejsce, które przywiązuje serca i o którym nie można zapomnieć:)
OdpowiedzUsuńPrzytulam się do Ciebie i Bogdana bardzo mocno! I do Basi też!
A na spacerze jeszcze nie byłam:)
M.
Pusto się nagle zrobiło po Twoim wyjedzie...i miodek w kubeczku zrobiony z rozpędu na dzisiejszy poranek tak smutno stał nietknięty...
UsuńAle to pustka pozorna, bo znowu napełniłaś nasz wszystkich tym co potrafisz najpiękniej...wiarą w dobroć Człowieka, wiarą w obecność Boga w każdym z nas. Bo Ty nawet kury potrafisz zaczarować, zupełnie jak św. Franciszek :-)
Proszę Cię tylko o jedno : dbaj o to swoje wątłe ciałko, bo to ono jest tym co dostałaś, aby rozdawać dobro wokół.
Pogoda się załamała po Twoim wyjedzie i spacer chyba dopiero w sobotę będzie, bo ma być cieplej :-))))
Widzę, że obie jesteście pełne pozytywnych emocji i dobrych wrażeń po spotkaniu. Przyłączam się do Waszej radości, bo zawsze trzeba się cieszyć, gdy spotkają się osoby, które stają się dla siebie tak ważne:) Pozdrawiam i życzę wiele dobra płynącego z dalszej współpracy i przyjaźni:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniu bardzo serdecznie. Naszej radości jak widać - jest tyle,że wystarczy dla każdego, kto tylko zechce się przyłączyć :-))) Pozdrawiam ciepło
UsuńJak cenne są takie spotakania, znajomości:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie:)
Ja również wiosenne pozdrowienia wysyłam na różową chmurkę :)
Usuń