Malowane barwnymi liśćmi
i tęsknotą za czymś
co do końca
nie nazwane
Robi się cicho
coraz ciszej
Ostatnie promyki
jesiennego słońca
i szelest pod stopami
Poczuj...
Całym sobą poczuj
Od stóp
do głowy
A jesienne nasycenie
odgoni czyhającą
tuż za progiem
melancholię
Nie bez kozery twierdziłam i twierdzę ,że jesień to najbardziej kolorowa,cudowna pora roku.Jest piękna nawet i gdy nachodzą nas myśli,refleksje trochę smutne.To wszystko przecież składa się na nasze dni.To nie tylko fajerwerki ale i mniej optymistyczne "mokre chwile".Uwielbiam w takie jesienne dni gdy podczas spaceru szeleszczą mi liście pod stopami -ileż się można nasłuchać.
OdpowiedzUsuńZawsze Grażynko, gdy mi liście szeleszczą pod stopami, przypominam sobie drogę ze szkoły do świetlicy, w której jadłam obiady i odrabiałam lekcje. Były też kółka zainteresowań, wszystko po to, by człowiek nie był sam, gdy rodzice byli w pracy. Fajne to były czasy, szliśmy pod drzewami i szurali nogami w liściach ;)
UsuńUwielbiam jesień właśnie za jej cudowną paletę barw. Nawet za tą melancholii, bo ona pozwala mi zajrzeć w głąb siebie, wyciszyć się i przypomnieć sobie, co w życiu jest tak naprawdę. 😊 ważne
OdpowiedzUsuńCoraz dłuższe wieczory tez skłaniaja ku temu... Pozdrawiam Aguniu
UsuńNareszcie nowy wiersz!
OdpowiedzUsuńMelancholii jeszcze nie poczułam, ale jęzory ponurych myśli czasem sądują mój nastrój, nie powiem...a wtedy drobiazg jakiś pomaga.
Że długo nie było? Powiadasz Asiu? Hmmm - tak jakoś zeszło, czas przyśpieszył, książki na spotkania trzeba pakować, podpisywać i ruszać w trasę ;) Wena też bywa kapryśna czasami ;)
UsuńJa własnie w tym tygodniu starałam się nałapać tych być może ostatnich promyków. Zresztą, nawet jeśli będzie świeciło w listopadzie, to przecież coraz to słabiej i krócej. Tak więc ciągle przesiadywałam na dworze i cieszyłam się odmianą, bo kiedy mieszkałam w bloku jednak bardzo mało czasu spędzałam na zewnątrz. Ale kolorowe dynie, aż kipi energia ze zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTo dopiero jest odmiana 😊znam ten stan, też przywędrowałam z bloku. Dziś już jednak powiało zimnem🍁🍂🍁🍂 pozdrawiam Gaju ❤️
UsuńKocham ten szelest pod stopami, wiersz idealny dla miłośników jesieno, w tym dka mnie☺
OdpowiedzUsuńDziękuje Natalio pozdrawiam cieplutko ❤️
UsuńDziękuję i pozdrawiam ❤️
OdpowiedzUsuńNiestety - to jesienne piękno lada chwila się skończy.
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie w nocy mróz i wszystkie drzewa stracą kolorowe sukienki.
I wszystkie kolory będziemy mieć szurając nogami w liściach.
Serdeczności Gabrysiu.
A potem zrobi się biało.. i to też będzie piękne :) I nigdy się nie znudzi, bo zawsze jest na co czekać, prawda Stokrotko? Pozdrawiam juz trochę mroźnie.
UsuńJesień, zwłaszcza ta kolorowa, jest naprawdę piękna :)
OdpowiedzUsuńNie ujmując innym porom roku :) Ale coś w tym jest . Pozdrawiam serdecznie.
UsuńTęsknota za czymś, co do końca nie nazwane... - piękne słowa! Poruszyły mnie bardzo...:)
OdpowiedzUsuńCzasami taka tęsknota przychodzi i do końca nie wiadomo, za czym... pewnie za tym ,o czym wszyscy zapominamy - by cieszyć się życiem :)
Usuń