O godności


W moim sercu 
zamieszkał anioł
 z rozportartymi skrzydłami  
Wiem to, 
bo kiedy zamykam oczy
 widzę go 
A gdy nie słyszę zgiełku obok,
 on zaczyna mówić 
O wierze nadziei i miłości 
O cierpliwości 
I o tym że nikt nie jest godzien 
zdeptać mnie
  mojego anioła.
i nikogo...
 A każdy rzucony kamień
 prędzej czy pózniej trafia 
w rzucającego 

8 komentarzy:

  1. Przemyślany wiersz z moim ulubionym anielskim motywem, piękny ten aniołek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniołek - to pamiątka ze spotkania w Warszawie - wisi na ścianie :) Anielski motyw powraca,bo w moim pokoju pełnym aniołów - nie da się inaczej :)

      Usuń
  2. A wiesz Gabrysiu, że wspomniana przez Ciebie cierpliwość jest ściśle związana i z wiarą i z miłością i z nadzieją, wszędzie jest potrzebna cierpliwość... a Aniołowie tej cierpliwości mają wiele, wszak nad nami czuwają:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też Joasiu myślę, cierpliwość przede wszystkim, bo bez niej ciężko było by w życiu. Moje anioły siedzą, leżą wiszą i cierpliwe w tym są jak mało kto :) Pozdrawiam

      Usuń
  3. I znów do wierszy powrócił Anioł :) Lubię ten motyw w Twoich wierszach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Mario i jak pisałam wyżej - motyw nie do wyczerpania :)

      Usuń
  4. Gabrysiu tak sobie pomyślałam,że wnet zrobisz się leciutka jak "piórko" bo z tym kojarzy mi się Anioł.Ale grudzień szczególnie kojarzy mi się z aniołami i Ty jako "tworząca anioły".Nie wiem dlaczego przypomniał mi się film "tańczący z wilkami"...wiem ,ze ni przypiął ni przyłatał,ale wlazło do głowy i już.Tam gdzie proza -czytałam ale nic nie napisałam i chyba tak zostanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W grudniu anioły mają szczególnie dużo pracy Grażynko i chyba dlatego tak Ci się kojarzy. Pozdrawiam przedświątecznie :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.