Dobro

Styczniowe niebo nad naszym lasem



Dobrym być
Chociaż przez chwilę zapomnieć 
o sobie
Być dobrym 
dobrocią nieprzymuszoną
Objąć ramieniem,
uśmiechem ogrzać, 
zziębnięte serce
drugiego człowieka.
Napisać na kartce parę dobrych słów,
żeby przerwać milczenie
Być dobrym
to nic wielkiego 
To nie jest zadanie ponad ludzkie siły
Dobro przecież nic nie kosztuje
Najtrudniej jest w sobie 
dobro zobaczyć
A potem  to już 
jakoś samo...

10 komentarzy:

  1. A może jednak trudniej zobaczyć je w drugim człowieku? Bo z definicjami tak jakoś jest, że nie jest łatwo przyjąć czyjąś inną - kogoś, kto jest dobry poza naszym rozumieniem tego pojęcia.
    No i właśnie okazało się jak bardzo dałaś mi do myślenia :) A jest dosyć późno, więc zamiast myśleć i myśleć powinnam... myśleć o spaniu. Ech, Gabi... Spokoju nie dajesz :))) Za co Ci zresztą serdecznie dziękuję :)
    Piękne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Basiu ja myślałam o tym, że nie raz po prostu masz wpojone, że jesteś z natury zła i żyjesz z tym zazdroszcząc innym, że są dobrzy.
      Pogodziłaś zie z tym i dopiero kiedy raz, drugi, trzeci... usłyszysz, że jesteś dobra z niedowierzaniem się sobie przyglądasz... czyżby?... Trudno jest w to uwierzyć, ale jak już się uda to "już potem jakoś samo.." :)
      Ty z innej perspektywy na to spojrzałaś i dziękuję Ci - otwierasz oczy szerzej, mimo późnej pory. Miłego dnia.

      Usuń
  2. To bardzo dobry pomysł.....zatrzymać się przy słowie "Dobro" i zastanowić się co ono...znaczy -czy jest ono we mnie .....czy spotykam dobrych ludzi...Cieszę się ,że tu mogę sobie tak "poszusować" po moich myślach....w głowie ,sercu i duszy....i że nikt mnie nie wyśmieje z tego powodu.W życiu codziennym dosyć trudno wejść z kimś w takie "klimaty"....Trzymam się tego ,że każda osoba rodzi się dobra.....a później czasami robi się ....taki "bałagan" w życiu ,że jesteśmy zdolni i do dobrego i do złego...Ale tak na zakończenie życzę sobie i Wam dziewczyny abyśmy zawsze wybierały DOBRO dla siebie i innych....bo przecież (masz Gabrysiu rację) dobro nic nie kosztuje....a tak wiele znaczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko Twoje zatrzymanie - jest bardzo owocne. Cieszą mnie Twoje refleksje i przemyślenia i na pewno nie tylko mnie i dobro , które tutaj zostawiasz... i tu chciałam napisać że powróci do Ciebie, ale mnie ubiegłaś w następnym wpisie :-) To "szusowanie" po głowie i duszy bardzo mi się podoba, czuję że gdzieś to wykorzystam ;)

      Usuń
  3. To jeszcze ja....bo czuję ,że o czymś zapomniałam....ale dla Was to oczywiste ....że DOBRO powraca......ale cały czas brakowało mi tej....kropki więc już jest.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne komentarze powyżej, co tu mądrego dodać? Może tylko to, że cieszę się, że potrafię być dobra, ale nie wtedy, gdy chcę coś w zamian, bo to już interesowność i manipulacja....automatycznie uruchamiam dobre słowa i uczynki, lubię, gdy jest dobrze, gdy nic nie zgrzyta...i wciąż się uczę, że nawet jak spotykam się ze złem, to jest tylko jedno wyjście: "Zło dobrem zwyciężaj", jak mówił ksiądz Popiełuszko....A więc wszystkiego dobrego Kochana Dziewczyny:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się Moni - dobro nie po to jest, by wracało, ale po to, by zaistniało. Myślę, że to jedyny powód, by je czynić.

      Usuń
    2. Moniu , dodałabym jeszcze "wszystkiego dobrego Chłopaki" :) bo wiem, że także tutaj zaglądają - więc jak najbardziej wszystkiego dobrego- prawda?Nie macie pojęcia jak ja się cieszę, że taka lawina dobra się toczy w komentarzach :)
      Najtrudniej jest uwierzyć, że potrafiłabym ją uruchomić - a jednak fakty mówią - powyżej.
      Dobrej niedzieli dla Was

      Usuń
  5. "Dobro i zło muszą istnieć obok siebie,
    a człowiek musi dokonywać wyboru".
    Każdy z nas nosi to dobro w sobie, ale nie każdy potrafi się nim bezinteresownie podzielić, a przecież to "nie jest zadanie ponad ludzkie siły", prawda Gabrysiu? Coraz wyżej stawiasz poprzeczkę! Mój mózg, umęczony cyferkami (jeszcze duuużo przede mną!) reaguje wolniej na wszystko dookoła, brakuje mi słów, bo w ich miejsce wciska się księgowość, a Ty z wiersza na wiersz coraz głębiej w serce i człowieczeństwo. Kilka wersów i tyle refleksji...
    Dobrego tygodnia, kochana Czarodziejko!
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy się nie powtórzę, ale mózg dobrze nawodniony...lepiej pracuje:-) i mam nadzieję, że o tym pamiętasz Moniś zaplątana w cyferki.
      Dobrego tygodnia Tobie także kochana Moniczko i nie daj się cyferkom - proszę...powodzenia w boju!!!

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.