Przepraszam za moja nieobecność Kochani, ale ostatni tydzień jak wiecie, był tygodniem bibliotek.
To był jeden z moich piękniejszych tygodni w życiu.
Marzenia się spełniają - to jest pewne. Nie zaczął się on jakoś wyjątkowo, o ile niedziela jest początkiem tygodnia, bo jeżeli jest końcem - to wszystko w porządku:)
Znów opadła mi szczęka ze zdziwienia, jak ludzie na własne życzenie potrafią sobie życie komplikować, wciągać w to innych, a potem za parę srebrników lecieć, jak ćma do ognia.
Przepłakałam, przebolałam ale jak to się mówi "psy szczekają - karawana jedzie dalej" no i pojechałam... pojechaliśmy :)
W poniedziałek do Istebnej, a właściwie do przepięknej Jaworzynki, gdzie w przedszkolu spotkałam się z dzieciaczkami , a spotkania te zorganizowała Pani Dyrektor Publicznej Biblioteki w Istebnej. Nie macie pojęcia, jak było cudnie ech... Dziękuję za przemiłe przyjęcie i pozdrawiam całą Trójwieś :)
We wtorek jechaliśmy do Wodzisławia śląskiego.
Piękne miasto...
Byłam tak kiedyś, ale tylko przejazdem. W Wodzisławiu spotkałam się z uczniami Szkół Podstawowych w Filii MBP a póżniej w Centrali.
Bardzo dziękuję wszystkim Paniom za wspaniałą organizację i za nadzwyczaj ciepłe przyjęcie, dzieciom za wysoką kulturę osobistą, jestem pod wrażeniem. Wodzisław zawsze kojarzył mi się ciepło, a teraz to uczucie jeszcze się spotęgowało.
DZIĘKUJĘ
Środa, to był dzień odwiedzin w Chełmku śląskim.
Panie pracujące w Bibliotece zaprosiły mnie na spotkania z uczniami klas pierwszych i trzecich do gościnnego budynku MOKSiR
Przed spotkaniam poznałam fantastycznych ludzi, na wspomnienie których z mojego serca rozlewa się przyjemne ciepełko :)
I dzieci... znów muszę napisać, że takie grupy zdarzają się niezwykle rzadko, ale dobrze, że się zdarzają... i panie Nauczycielki... Pozdrawiam i ściskam serdecznie wszystkich razem i każdego z osobna.
I także wielkie DZIĘKUJĘ dla wszystkich.
Czwartek - kierunek Pilchowice
Tam czekała już na mnie Pani Dyrektor Biblioteki, która zaprowadziła mnie najpierw do Przedszkola w Pilchowicach, a później pilotowała mojego wspaniałego kierowcę do Przedszkola w Nieborowicach.
Wszystkim Paniom pracującym w tych przedszkolach - za wszystko dziękuje i pozdrawiam.
W piątek, ten sam kierunek ta sama Pani Dyrektor - tylko przedszkola inne :)
Przedszkole w Wilczy , oraz w Żernicy
Przy Przedszkolu w Wilczy zatrzymam się na chwilkę, ponieważ mam takie szczęście, że na swojej drodze i na każdym ze spotkań dostaję w darze od Losu jakieś pokrewne Dusze :)
W Wilczy spotkałam Panią Nauczycielkę, która prowadzi bloga dla swojej przedszkolnej grupy - wyobrażacie sobie?
Poza tym okazało się, że mamy wspólne ulubione miejsca, i podobne pasje. Pozdrawiam Panią Iwonkę :)
Paniom pracującym w Bibliotece w Pilchowicach ogromne
DZIĘKUJĘ
za czas i wysiłek włożony w organizację tego "zamieszania"
I to koniec mojego cudownego Tygodnia Bibliotek.
Moje serce pęka z ogromu radości, moje skrzydła znów urosły i znów ta pewność, że obrałam dobrą drogę.
Nadzieja, że spotkamy się znów i telefon, w którym aż się zaroiło od nowych kontaktów :)
I teraz jeszcze specjalne podziękowania dla mojego Anioła Stróża - Kierowcy, bez którego mogłabym tylko o tym wszystkim pomarzyć, który cierpliwie wszędzie mnie woził i równie cierpliwie na mnie czekał w samochodzie :)
Bez tego Człowieka nic by się tak na prawdę nie wydarzyło :)
Zdradzę Wam, że w przyszłym tygodniu, obchodzi swoje okrągłe urodziny :) dokładnie będzie to 16. 05
Ale pewnie jakiś wiersz, z tej okazji na blogu się pojawi.
