Zrozumienie

Fot. Gabrysia K.
Ile trzeba było
 wylać łez
Ile tęsknot 
w sobie pomieścić
W bólu - nie raz
w nieprzespane noce
wołać
o zmiłowanie...
Ile słów
 połykać razem ze łzami,
 które nawet
nie miały
 już sił
Ile listów spalić
pożółkłych
z niewysłania
Ile melodii znienawidzić
z powodu wiecznego...
przypominania
Żeby w końcu zobaczyć,
że mgła już dawno opadła
A świat z dnia na dzień 
pięknieje
otulony ciepłym spokojem
serca

8 komentarzy:

  1. Zrozumienie zawsze przychodzi po jakimś czasie. A w nim i łzy i tęsknoty i... cała reszta. Nie wiem czemu tyle czasem płaci się za prawdę, której nic już nie skrywa.
    Może "ciepły spokój serca" jest nagrodą za trud? Celem, szczytem, który się osiąga sapiąc najpierw w wysiłku, czasem bólu?
    Dajesz do myślenia Gabrysiu. I ruszasz z posad rozleniwione albo zaspane serce - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie to Basiu napisałaś.. o nagrodzie...no tak - to chyba jest nagroda za całe to szamotanie się z samym sobą.
      Dobrze jest, kiedy w porę się ją odbierze i kiedy „mgła opadnie” jest jeszcze co oglądać - prawda?
      I to chyba tez jest przywilej wieku....soczyście...dojrzałego...:-)
      Mam nadzieję, że serce jeszcze Basiu nie zapada w zimowy sen?
      Co prawda bociany już odleciały, ale jeszcze cała jesień przed nami :-)

      Usuń
  2. Tak, to prawda, wiele musimy przeżyć, poczuć, by docenić to, co przed nami jeszcze. Wiem, że Czas robi swoje, przytula płaszczem zapomnienia, koi ból, delikatnie kołysze...szepcze do ucha słowa ulgi i otuchy. A z wiekiem zaczynamy rozmieć, że pewnych rzeczy nie zmienimy i pozostaje wierzyć w to, że jeśli nie tu, to Tam będzie inaczej...lepiej, bez bólu:) A póki co, cieszmy się chwilą, kolejnym dniem życia, on już się nie powtórzy...Dziękuję Gabrysiu za pobudzenie do refleksji:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Moniko, że już jesteś :-)
      Dziękuję za Twoje słowa… no właśnie..jeśli nie tu- to Tam na pewno.
      Czasem trzeba jednak pogodzić się z tym,czego nie zmienimy, bo szkoda czasu na rozpamiętywania.Pięknego czasu, który nam pozostał.
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  3. Właściwie nie wiem co mogłabym innego,nowego napisać,bo zgadzam się przede wszystkim z Tobą Gabrysiu,ale również z Basią i Moniką....Sama niestety czasami przyłapuję się ,że "rozstrząsam" coś na co nie mam wpływu,a jeszcze okazuje się ,że to zupełnie nie ma znaczenia....Postanawiam nieraz (udaje się z mniejszym lub większym skutkiem) aby miniony dzień w moim życiu był taki,abym wieczorem przy podsumowaniu nie musiała się czegoś wstydzić...wiem ,że i tak taka całkowita "szczęśliwość" będzie Tam gdzie mam nadzieję ......po tym pielgrzymowaniu zawitać....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Grażynko za Twoje rozważania, jak zwykle życzliwe i mądre.
      Ja nie raz sobie myślę, że w tych komentarzach jest tyle życiowej mądrości, że moje wiersze przy nich to taka kropelka tylko.
      Ale ciesze się,że dają one początek takim cudnym i mądrym myślom.

      Usuń
  4. Gdy szukasz spokoju serca
    wśród fałszu i braku zrozumienia
    nie możesz sobie znaleźć miejsca
    do snu i ukojenia
    pora zrozumieć lekcję życia
    odrobić sumiennie domowe zadanie
    zrozumieć drugiego człowieka
    gdy płaczem i narzekaniem
    manipuluje słowem i nagina fakty
    zgodnie z własnym oczekiwaniem
    pokonać swój egoizm
    co się w pychę chętnie stroi
    otworzyć serce czyste
    co niczego się nie boi
    wybaczyć i zapomnieć
    choć ciężko i boli
    do człowieczeństwa na własnych nogach
    wędrować powoli
    podłość to kamienie wystające z drogi
    miłość to wygodne buty
    co osłaniają nogi
    no to prawa lewa prawa
    cała naprzód
    życie to pełna wyzwań wyprawa

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.