Fot. Gabrysia K. |
Zatrzymał się świat
w cieniu płomienia
adwentowej świecy
Zasłuchał się w ciche drżenie
Matczynego serca
W radosnym oczekiwaniu - Anioły
pierwszymi płatkami śniegu
próbują przykryć
całe zło tego świata
Oczekiwanie - Matki na Syna
w nadziei
rosnącej z każdym Jego delikatnym
poruszeniem
Oczekiwanie świata - na Miłość
Może w końcu tym razem
się uda
Może właśnie ten Adwent
przyniesie radosne rozwiązanie
Póki trwa - jest nadzieja...
Piękne słowa Gabrysiu. Niosą ciszę, pokój i nadzieję. Dziękuję Ci za nie, za chwilę zatrzymania, zamyślenia, za dobro.
OdpowiedzUsuńTym razem, jak co roku, jak zawsze, uda się - On przyjdzie. Niezawodny i w tym i w każdej innej sprawie.
To tylko my - ludzie inaczej. Tylko my nie umiemy potem przez kolejny rok nieść dzień po dniu miłości dalej, ale to nic - ludzkie. Ważne, że czekamy. Z nadzieją.
Dziękuję Basiu za Twoje słowa i życzę adwentu pełnego dobra i nadziei
UsuńTak dzisiaj rozpoczynamy ...czas oczekiwania...Wyniosłam dzisiaj ze słowa Bożego ...że w tym świętym czuwaniu jest i ostrzeżenie i wielka nadzieja. Ostrzeżenie ,że możemy przegapić...wielką sprawę....ale nadzieja ważniejsza choćby dlatego,że to nadzieja ,że Bóg chce się nami posługiwać....oczywiście na ile Mu pozwolimy.
OdpowiedzUsuńZgadzam się ...że dopóki żyjemy .....możemy mieć nadzieję na szczęśliwe "rozwiązania"...czego Tobie Gabrysiu,Basiu i sobie życzę...
Za życzenia Grażynko dziękuje i wzajemnie Tobie także życzę szczęśliwych rozwiązań i dobrego czuwania
UsuńPiękny czas oczekiwania na przyjście...czas spokoju, lekkiej melancholii. Dzieci bojowo nastawione na Roraty na 6.30, uwielbiam patrzeć na te zaspane buźki, ziewające, ale dumnie trzymające w swych zmarzniętych rączkach lampiony:)
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz Gabrysiu:) Dobrego tygodnia:)
Wiem o czym mówisz Moniu... Zdrowia życzę dzieciaczkom, bo u mnie często kończyło się po tygodniu chorowaniem. Cieplutko je ubieraj i Tobie także dobrego tygodnia życzę
UsuńW naszych sercach, Gabrysiu, współgrają te same nuty:) Najpierw napisałam posta u siebie (oczywiście był pisany na kartce papieru i to przez kilka dni), a po jego opublikowaniu zajrzałam do Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPiękne to Twoje adwentowe przywitanie, i piękne przesłanie, które głęboko zapisałam w sercu. I do tego to nieziemskie zdjęcie! Już poczułam święta i tę radość, którą noszę w sercu przez cały Adwent, i z którą wchodzę w tajemnicę Bożego Narodzenia.
Przytulam Cię bardzo mocno, przekazując ciepło, i miłość, i nadzieję.
M.
Czytam teraz ten wiersz, który jeszcze rano był pełen nadziei - już mi ją zabrano, ale przecież kiedy Pan Bóg zamyka drzwi, otwiera okno. Więc czepiam się tego "okna" i czekam dalej. Od tego przecież jest adwent prawda Moniś? A Twój post... no właśnie - tak jakbym sama go pisała :)
Usuń