Rozmowy z Aniołami

Moja „anielska półka”

Rozmowy z Aniołami
nie zawsze przebiegają 
jak by się wydawało
łagodnie...
Czasem mają sporo racji w swoim
cichym uporze
Nieraz litościwie 
patrzą na moje 
nie do końca... mądre myśli
Między sobą wymieniają
znaczące spojrzenia
Czasem widzę,
że skrzydła więdną im 
z bezsilności
 Cóż poradzę
jestem tylko….
Zlatują się 
zawsze wtedy- kiedy trzeba
Zawsze mogę na nie liczyć
Z ich anielskim spokojem 
bardzo im do twarzy...
Ten spokój jak nieziemskie światło 
spływa w serce 
otulone cichymi 
anielskimi
melodiami...

6 komentarzy:

  1. Och, te Twoje cudne anioły Gabrysiu... Nie wiem czy zauważyłaś :) ale coraz ich więcej? Nie sądzisz, że znalazły dla siebie miejsce, w którym im dobrze?
    Doskonale je rozumiem :)
    Przepiękny, ciepły, kojący wiersz - dziękuję, odpoczęłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś dziwnie się mnożą ostatnio :-) Wczoraj dostałam cudnego- znowu w prezencie. Ciasno chyba już tam mają-muszę pomyśleć o kolejnej półce :-) Cieszę się Basiu,że odpoczęłaś -czytając moje "rozmowy" , mam nadzieję, że ten odpoczynek posłuży dalszemu Twojemu, owocnemu pisaniu :-)

      Usuń
  2. Gabrysiu- anioły Ci się rzeczywiście mnożą....a i rozmowy z nimi muszą być ciekawe...nie przejmuj się,miejsca dla nich zawsze starczy.A ja jak dosyć często znów zazdroszczę Ci tych różnych talentów-ale tak już jest ....całe szczęście ,że pozwalasz mi "korzystać" z Twoich w ten sposób czuję się ubogacona.....a widzę ,że nie Jesteś leniuszkiem i głowę jak widać masz pełną pomysłów.
    Nawet się zastanawiam czy nie podrzucić Ci tematu? ale nie dlatego ,ze Ci brakuje tylko pewnie wynika to z mojego egoizmu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat-zawsze mile widziany Grażynko :-) Czasem wystarczy jedno słowo, które przeczytam lub usłyszę. Nieraz zdjęcie lub melodia ;-)
      Czasem martwię się,że nic...może się skończyło...a tu nagle w środku nocy tak się zrobi,że muszę szybko coś napisać.
      Jeśli tylko masz dla mnie "temat" , to "zadawaj "mi -jak najbardziej

      Usuń
  3. No tylko nie mów Gabrysiu, że anioły zza granicy mogą być aż tak inspirujące? A właściwie przecież tak naprawdę one akurat nie potrzebują chyba paszportu...
    Ja też czasami z nimi rozmawiam ale chyba coś ostatnio zbyt rzadko. Muszę to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anioł "zza granicy" to ten największy - od Aldonki z ...kto ciekaw -temu powiem skąd :-) Dziękuję Aldonko- za odwiedziny te realne i te na blogu :-)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.