Byłam dzisiaj w lesie… ja i drzewa…
JA i drzewa.
JA… bez łatek, bez opinii, bez zdań na mój temat.
JA - Gabrysia...
Bez szufladek, do których mnie włożono, bez zdań, które na mój temat sobie wypracowano.
Byłam ja, drzewa i błękit nieba nad nami.
Cudne to było uczucie, próbowaliście kiedyś ?
Nie być tym, kim Was widzą inni, kim myślicie, że jesteście - bo tak Wam powiedzieli.
To tak jakby fruwać w obłokach - bez balastu, który uwiązano nam u stóp.
Bo każdy z nas miał przecież jakieś swoje JA, zanim nadano mu imię nazwisko, numer pesel i zanim powiedziano mu - czy jest dobry, czy zły, ładny, nieładny, miły, niemiły... - prawda?
Zanim go osądzono i zaszufladkowano.
Bo każdy jest, jak czysta kartka, na której inni z taką łatwością potrafią wypisywać swoje mądrości,
zamiast zająć się swoimi kartkami.
Ile tak naprawdę NAS jest w nas, a ile chęci przypodobania się innym , bo coś „ wypada”, a coś nie…
Tyle czasu zostało nam dane teraz, zostajemy bez makijażu, z nieufarbowanymi włosami, kto robi paznokcie - pewnie ma tam jakieś zniszczenia - które z pewnością nie wyglądają pięknie.
I trzeba z tym żyć, trzeba spojrzeć na swoje prawdziwe oblicze i przypomnieć sobie - siebie, sprzed tego wszystkiego, zanim nauczyliśmy się ról zadanych przed życie.
Zanim schowaliśmy się pod makijażem i innymi pancerzami.
A może też czas pomyśleć o innych, których czasem oceniamy tylko wg „swojej” logiki, tego programu, który mamy wgrany.
Nie ma człowieka na ziemi, który nie skrywa swojego lęku
i w jakiś bardziej udany, lub nieudany sposób go tuszuje.
A tu nagle nie ma jak… każdy zostaje w swojej prawdzie - nieraz brutalnej.
Jest takie powiedzenie, żeby nie osądzać kogoś - dopóki nie przejdzie się kilku mil w jego butach, a nam tak łatwo przychodzi osądzenie, że ten czy tamten zachował się
„ nieetycznie”.
Dla kogo nieetycznie ? Dla nas ? Dla społeczeństwa?
Co my o nim wiemy? Co nim kierowało…
Czy dajemy szansę na wyjaśnienia? Ile taki człowiek musi przecierpieć, gdy zostaje w swojej bezradności, bez możliwości jakiegokolwiek wyjaśnienia, skazany na dożywotnie bycie tym „ złym”.
Do tych i innych refleksji, skłoniła mnie cudowna bajka, którą bardzo często opowiadam dzieciom na spotkaniach i chcę się nią z Wami podzielić.
Ufam, że teraz każdy będzie miał chwilkę żeby jej wysłuchać i chwilę podumać :)
Zrobiło się tak pięknie, klimatycznie i refleksyjnie. Dziękuję za te chwile. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się Aguniu - pozdrawiam ciepło❤️
UsuńBardzo wzruszająca opowieść, jestem spokojna, bo tak zawsze starałam się postępować ze swoim synem i w miarę możliwości ze wszystkimi, których spotykam w życiu. Jeśli tylko z jedną osobą się powiedzie, to już sukces, prawda?
OdpowiedzUsuńJa za każdym razem się wzruszam, słuchając tej bajki. Podnosi mnie nieraz na duchu 😊 Bo człowiek czasem tymi „serwetkami” zmiażdżony, zapomina że wystarczy wstać otrząsnąć się i wydobyć to, co najpiękniejsze . Buziaki ❤️
UsuńKocham las ale na co dzień "uciekam" do ogrodu - tylko ja i moje rośliny. No i myśli:)
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko ujęłaś Gabrysiu, bardzo głębokie przemyślenia. Myślę, że im więcej NAS jest w nas tym bardziej jesteśmy samotni. Życie to nie jest bajka:)
Może masz racje Ewuniu, ale mam wrażenie że chyba dorosłam już do takiego momentu , że czasem wybieram i wole prawdziwe JA - do towarzystwa , niż nieprawdziwe bycie dla kogoś , po to tylko by zostać zaakceptowanym I samotność w tym znaczeniu , wcale mi nie przeszkadza . Pozdrawiam ciepło i wiosennie ❤️
UsuńJa też lubię swoją samotność, im jestem starsza tym bardziej:)
UsuńUściski.
