Dzień Pluszowego Misia

To właśnie dziś ten dzień i kto - jak nie " Misiowa Ambasadorka" ma Wam o tym przypomnieć? :)

Kochani - Wszystkiego misiowego Wam życzę i dzielę się z Wami moimi wrażeniami z pierwszych spotkań promujących książeczkę "Misie - Gabrysie"

Na początku - był Lublin i ciepłe, gorące przyjęcie -  mnie oraz książeczki.
Tutaj można przeczytać i zobaczyć to co się działo - na własne oczy




A póżniej była SP nr 17 w Mysłowicach 






Spotkanie z dziećmi w Filii mysłowickiego MOK w Dziećkowicach


Dzisiaj wróciłam z Wisły,
tam w MBP spotkałam się z uczniami pierwszych i drugich klas






Dzięki wszystkim organizatorom spotkań, dzięki nauczycielom i obecnym na nich dzieciom, misiowe przygody odnoszą naprawdę wielki sukces.
Wszystkim razem i każdemu z osobna bardzo za wszystko dziękuję, szczególnie za to że mam niepowtarzalną okazję wprowadzać dzieci w misiowy świat przygód i niespodzianek.
Na spotkaniach dzieci bardzo mocno angażują się w inscenizacje, w rozmowy, a po ich zakończeniu bardzo szybko otrzymuję gotowe ilustracje.
Dziękuję za wszystkie miłe i serdeczne słowa, które usłyszałam i które sprawiają, że to co robię - robię "bardziej" :) 
I chyba mogę śmiało powiedzieć, że jak przystało na Misiową Ambasadorkę - mam także dzisiaj swoje święto :) 


13 komentarzy:

  1. Pani Gabrysiu, z okazji Dnia Pluszowego Misia życzę Pani mnóstwo uśmiechu na twarzy i radości z życia jaką posiadają w sobie dzieci czytające książki Pani autorstwa:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za piękne życzenia :) Również życzę wielu powodów do uśmiechu

      Usuń
  2. No oczywiście ,że masz swoje święto :-) Sama widziałam uśmiechy na buziach dzieci i dorosłych i tak sobie myślę, że możesz kandydować do Orderu Uśmiechu.
    Misiowe uściski Pani Ambasador :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzajemne uściski Asiu odsyłam a co do Orderu... kto wie - wszystko przed nami :)

      Usuń
  3. Jaka obszerna relacja !? Miło patrzeć, jak dzieciaczki są zadowolone i uśmiechnięte. Na pewno są zadowolone, że ktoś dostrzegł w nich prawdziwych czytelników i docenił. Takie spotkania to naprawdę bardzo dobry pomysł. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze to ujęłaś Ulu, chyba w tym tkwi sekret - że dzieci czują się docenione. Buziaki

      Usuń
  4. Serdecznie pozdrawiamy z Wisły i życzymy Pani dalszych sukcesów. Misiowa rodzinka (ta książkowa i szydełkowa) na dobre przyjęła się u nas, co widać na zdjęciach :-)).
    Monika.Śl. MBP Wisła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Pani Moniko i cieszę się bardzo, że misie w Wiśle tak dobrze się zadomowiły - zresztą tak jak i ja :)

      Usuń
  5. Najważniejsze w "Dniu pluszowego misia" to uśmiech i radość na tych dziecięcych twarzyczkach.A to powoduje ,ze nasze -te mniej dziecięce twarze też rozjaśniają się....Przy dzisiejszym "ataku" na "internetowe bajeczki i inne cuda" tak wspaniale widzieć ,że dzieci potrzebują normalności....jeżeli chodzi o bajki....Szczerze przyznaję ,ze niektóre "dziwolągi" z tych modnych "internetowych" postaci są takie ,że ja - całkiem duża "dziewczynka" się boję..brrrrrr. Misie zawsze u mnie wygrają....to pewne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko, to naprawdę bardzo cieszy, kiedy widzę uśmiechnięte buzie dzieci tulących swoje misie. Masz całkowitą rację, misie wygrywają - ale to znaczy że świat jeszcze nie zwariował - prawda?

      Usuń
  6. Heh, pierwszy raz o tym słyszę, ale każda okazja do zaktywizowania dzieci jest dobra. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zadanie - Misiowej Ambasadorki - zostało dobrze wykonane :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.