Fot.A.W.
Jest takie jedno miejsce...
Lubię tam wracać
po długiej podróży
dnia
Wtedy zmęczone oczy
przymykam
powolnym zmierzchaniem
A gwiazdami
oświetlone niebo,
bezchmurnie uśmiecha się,
obiecując
długą, senną podróż...
Miękko zapadam się
w ogród mojej duszy...
Tam od zawsze
pachnie kolorowymi
wspomnieniami chwil,
pełnych uniesień...
A marzenia zaczynają nieśmiało
rozkwitać
Myśli rozbiegane
siadają w cieniu
starych, mądrych drzew doświadczenia
I cisza…ogarnia cały mój wszechświat
Wtedy wzrastam...
|
Przepiękne... słów mi brak... Gabrysiu - słowami namalowany pokój serca wyciszonego wieczorem, tuż przed nocą. Serca człowieka, który wiele już przeżył, wiele wie. Którego stać na miłość do siebie... do życia...
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! "Kradnę" Ci ten wiersz! :)
Ogromne wyrazy uznania i podziwu, chylę czoło! Masz przepiękne serce, a ja jestem szczęśliwa, że mogę mu mówić po imieniu :)))
Z takiego „kradnę” -to ja się bardzo cieszę Basiu :-)
UsuńPopatrz...a wiersz ten powstał podczas rozwiązywania problemów egzystencjalnych, młodego człowieka...
To było zakończeniem naszej „rozmowy”...myślę, że trochę da mu do myślenia...na taki pokój serca- chyba trzeba trochę poczekać- prawda?
Wierzę w to ,że każda z nas ma "swój ogród" i każdy jest wspaniały,bo nie może być inaczej aby .....serce,nasza dusza nie były okraszone kolorami tęczy (mniej lub bardziej kolorowymi).
OdpowiedzUsuńGabrysiu-mam wrażenie ,że zbiera się .....na drugi tomik.....albo na ten pierwszy ale bardziej pojemny.....cieszę się z tego...
Grażynko- będziemy potem wspólnie- mam nadzieję wybierać, co się do tomiku nadaje :-)Bo czasami mam wrażenie - że nie wszystko ...Czasem tak jest -jak wczoraj (dzisiaj właściwie) , że rozmawiając z kimś, słowa gdzieś na boku się same układają.
UsuńNawet do końca nie wiem o czym- dopiero po przeczytaniu- okazuje się ,że ułożyły się w coś -co ma sens :-)