Pięknie napisane..:)))***
OdpowiedzUsuńDziękuje ❤️
UsuńI ja w lesie odczuwam ten rodzaj wolności, oddalenia od wszelkich masek (tych prawdziwych i wyobrażonych). Nie zawsze mi sie to udaje, ale gdy już sie pojawia ogromnie doceniam ten stan.
OdpowiedzUsuńGabrysiu!Pozdrawiam Cię ciepło o poranku!:-)
Dobrze że wspomniałaś Oluś o tych maskach wyobrażonych - bo wiele czasem swoją wyobraźnią możemy dorobić, albo tez ująć - swojemu prawdziwemu JA. Ściskam serdecznie ❤️
UsuńMuszę posłuchać tej bajki, las jest wspaniałym miejscem do przemyśleń ☺
OdpowiedzUsuńDaj znać proszę Natalio - jakie wrażenia
UsuńBajka piękna, smutna i taka prawdziwa... Zgadza się, już w dzieciństwie zaczynają nas "psuć", mówić co mamy robić, żeby być jak ludzie, żeby za wszelką cenę nie odstawać. Ciągle mam w pamięci taki dialog ze szkoły średniej. Nocowała u mnie koleżanka i podczas śniadania moja mama zachwala jej turecki sweterek (były szalenie modne). Słyszę: Bożenko, kup sobie taki, zobacz jaki ładny. Odpowiadam, że ładny, ale już prawie wszyscy takie sweterki noszą, a koleżanka na to: "przecież własnie o to chodzi!". I w ogóle, cały wpis jakby wyjęty z mojej głowy. Zauważyłam, ze kłębią nam się w głowach podobne myśli w tym samy czasie haha :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę Bożenko, czasem to co ja napiszę skrótem myślowym - u Ciebie jest rozwinięte :)
UsuńHistoria o sweterku, jakich wiele chyba każdy z nas przeżywał...Ważne jest , czy w porę się ocknęliśmy z tego - co
" wszyscy". Zamówiłam sobie ostatnio apaszkę - jedwabną i czekam na nią niecierpliwie. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Czuję już to delikatne muśnięcie jedwabiu na twarzy, zamiast dusznej maseczki, w której nie potrafię oddychać. Tania nie była :) ktoś mi ostatnio powiedział, że ludzie i tak nie poznają, że ona była taka droga... że lepiej mieć pełne szuflady takich za parę groszy...No właśnie - ale czujesz to jaka JA będę szczęśliwa? Bo ja już prawie to czuję :)
Piękna bajka, ale... to prawda jest ! Czasem niektórzy gubią się w otaczającej ich rzeczywistości. Mówią to, co inni chcą usłyszeć, powtarzają to, co inni już powiedzieli, ubierają się tak jak inni, oglądają film, do którego zachęca reklama w tv, czytają książkę, bo ma dużo pozytywnych opinii, itd.
OdpowiedzUsuńGdzie w tym wszystkim my ?! Najważniejsze , by być sobą i żyć w zgodzie z własnym sumieniem ! Pozdrawiam Gabrysiu :)
Masz racje Uleńko - większość ludzi chce stopić się z tłem , by się nie wyróżniać . A przecież każdy ma coś światu do zaoferowania prawda? Buziaki
UsuńPrzepiękna, wzruszająca bajka. Bardzo Ci dziękuję Gabrysiu.
OdpowiedzUsuńPolecę ją moim wnukom. Z pewnością zrozumieją.
Serdeczności :-)
Cieszę się Stokrotko, że bajkę wykorzystasz - myślę, że warto ją posyłać w świat . Pozdrawiam serdecznie ❤️
Usuń