Kiedy
strach przed nie poznanym
nigdy dotąd uczuciem
własnej nieporadności
ściska gardło
Wtedy można
tylko sercem
odezwać się do kogoś,
kto
ma do niego klucz
I teraz myślę,
czy rozdałam wystarczającą
ilość kluczy
To tak na przyszłość…
Bo nie wiem
kiedy znowu
nadejdzie ta chwila,
gdy słowa mają najmniejsze
znaczenie
I potrzeba tylko obecności
Tej która usłyszy
i przybiegnie
pomimo...
Gabrysiu, najpierw gratulacje z okazji poetyckiego święta, niechaj muza Cię nie opuszcza! A czy rozdałaś dość kluczy? Ci, którzy twoją poezję, a więc i Ciebie przygarną do serca sami po nie przyjdą ....
OdpowiedzUsuńMilion buziaków i zdrówka:-)
Dziękuję za milion buziaków Joasiu, zdrówko już wraca - mam nadzieję :) dziękuję za miłe słowa i Twoją obecność.
UsuńBardzo się cieszę że mogłam poznać Ciebie i Twoje piękne wiersze.Mocno przytulam do serca kluczyk i gratuluję 200 wiersza.Pozdrawiam cieplutko i milego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Halszko za to, że także mogłam Ciebie poznać i za to że przytulasz kluczyk :)
UsuńMiłego dnia dzisiejszego i każdego następnego życzę. Mam nadzieję, że zawsze znajdziesz tutaj coś dla siebie
Gratulacje, 200 wierszy to jest wyczyn! Podziwiam talent:) A wiersz jak zwykle świetny, podoba mi się metafora z kluczami, prosta, ale zawsze efektowna, super:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za gratulacje i za miłe słowa. Pozdrawiam bardzo serdecznie
UsuńGratulacje, 200 wierszy to robi wrażenie. I wydaje mi się, że już sporo tych kluczy poszło w świat :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem, kiedy one powstały. Tak mocne wplecione są w moje życie, że nie wyobrażam sobie już teraz innego „wentyla” dla moich emocji. Chyba trzeba będzie pomyśleć o następnym tomiku :) dziękuję za gratulacje i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńNawet nie pomyślałabym Gabrysiu,że już tyle ich "spłodziłaś",ale z drugiej strony to nie takie dziwne.
OdpowiedzUsuńNastępny tomik już masz jak znalazł,a może nawet coś więcej...Oczywiście ,że gratuluję Ci ,mam nadzieję,że cieszysz się tym już w dobrym zdrowiu.Jak najbardziej czuję się tą,która między innymi cieszy się.....małym kluczykiem (jako czytelniczka Twoich ...przemyśleń,wzruszeń...i jeszcze czego chcesz).
Grażynko - Ty byłaś tak naprawdę pierwszą osobą, która przeczytała moje wiersze na blogu. Ty pierwsza napisałaś, że się Tobie podobają :) I pozwoliłaś mi uwierzyć w siebie - pamiętasz? Pozdrawiam Cię najserdeczniej Grażynko - w związku z tym "jubileuszem" bo to nasze wspólne dzieło ;)
UsuńJa także gratuluję z całego serca:) A wiersz bardzo mądry, zostawia nas z dobrym pytaniem o to, czy potrafimy dobrze ocenić osoby, które spotykamy, czy rzeczywiście dajemy klucze wszystkim, którzy na to zasłużyli, a może też za wiele osób ten klucz dostało...No Kochana, mam o czym myśleć w ten słoneczny poniedziałek:) Dużo zdrówka i dobrego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńWitaj Moniu - dziękuję za gratulacje ;) czas szybko mija, już ponad dwa lata istnieje mój blog. Średnio wypada stówka wierszy na rok :) Nawet bym nie pomyślała... dobrze, że ktoś za mnie prowadzi statystykę i informuje :) Życzę w takim razie Moniu owocnych poniedziałkowych przemyśleń, a ja czekam na listonosza ;)
UsuńKochana Gabrysiu, po pierwsze gratuluję wpisu,a po drugie czuję się wyróżniona, aczkolwiek podczytuję Twoje wiersze. Są piękne i pobudzają mnie często do niezwykłych rozważań. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu za gratulacje i cieszę się, że mogę podarować Tobie chwilę zatrzymania :) Jak Twoje tarczyca? Bo ja jutro wyniki odbieram. Pozdrawiam
UsuńNie może mnie zabraknąć Pani Gabrysiu w tak uroczystej chwili. Serdecznie gratuluję tak wspaniałej liczby wierszy, którymi Pani karmi nas podczas tej ziemskiej wędrówki. Pani wiersze stały się niezbędnym pokarmem dla naszych dusz. Pisze naszych, bo wiem, że to nie tylko moje zdanie. Życzę Pani, aby Pani ukochane anioły sprawiły, byśmy mieli okazję trzymać w rękach i przytulać do serca jeszcze nie jeden tomik. Wierny Czytelnik
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za miłe słowa. Nie wiem co powiedzieć. Rosną mi skrzydła :)
Usuń