Fot. Maria M. |
Porządki przedświąteczne
poezją się stają,
pomimo ich przyziemnego
przeznaczenia
Nagle w dłonie wpada
koszyczek kryształowy
Dawno, dawno temu
oszlifowany specjalnie dla mnie
Darowany sercem przez kogoś,
kogo zaraz potem zabrała
„nagła i niespodziewana”
...bezlitosna…
Przykurzony tomik z wierszami
Poświatowskiej
z dedykacją…
Ktoś kiedyś mi tak pięknie
dziękował…
A w nim zasuszone płatki róż…
I jeszcze obraz, taki zimowy pejzaż,
który pamiętam…
zanim jeszcze
umiałam coś powiedzieć
on już wisiał
Delikatnie odkurzam, bo wspomnienia kruche
lecz najcenniejsze, bo moje
Czy w sercu też przykurzone?
może trochę
Przed Świętami wspomnienia
nabierają barw tak
jak i wszystko dookoła...
Ożywia się i ociepla
takim ciepłem specjalnym...
Świątecznym...
Nigdy nie wiadomo, co będzie dalej, gdy się coś zaczyna. Bo można od przyziemności szybko dojść do poezji :) Zwłaszcza jak się jest Gabrysią K. :)))
OdpowiedzUsuńPięknie Cię poprowadziły te porządki Gabi. Prosto w ludzkie serca... niezapomniane. Potrzeba nam od czasu do czasu barw Świąt, by móc zobaczyć raz jeszcze lub... po raz pierwszy.
Cudnie Basiu to napisałaś ;)))
UsuńCóż poradzę, że już mi to „piszesz?” tak jak i Tobie zapewne- towarzyszy nawet przy porządkach... A swoją drogą Basiu ile wspomnień kryje się - może na pozór - w zupełnie zwyczajnych rzeczach...
Gabrysiu-czyżby to było zaproszenie do porządków przedświątecznych? Właśnie pomalutku ...się za to zabieram.
OdpowiedzUsuńZawsze przy takich okazjach "odkurzam" takie rzeczy,pamiątki.....do których chętnie powracam .....a szczególnie rozczulam się jak trafiam na .....pakiecik z "liścikami " od mojego mężczyzny...sprzed .....ponad 30 lat.....wtedy cenione było słowo pisane normalnie. I dobrze bo takich listów nie chciałabym dostawać ...pisanych na komputerze.....Tak ,przyznaję takie porządki potrafią wnieść do naszego życia.....tyle dobrego.....
Takie listy Grażynko - to było COŚ... chyba już nie wróci to drżenie serca, z którym czekało się na listonosza... który teraz - jedynie reklamy i rachunki :)
Usuń