Najtrudniejsza decyzja












Przygoda, która miała na imię Teodor 21.08. 2020 
 dobiegła końca.
Czternaście lat naszego wspólnego życia... Trzeba teraz  nauczyć się żyć po innemu...

19 komentarzy:

  1. Współczuję Gabrysiu i tulę serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. A właśnie, Teodor odszedł nie tak całkiem , uwieczniony na kartach opowiadań dla dzieci!
    Akurat w dzień moich imienin, zapamiętam do końca życia...

    OdpowiedzUsuń
  3. To są trudne chwile, przecież to członek rodziny i tyle radości Wam dał. Dobrze, że będzie zapamiętany z jak najlepszej strony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odszedł otoczony miłością, zostawiając po sobie cudowne wspomnienia. Wiem trudno jest żegnać się z przyjacielem... Współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuję Ci Gabrysiu i tulę mocno. Wiem jak to jest, Za mną też parę takich trudnych pożegnań. Miałam kiedyś podobną do Teodora foksterierkę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Gabrysiu serce mi pęka, kiedy czytam Twój post. 💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguniu - mnie też pękło, jakoś musimy dalej żyć - mój mąż przypłacił to zdrowiem , choć wydawałoby się, że jest odporniejszy ode mnie.

      Usuń
  7. Współczuję Ci Gabrysiu, wiem jak to boli. Dobrze, że masz tak wiele pięknych wspomnień.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo współczuję, wiem jak to boli, rok temu przeżywaliśmy to samo:(

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.