A gdyby tak w cuda od rana
zacząć wierzyć
ciekawe ile by się w życiu
zmieniło
czy by uśmiechów w koło
przybyło
Gdyby każdy dzień
jako cud potraktować
i od rana dziękować
Uśmiech pani w sklepie
po którym poczujesz się
lepiej
też cudem ogłosić
i o nic już więcej losu nie prosić
Albo spacer
do jesiennego lasu
pomimo pozornego braku
na las czasu
w środku dnia sobie zafundować
i za cud wielobarwnej magii
dziękować
W autobusie lub w tramwaju
uśmiechem zaskoczyć
beznamiętne twarze
i zobaczyć jaki cud od tego się nagle
wydarzy
Za telefon złapać całkiem
nieoczekiwanie
i umówić się z kimś na spotkanie
z kimś kto już został przez ciebie
zapomniany
to dopiero byłby cud nieoczekiwany
Ten nowy i każdy następny
napewno dzień się uda
jeśli tylko trochę
zaczniesz wierzyć w
cuda
Tak to prawda, każdego dnia otacza nas mnóstwo cudów, których niestety nie dostrzegamy, przez co nasze życie staje się bardzo ubogie.
OdpowiedzUsuńDokładnie jest tak jak piszesz Agnieszko :)
UsuńGabrysiu, potrafisz pięknie pisać o zwykłych rzeczach. To jest cud i w niego wierzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko za Twoje słowa, pozdrawiam ciepło
UsuńMyślę Gabrysiu ,że bardzo chętnie zacznę bardziej wierzyć w takie "cuda codzienne" z tych okruchów ,na które składa się nasze życie. Fakt czasami sama sobie zaprzeczam robiąc coś ...jakbym nie wierzyła w takie cuda ,ale czasami ktoś bliski a czasami sama doprowadzam siebie do "porządku".....Łatwiej jest w takie dni jak teraz ,bo na mnie ma wpływ także i to co za oknem.Oby jak najdłużej pogoda cudna też była.
OdpowiedzUsuńPogoda cudna, to fakt i przekonałam się że tak jak piszesz Grażynko, trudno jest uwierzyć w cuda - ale to nie znaczy ,że się nie zdarzają. Mam takie przypominajki na telefon, które bardzo mi się podobają, dziś właśnie było hasło - uwierz w cuda - stąd ten wiersz
UsuńTakie cuda codzienne są obok nas... tylko trzeba otworzyć oczy;)
OdpowiedzUsuńp.s. zajrzyj na wyniki kawowego rozdania u mnie:D
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
No nie... :)))) To dopiero cud, a ja bym go przespała. Dziękuję!!!
UsuńJa tam w cuda nie wierzę, staram się brać sprawy w swoje ręce i działać, ale jeśli nazwie ktoś cudem zwykłe codzienne radości, to proszę bardzo:-)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba im dać szansę, ale masz rację Asiu zwykłe codzienne radości też mogą być cudami, a z wiekiem - nimi się stają coraz bardziej. Buziaki
UsuńTak naprawdę Gabrysiu to nie cuda, to ludzka dobroć,czasem zbieg okoliczności...
Usuńgdybyś nie brała udziału w konkursie, nie byłoby wygranej, wiec to Ty sprawiłaś ten cud:-)
I o to chodzi, że my też czasami takie "cuda" możemy sprawiać :) Jak nie sobie to komuś.
UsuńJuż samo życie jest cudem...
OdpowiedzUsuń:-)
O właśnie - dobrze napisane :)
UsuńA może "tuż za rogiem" czekają na nas małe cuda:-))
OdpowiedzUsuńNigdy nic nie wiadomo ;)
UsuńGabrysiu, piekny wiersz!:-)*
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie właśnie cuda - codzienne niespodzianki, cos dobrego wypływającego z serca bliźniego, mającego wpływ na moje serce. I na odwrót. Takie cuda są w zyciu najwazniejsze...
Dziękuję Olgo, cieszę się że Ci się wiersz spodobał. Życzę wiele takich codziennych cudów
UsuńW sumie cuda nie cuda, ale miło dostać od dawnego znajomego niespodziewany telefon czy uśmiech od nieznajomej pani :)
OdpowiedzUsuńOd razu dzień jest inny - prawda?
Usuń