Pamięć

Fot. M.M


Pamięć jest, jak powracający sen
Czasem koszmarny,
zrywający na równe nogi,
a czasem błogi
Tak bardzo, że
chciałoby się pozostać w nim,
na wieki
Moja pamięć daleko sięga 
dokładnie pamięta
Związane czerwonymi wstążeczkami,
przykurzone listy,
przekłada z miejsca na miejsce
Czas jej wcale nie szkodzi,
nawet na jej korzyść działa
W pamięci wszystko co złe,
zatarło swoje ostre kontury
A to co dobre,
z biegiem czasu nabrało blasku
i smaku
Bo pamięć - jest kobietą
Z czasem... pięknieje

4 komentarze:

  1. Gabrysiu, jak dobrze, że to napisałaś, że pamięć jest jak kobieta, z czasem pięknieje:) Chyba coś w tym jest....Mój mąż wciąż mi powtarza, że jestem coraz piękniejsza;) Ba, nawet proboszcz na kolędzie zapytał go, co robi, że jestem coraz ładniejsza;) Oczywiście to takie frywolne żarty, wybacz:) Ale myślę, że wiek do piękna ma się tak, że jeżeli nasze wnętrze jest uporządkowane to i twarz jest piękna, spotykam nie raz starsze osoby, pomimo zmarszczek są piękne, zachwycam się tym. A pamięć, to coś cudownego, przechowujemy tam różne obrazy i masz rację, z czasem te złe tracą swoje ostre kontury. Dobrego dnia Gabuniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak jest Moniu, masz rację i ksiądz Proboszcz także :) Bardzo ładnie to napisałaś o tym uporządkowanym wnętrzu. Coś w tym jest. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Pamięć pomaga nam wiedzieć, kim jesteśmy. Przeszłość to przecież część nas. Bez niej nie byłoby naszego "teraz" - wzbogaca zawsze, nawet ta niosąca ból, który jak nic innego umie pościerać nam kanty.
    Kiedyś spotkałam się ze stwierdzeniem "wybaczyć, to znaczy zapomnieć". Nie zgadzam się z nim, bo nie wierzę, by można było się wyzerować i nie pamiętać. I właśnie w tym tkwi moc przebaczenia, że jest ponad zapamiętanym, przekracza je, tuli miłością pomimo.
    Pozdrawiam Gabi serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze w pamiętaniu jest chyba to, że z biegiem lat i czasu wszystko łagodnieje, nawet pamięć. Czasami lubię sięgać pamięcią do chwil, które pozostawiły wspomnienia miłe, a czasem ona sama podsuwa obrazy -które niekoniecznie...ale jakoś zatarte i jednak upiększone :) Bo przecież dojrzałość jednak - pogodna - prawda? Pozdrawiam Basiu wieczornie

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.