Lekkość duszy ( Joasiu dziękuję za tytuł )



Lekkość duszy
unosi się ponad codziennością
Lekkość duszy
pod prąd 
niesiona 
Lekkość westchnieniem radosnym
wywołana
Zawsze i na przekór
Łagodnym spojrzeniem
ciepłym słowem,
uśmiechem i  drożdżowym ciastem
pachnąca
Lekkość duszy
jest taka zwyczajna
taka prosta
czujesz?
Jakby wyfrunąć chciała 
radosnym trzepotaniem 
Uwolnij…
Ona nie winna żelaznym kratom 
Twojego schronu
przed samym sobą

24 komentarze:

  1. Gabrysiu, to ja Tobie dziękuję, że dwa słowa ubrałaś w taką treść. Ilu z nas nosi "żelazne kraty swojego schronu przed samym sobą" i nie zauważamy, że naszej duszy chce się polatać... A co nas powstrzymuje? Może zbyt twardo stoimy na ziemi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak Joasiu - twardo stoimy na ziemi, a poza tym jeszcze to zagonienie... Betonowa dżungla, w której byłam niedawno ( Warszawa) i ludziki biegające jak mrówki w mrowisku, bardzo mnie przeraziły. Gdzie i kiedy jest czas na życie? O co w tym wszystkim chodzi...Jak dobrze, że mamy siebie i chwile kiedy nasze dusze mogą sobie wspólnie pofruwać. To jest dopiero SKARB :) Buziaki

      Usuń
  2. piękny tekst, piękne dobrane słowa, dają powody do głębszego zamyślenia, a to cenny dar... czasem trzeba ryzykować i wznosić się... dziękuję za Twój komentarz, miłe słowa i przepraszam, ze tak późno odpisuje, ale dopiero wróciłam do zdrowia po operacji, dziękuję i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj - cieszę się ,że wróciłaś i mam nadzieję że wszystko ze zdrowiem w porządku. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. To co wyzwala uwięzioną duszę jest po prostu małym codziennym dobrem ...

    Dobro

    Przychodzi taka chwila ...
    Czyjaś dobroć cię wzruszy,
    łza zakręci się w oku
    i czujesz lekkość duszy.
    Świat jest piękniejszy,
    bo zdarzyło się COŚ ...
    Skromne, dyskretne dobro
    Dał ci wyjątkowy KTOŚ .
    Idziesz wolno ulicą ,
    Uśmiechasz się do ludzi.
    Ktoś może nieświadomie
    radość w tobie obudził.
    Twym uśmiechem zarażeni
    idą inni dobro czynić ...
    Jak łatwo lekkiej duszy
    świat w raj przemienić !


    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam stan lekkości duszy, kiedy mogę sobie powiedzieć: "Jestem szczęśliwa, jest mi dobrze". Dążę w swym życiu, by ten stan jak najczęściej mieć:) Różnie wychodzi...chyba wtedy będę sięgać do Twojego wiersza, który jest bardzo refleksyjny, pobudza do myślenia. Dobrej niedzieli Gabi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki stan Moniu jest faktycznie cudny i ja zawsze wtedy mam ochotę od razu coś napisać. Dobrze że znalazłam sposób na uwalnianie fruwającej duszy. Ty pewnie wtedy tez robisz coś ze swoich cudeniek ;) Tobie także dobrej niedzieli życzę

      Usuń
  5. Jak zwykle zmuszasz do refleksji, pięknie napisane:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - jakoś tak samo się " zmuszanie " uaktywnia ;)

      Usuń
  6. Piękny wiersz i jest w nim dużo radości i optymizmu. Będę odwiedzać Twój Blog
    pozdrawiam
    dobrycoach.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się pisać zawsze radośnie i optymistycznie. Jak sam tytuł bloga i tomiku wskazuje ;) Dziękuję za odwiedziny i z przyjemnością wybiorę się także z "wizytą". Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Lekkość duszy to jedno z przyjemniejszych doznań i kojarzy się po prostu ze szczęściem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie czuje tak samo ;) dziękuję za odwiedziny, Wstępnie zajrzałam także do Ciebie i...już mi się podoba ;)))

      Usuń
  8. Idealny wiersz na niedzielne popołudnie. Zawsze jestem pełna podziwu jak tak trudne opisy umiesz zamknąć w tak prostych wydawałoby się słowach i jak zawsze nie brakuje drugiego dna..piekne po prostu piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe - jak zwykle - słowa. A moje...sama nie wiem skąd się biorą, przychodzą same :) I nie raz dziwię się, że ja to napisałam. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. A ja tak dawno nie latałam. Ostatnio czuję raczej żelazne kraty, niż beztroskie latanie. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Aniu szkoda, może się zmieni na lepsze i polatasz sobie :) czego serdecznie Tobie życzę Buziaki

      Usuń
  10. Ostatnio miałam możliwość odebrania od Pani telefonu będąc w pracy - mam nadzieję, że przepiękna stylizacja z Pytanie na śniadanie będzie długo Pani służyć! :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezły rebus mi Pani zadała :) Gdyby nie moja logicznie myśląca Przyjaciółka - długo nie wpadłabym na to, że to właśnie my jutro wieczorem się spotkamy. :)
      Wcześniej mamy spotkanie czytelnikami w Siemianowicach i zaraz po spotkaniu przyjadę odebrać to cudo :) by na kolejnych spotkaniach roztaczać magię zaszczepioną w Pytaniu na śniadanie ;) Pozdrawiam

      Usuń
  11. Jaka fajna fotka! ;-)
    http://sercabiciem.blogujaca.pl/

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj ! Lekkość duszy ? A jak dusza za kratami uwięziona ? Nie wiem... Wiersz piękny i jak lek na moją duszę właśnie. Pozdrawiam serdecznie :)) Będę sięgać tu po moje lekarstwo :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam serdecznie. Lekarstw u mnie dostatek - a przynajmniej staram się żeby tak było. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.