Gabrysia - Dzieciom " Dzień Dziecka"

Z okazji Dnia Dziecka składam wszystkim dzieciom najlepsze i najweselsze życzenia. 
Wszystkiego najradośniejszego w tym DNIU i nie tylko.
Chciałam się wierszem podzielić swoimi wspomnieniami 
z dzieciństwa związanymi z Dniem Dziecka. Pod wierszem natomiast jest link do audycji radiowej, w której Pan Paweł pięknie czyta wiersz o dziecięcych marzeniach, który kiedyś dla Was napisałam.



To ja i moja Babcia
Za sprawą koktajlu truskawkowego 
przeniosłam się  dziś w czasy
 dzieciństwa mojego
Kiedy truskawki z cukrem, z  kefirem
 w mikserze zmieszałam
nagle małą dziewczynką
 na chwilę się stałam

Przypomniała mi się Babcia moja
kochana
która po truskawki  biegała
dla mnie zawsze z rana
Kiedy u niej wakacje spędzałam
Bo ja przecież tak wcześnie 
nigdy nie wstawałam

A potem jeszcze żeby było miło
z czerwoniutkich czereśni
kolczyki się robiło
A czasem do truskawek
śmietana bita była
porcja była tak ogromna
że w miseczce się nie mieściła

Największa radość była, kiedy był Dzień dziecka
bo wtedy z moją Babcią
jechałam do 
Wesołego Miasteczka
I chociaż dzisiaj wcale nie jest dzień babci tylko 
 Święto dzieci
To od  tych babcinych wspomnień
łezka z oka leci

Dzieciom wszystkim życzę,w dniu pięknego Święta
niech każde na długo 
to Święto zapamięta

To moja druga Babcia 

A tutaj czeka na Was pięknie wyrecytowany wiersz.
Wiersza można posłuchać zaraz po 47 - mej minucie audycji.

12 komentarzy:

  1. Gabrysiu.....znalazłam jedno zdjęcie gdy byłam w latach.....5 czy 6 coś koło tego.Żałuję ,że nie mam takich z babciami,rodzicami .Chyba nie robiono wtedy zbyt często zdjęć,a jeżeli już to były takie "pozowane-ustawiane" ale były. Naszym dzieciom ...staraliśmy się robić w tych pierwszych latach życia.Mimo ,że namnożyło się obecnie różnych dni,świąt (wczoraj był dzień bociana) to takie dni jak dzień Mamy,Dziecka,Taty chciałabym aby były niezmiennie......to takie trochę zatrzymanie się tego dnia.....myślami...nad tymi naszymi "świętami"...miłego dnia Ci życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie sporo zdjęć zostało ze zbiorów mojego Taty. I teraz staram się to skanować i ocalać od zapomnienia. Masz rację Grażynko - świąt się namnożyło, ale Dzień dziecka był od ...zawsze - prawda?

      Usuń
  2. I ja stałem się na chwilę dzieckiem, za co Pani bardzo dziękuję. Poczułem zapach truskawek, które czasem zbierałem na ogródku moich dziadków. Pani to nawet "staremu koniowi" potrafi święto dziecka urządzić.
    Wierny Czytelnik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i w takim razie życzę miłego dalszego świętowania :)

      Usuń
  3. Cudne życzenia i cudny wiersz, a zdjęcie magiczne.. Przenosi do innej epoki.
    Gabrysiu, będzie mi niezmiernie miło, jeśli pomożesz mi podjąć decyzję. Z góry dziękuję :)
    http://konwenanse.blog.pl/koniec-ze-starociem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Aniu już byłam i myślałam i miałam napisać, że z tego co poznałam twojego bloga to stawiam na numerek 3 :)

      Usuń
  4. Och, Gabrysiu przypomniałaś mi dzieciństwo, ja tez wakacje spędzałam u babci Stefanii, która zawsze gotowała dla mnie ulubione potrawy i zawsze chodziłyśmy na targ po świeże owoce i warzywa. Moją ulubioną potrawą był ryż na mleku z masłem, cukrem i cynamonem. Ja nie umiem takiego robić!
    Ile razy myślę o babci czuję się jak dziecko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Joasiu, że udało mi się chociaż na chwilę dzisiaj wprowadzić nastrój beztroskiego dzieciństwa.
      Myślę że dziecko ukryte w każdym z nas też miało dzisiaj swoje święto :-) Mam nadzieję, że mój wiersz chociaż troszeczkę się do tego przyczynił

      Usuń
  5. Babcia...tęsknię, rozpaczam, bo brakuje bardzo. Mądrej rady, uśmiechu, uścisku. Ostatni uścisk...ten w szpitalu, kiedy miała na twarzy maskę i nic nie mogła mówić....mam przed oczami tę dłoń, umęczoną pracą w polu, pełną żył, które pojawiły się może za mocno, bo tak bardzo chciała jeszcze mi coś powiedzieć. Splotłyśmy palce w pożegnaniu, obie wiedziałyśmy, że to koniec. Odeszłaś Babciu cichutko, tak w Twoim stylu. Mam przed oczami Ciebie patrzącą w stronę okna, trzymającą różaniec i modlącą się, pewnie za mnie też. Czułam, że mnie kochasz, że jestem ważna, a tak tego, jako dziecko potrzebowałam. Wiem, że gdybyś żyła plotłabyś Kornelci piękne warkocze, podsuwała mądre książki, tak jak mi....dawno temu. Dzięki Tobie Babciu jestem tu, gdzie jestem, Twoje modlitwy zostały wysłuchane..
    Dziękuję Gabrysiu za małą prowokację do wspomnień, płyną mi teraz wielkie łzy tęsknoty i żalu, że tamten czas już się nie wróci.
    Dobranoc:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem co napisać Moniu... piękne wspomnienia - dziękuję

      Usuń
  6. Jak miło czytać takie wspomnienia i wracać do lat takich pięknych a jednak minionych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze mieć takie wspomnienia na gorsze dni i dobrze jest mieć do czego wracać.
      Czasem jakieś zdjęcie, melodia czy właśnie Dzień Dziecka uruchamiają całą lawinę takich wspomnień :) Pozdrawiam Pani Doroto

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.