Kolorowy motyl - na parapecie
zdziwiony,
że okno nie odsłonięte
Zamyśliłam się...
Tak bardzo się zamyśliłam,
że nie zauważyłam
radosnego motyla
A może on mi się tylko przyśnił?
Moje zamyślenie,
jak zimowy sen
rozsiadło się w cieple kominka
Użalało się nad zimnem w koło
Jeszcze trochę i zaspane,
na drugi bok, by się przewracało
w czasie,
kiedy motyl swoimi barwami
okno zamienił w witraż
odbijający
słońce nadziei
Gabrysiu,potrafimy się tak zadumać ,że nie dojrzymy...tego kolorowego,radosnego motyla...Ale teraz przychodzi właśnie czas,aby "otrząsnąć się" z zadumy.....bo przecież wiosna..później lato to czas...kolorów....takich tęczowych i nie tylko.Życzę Ci abyś obudziła się "z zimowego snu"...przecież Ty nie niedźwiadek ?....czas wstawać.....
OdpowiedzUsuńWitaj Grażynko. Słońce coraz odważniej nas zaczyna budzić. Pora wstawać :) Chociaż mnie w tym roku zimowy sen „dopadł” z opóźnieniem, w przeciwieństwie do niedźwiadków - właśnie teraz.
UsuńPostaram się jednak nie poddać się, bo przedwiośnie to także piękny czas i szkoda go przespać. :)
A może to Anioł przyfrunął do Ciebie, tylko zamyślona go nie rozpoznałaś? :) Może chciał przysiąść na Twojej półeczce, pogadać z innymi Aniołami?
OdpowiedzUsuńZamyślenie... czasem dobrze się z niego nie budzić, bo potrafi zaprowadzić w ciekawe rejony. Przedwiośnie, a więc czas na krawędzi, pomiędzy... Sprzyja porządkom - zamykaniu, otwieraniu... Jednak... najpierw trzeba pomyśleć :)
Niech Twoje myśli będą kolorowe jak skrzydła tego motyla :)
Nie pomyślałam Basiu o Aniele - fakt, przecież mógł przybrać postać motyla :)
UsuńDobrze to ujęłaś, to chyba ten czas, kiedy jeszcze pozawijani w ciepłe koce, zaczynamy myśleć, co dalej...kiedy już śniegi stopnieją. Pozdrawiam Basiu i życzę wielu kolorowych motyli w koło
Widzę zmianę, może wcześniej nie zauważyłam...ale dopiero dziś usłyszałam piękną, refleksyjną muzykę na Twoim blogu. Uroczo:)
OdpowiedzUsuńKolorowy motyl...był dziś u mnie od rana, widziałam go....był pod postacią ptaków, które dziś tak pięknie mi pozowały, pod postacią dobrej wiadomości od trenera syna, że potencjał, itd., dobre telefony od dobrych ludzi...ale potem kolorowy motyl zamienił się w czarnego...telefony wciąż były, ale inne. Cóż, jutro też jest dzień. Gdy się obudzę, spojrzę na parapet z nadzieją, że kolorowy znów tam jest....Dobrej nocy Gabuniu:)
Moniu z całego serca życzę Tobie „kolorowego” od rana. Muzyczka jest od dzisiaj. Mam nadzieję, że tworzy dobry klimat :) do zatrzymania się na dłużej. Dobrej nocy Moniu i kolorowych snów
UsuńZatrzymała mnie myśl o wiośnie
OdpowiedzUsuńi pomyślałam z tęsknotą
o pierwszym tęczowym motylu …
zrobiło się jakoś tak jaśniej
podczas czytania wiersza
od myśli tych wiosennych
zwolniło nieco zdyszane serce
i tak mi w duszy radośnie gra
gdy ta nastrojowa muzyczka
bez trąbki i bez smyczka
głosem subtelnej fletni łka
wśród dźwięków tych sennych
na granicy snu i jawy
zamawiam budzenie
wiosennym dzwonkiem
ptasim śpiewem
pszczelim brzęczeniem ...
Pięknie zamówienie wierszem
Usuńnapisane
już w niedługim czasie
co rano będzie spełniane
Niech no tylko zima się spakuje
i na zasłużony odpoczynek
powędruje