Wszystko jest w życiu po coś
telefon także
Nie patrz w słuchawkę,
bo od tego patrzenia
mogą popłynąć ci łzy
Od patrzenia
Nie od mówienia
Nie od słów,
na które ktoś czeka
Jeszcze trochę
popatrzysz
i nagle zdrętwiejesz
ze zdziwienia
Dzwoń teraz natychmiast
Póki nie jest za późno dla ciebie
i dla kogoś po drugiej stronie
Los jest przewrotny
nie czekaj aż
zaśmieje ci się szyderczo w twarz
Póki jeszcze możesz ruszać ręką
Chwyć
za tę nieszczęsną słuchawkę!!!
No,no Gabrysiu...ten "telefon".....dla mnie to wiersz z przesłaniem...Rozmowy to coś bardzo cennego,a jeszcze gdy tematy do tych rozmów ....nigdy się nie kończą...Sama łapię się na tym ,że niekiedy odkładam "rozmowę"...na później.I tak się zastanawiam czy smsy (często tak się komunikuję) to jest namiastka tych "rozmów" które chcę czy wprost powinnam przeprowadzić?
OdpowiedzUsuń"Telefon" ...i od razu myśl ....gdy kogoś nie będzie już obok mnie,czy nie będę rozpamiętywać ,ze mogłam "porozmawiać" a czy to z lenistwa ,czy z innego powodu zaniechałam....a teraz już można porozmawiać w innym wymiarze.....wtedy takie czucie się "winnym" potrafi wedrzeć się w nasze sny....Ale żeby nie było tak smutno.......zacznijmy od siebie .....łapać za "telefon"...
Jak najbardziej z przesłaniem Grażynko. Jak już pomyślisz, że dawno kogoś nie słyszałaś i trzeba by zadzwonić to zrób to Życie jest nieprzewidywalne - niestety
UsuńWidzę, Gabrysiu, że zmieniłaś zdjęcie, ze słonecznikiem i uśmiechem Ci do twarzy...Masz racje w tym wierszu, ileż to razy czekamy na telefon lub jakikolwiek znak życia od osoby na której nam zależy...
OdpowiedzUsuńKiedy miałam jeszcze telefon stacjonarny, to wpatrywanie się w niego było jeszcze bardziej natarczywe, jakby to miało telepatycznie ściągnąć osobę. Bywa też odwrotnie, ile kosztuje nas sięgnięcie po słuchawkę? Niby drobiazg, a ile musimy walczyć z sobą, z fałszywą dumą, z lękiem przed odrzuceniem...czasami trafiamy, a czasem zaliczamy kolejną wpadkę...
Musiałam Joasiu zmienić zdjęcie, na nową Gabrysię bo potem ktoś mi powie na spotkaniu, że inna poetka miała przyjść :) A co do telefonu... coraz tańsze w końcu usługi mamy - a jakoś coraz trudniej.
UsuńCzas pędzi i odkłada się odkłada, a potem czujesz się jak " zbity pies" bo dzwonisz za późno...
Ciekawa sytuacja liryczna, chyba większość może się z tym utożsamić. Bardzo dobry pomysł na wiersz i intrygująca, ekspresyjna puenta:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za ciekawe spostrzeżenia i miłe słowa :)
Usuńświetny pomysł na wierz...znów niby taki prosty temat, a jaki istotny. Chyba każdy kiedyś miał taki dylemat...czekać? dzwonić?
OdpowiedzUsuńMoje pomysły przynosi samo życie. Czasem tak jest, że zrobię coś lub czegoś nie zrobię, albo coś mocno mnie dotknie i w tym samym momencie już działa zawór bezpieczeństwa. - pisanie.
UsuńWczoraj doświadczyłam tego , że czasem zwlekając po najzwyczajniej w świecie możemy nie zdążyć. Kruche to nasze życie i nieprzewidywalne
Bo rozmowa to skarb
OdpowiedzUsuńRozmowa i drugi człowiek , o którym zawsze trzeba pamiętać. Pozdrawiam serdecznie
UsuńTym wierszem przypominasz o czymś chyba najcenniejszym...pamięci o drugim człowieku. Myślę, że nie tylko o telefon chodzi, bo przecież jest i modlitwa, i dobra myśl, i znicz, i list...i wiele, wiele innych możliwości. Masz rację, może być za późno. A czas się nie cofa, idzie do przodu. Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńIdzie do przodu i przynosi czasem wcale nie chciane "niespodzianki". Nie cofniemy już niczego, ale wiele jeszcze można zmienić póki czas. Buziaki Moniu
Usuń