Zostawiam tutaj kawałek siebie z nadzieją, że tym okruszkiem wypełnię niejedną pustkę w sercu. Jeśli tak - miło mi będzie , gdy się o tym dowiem.
Wasza Gabrysia.
To przecież dzisiaj...i za godzinkę....Gabrysiu i Moniko-nie dojadę oczywiście ,ale pozwólcie ,że dołączę się.....sercem....umysłem.A liczę jak zawsze na relację....oj,Gabrysiu wiem ,że już od dłuższego czasu cieszyłaś się ze spotkania....będę z Wami....ściskam Was dziewczyny-bardzo wiosennie bo tak jest i za oknem i w moim sercu...
Moniu pozdrawiam Ciebie serdecznie w imieniu swoim i Moniki. Emocji przez cały kończący się tydzień było tyle, że brak słów, żeby to wszystko opisać. Nie wiem jak Monika, ale ja jestem zachwycona naszym wzajemnym uzupełnianiem się na spotkaniach. Słuchacze siedzą z zapartym tchem - to chyba także :)
To przecież dzisiaj...i za godzinkę....Gabrysiu i Moniko-nie dojadę oczywiście ,ale pozwólcie ,że dołączę się.....sercem....umysłem.A liczę jak zawsze na relację....oj,Gabrysiu wiem ,że już od dłuższego czasu cieszyłaś się ze spotkania....będę z Wami....ściskam Was dziewczyny-bardzo wiosennie bo tak jest i za oknem i w moim sercu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy wiosennie Grażynko. Spotkanie było udane, dzisiaj , jutro i pojutrze cześć dalsza spotkań. Relacja będzie :) Pozdrawiamy serdecznie
UsuńŚwietny pomysł na połączenie prozy i poezji:) Na pewno było i będzie mnóstwo emocji:))) Pozdrawiam Was obie:)
OdpowiedzUsuńMoniu pozdrawiam Ciebie serdecznie w imieniu swoim i Moniki. Emocji przez cały kończący się tydzień było tyle, że brak słów, żeby to wszystko opisać. Nie wiem jak Monika, ale ja jestem zachwycona naszym wzajemnym uzupełnianiem się na spotkaniach. Słuchacze siedzą z zapartym tchem - to chyba także :)
Usuń