WSZYSKIM ZA WSZYSTKO DZIĘKUJĘ
Pani Gabrielo, pięknie dziękuję za miłe słowa:) Bardzo się cieszę z tego naszego spotkania:) Niech dobre anioły prowadzą Panią dalej, powodzenia i do zobaczenia, mam nadzieję:)
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę i do zobaczenia na naszych wspólnych ścieżkach :) Pani Iwonko
UsuńGabrysiu widać, że to, co robisz sprawia Ci wiele szczęścia i radości, a to jest najważniejsze. Wspaniały tydzień za Tobą. 😊
OdpowiedzUsuńAguniu, znalazłam w swoim życiu coś, co jest dla mnie bardzo cenne i uważam, że jest to dar Niebios, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują :)
UsuńTaki Tydzień Bibliotek to rozumiem! Na blog zajrzałam, pozdrowiłam i życzę kolejnych miłych niespodzianek:-)
OdpowiedzUsuńTak myślałam Asiu, że Ciebie blog zainteresuje napewno :)Wietrzne pozdrowienia ślemy
UsuńPracowicie znowu było ;). Satysfakcjonująco też. To jest cudowne, że robisz to, co kochasz. ;)
OdpowiedzUsuńMój nowy adres blogowy: https://pstryk-i-te-inne-sprawy.blogspot.com/
Dziękuję za podanie nowego adresu , już sobie zapisuję - pozdrawiam cieplutko
UsuńJesteś po prostu rozchwytywana! I bardzo dobrze :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Wiesz jakie to miłe uczucie być takim rozchwytywanym, a potem jeszcze "oblepionym" wianuszkiem dzieciaczków? Serce rośnie
UsuńSzczerze Ci gratuluję.... no i odrobinę zazdroszczę.
OdpowiedzUsuń:-)
Stokrotko, kto jak kto ale TY? Przeczytałam, że wolisz pisać niż mówić - ja chyba to i to na równi :) Może warto spróbować?
UsuńCudownie spędziłaś ten tydzień, Gabrysiu. I taka jestes radosna! Niech to trwa for ever!:-))
OdpowiedzUsuńNiechaj trwa Olgo - Amen :)i niech nic tego nie waży się zaburzyć ...
UsuńDrugi etap w Pani życiu , to ten u boku "Anioła Stróża". Misję , którą mu Bóg powierzył spełnia w 100 procentach, dając Pani siłę do pokonania trudności życiowych, radości z tego co Pani robi i w czym się Pani realizuje, i miłości, bez której wszystko nie miałoby sensu. To Anioł, dzięki któremu my wszyscy możemy czytać Pani piękne wiersze, opowiadania i książeczki dla dzieci i świetnego bloga, przejrzystego o ciekawej tematyce , gdzie na bieżąco dowiadujemy sie o spotkaniach i podróżach. Poznajemy ciekawe miejsca i piękne zdjęcia z okolic , w które Pani dociera .Cieszy mnie to, że może Pani spełniać swoje marzenia jednocześnie krzewić w dzieciach i młodzieży miłość do czytania książek, co w dzisiejszych czasach komputerów jest trudne. Bóg pozwolił , abyśmy mogli poprzez Pani "Anioła Stróża" odkryć ten unikatowy talent pisarski i pedagogiczny, z którego ja i wiele innych osób możemy czerpać prawdy życiowe i czytać piękną poezję. Ostatnie spotkania w bibliotekach , które Pani opisuje , są dowodem na to ,że jest Pani na właściwej drodze w swoim życiu, i nie wolno z niej skręcić w boczną uliczkę, bo byłaby to profanacja
OdpowiedzUsuń. Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów zarówno w środowisku czytelniczym jak i literackim .
Bogusia z Chorzowa
Pani Bogusiu raz już dziękowałam i teraz czynię to na moim blogu, jest Pani takim Aniołem który dyskretnie i z troską czuwa z Chorzowa :) Dziękuję
UsuńGabrysiu i Ty i Twój Anioł Stróż to jakby 2 połówki jednego jabłka. Cieszę się ,że jak już się rozpędziłaś to trwa i sprawia Ci jak widać dużo radości. A wiem ,że jak Tobie to i Bogdanowi również.Pozdrawiam Was bardzo serdecznie -czyli po dukielsku ,a ściskam "na misia"...
OdpowiedzUsuńO, jest i dawna Gabrysia - wesoła, radosna, pełna optymizmu. Tak trzymaj kochana:)
OdpowiedzUsuńGabrysiu, tak trzymaj kochana, gratulacje i pozdrowienia dla Anioła Stróża !!!!
OdpowiedzUsuńAleż pracowity i twórczy miałaś okres!!! Gratuluję! Zrobiłaś tyle dobrego!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie.