Wierszy sporo się już nazbierało
i gdy nadeszła odpowiednia pora
Wydawnictwo pięknie je wydrukowało,
by każdy mógł czytać od rana do
wieczora
Tomik prześliczny jak cukiereczek
Z oładką cudną
jak letnie pole-- w porze kwitnienia
wyruszył w świat z moich Ławeczek,
żeby dać ludziom chwile wytchnienia.
W pobliskich Lędzinach jest biblioteka,
co drzwi szeroko mi otworzyła
W tej bibliotece na wszystkich czeka
jest też Agnieszka, oraz Teresa
osoby ciepłe i pomysłowe
Zanim ten tomik jeszcze wydałam,
wszystkie już miały pomysły gotowe
Nic więc nikomu nie powiedziały,
choinkę przepięknie ustroiły
i czytelniczki pozapraszały,
a mnie, wraz z tomikiem
Ciasta i kawy było co niemiara
i wszyscy tak cudnie, cichutko słuchali
A we mnie wzrastała w moje siły wiara,
tam w tej lędzińskiej bibliotecznej sali.
Byli też nawet dwaj panowie
Pan Mirek, co szybki jak błyskawica,
oraz pan Boguś co bardzo dokładnie
fotografował obecnych tam - lica
Piękny to wieczór był - niezapomniany
Gdziekolwiek z tomikiem teraz wyjadę
ten wieczór lędziński - zapamiętany
Cieszę się Gabi razem z Tobą tym pięknym, dobrym czasem. Niech owocuje w Twoim sercu i w sercach tych, którzy Cię tak hojnie obdarowali swoją obecnością, życzliwością i ciepłem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Basiu zapomniałam napisać, że i Ty tam byłaś i swoim głosem spotkanie umiliłaś :)
UsuńBardzo pięknie i "smacznie " to wszystko,co Cię spotkało wczoraj w lędzińskiej Rodzinie...opisałaś i pokazałaś...Zastanawiam się ,czy wstając rano z łóżka.......zaczynasz już witać dzień...."mową wiązaną???....."
OdpowiedzUsuńTakie spotkania z życzliwością......podarowanie innym wzruszeń ...pewnie Cię nakręca do dalszej twórczości.....zresztą wg mnie już cały czas tworzysz....Czuję się ......bardzo dobrze
"w Twoim towarzystwie" Gabrysiu......
Dziękuję Grażynko za Twoje słowa i ciepłe myśli wysyłane w moim kierunku. Ja też się czuję dobrze w Twoim towarzystwie „Aniele od pisania” :)
Usuń***
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj prozą ...
Bo rymy mi się w głowie
skołatanej nie rodzą.
Jak już coś zaczynać ,
to najlepiej od powodzenia.
Po co Ci bolesny zawód,
że wierszy nikt nie docenia.
Najlepiej stanąć w blasku fleszy,
niech sukces kręci i cieszy.
A tomik czytelnikom czas umili,
w niejednej tęsknej chwili...
I będzie tak lirycznie,
klimatycznie,
romantycznie ...
po prostu miło i ślicznie.
Ucichną oklaski,
zwiędną kwiaty,
ale rozbłysną nowe blaski.
Zrodzi się kolejny tomik
w emocje bogaty.
A miało być prozą …
Ułożyło się w rymy ...
Kuzynko, to rodzinne ,
Chyba tego nie zmienimy.
Za wierszyk Kuzynko dziękuję
Usuńi za słowa z serca płynące
Twe rymy wczoraj były także
bardzo poruszające
Wszyscy w skupieniu słuchali
i talent Twój wychwalali
Gabrysiu, jestem bardzo szczęśliwa razem z Tobą, to był piękny dzień. Widzę na Twojej buzi wzruszenie, ale i szczęście. Gabuniu, warto było, oj warto...:))) Ściskam mocno i czekam na kolejne piękne wiersze:)
UsuńSzczęście i wzruszenie towarzyszą mi aż do teraz.
UsuńDla takich chwil warto żyć :-)
Dziękuję Ci za ciepło i Twoją życzliwość Moniu
Gabrysiu, ależ tam cudnie było w tych przystrojonych świątecznie Lędzinach! Liryczność tego wieczoru widać na zdjęciach, a wzruszenie aż czuć... Pierwsze spotkanie zawsze najgłębiej zapada w sercu. Ułóż je tam wygodnie i dopieszczaj, ale daj szansę innym, aby też mogli Cię poznać, dobrze?
OdpowiedzUsuńCzerp z tego wieczoru jak najwięcej, a jak Ci życie spochmurnieje, przypomnij sobie tę piękną chwilę i wróć do niej, aby dała Ci radość i podtrzymała w momentach zniechęcenia czy niedocenienia. Jesteś prawdziwą Poetką, a słowa na pewno Cię już nie opuszczą.
Ściskam mocno!
M.
UsuńLędziny o każdej porze roku mają swój niepowtarzalny urok, sama tego doświadczyłaś - prawda? Oczywiście, że już się ciesze na następne spotkania - to dla mnie prawdziwe wyzwanie:) W Lędzinach dostałam wiarę w siebie i "błogosławieństwo" na drogę... jak u Mamusi :)
Wśród wpisów niewieścich mnogości,
OdpowiedzUsuńniechaj i mój tutaj zagości.
Pogodna dojrzałość facetów również dotyka,
bo ich zegar tak samo tyka
i chociaż 50+ to już z górki podobno,
trudno mi się na słowa mierzyć z płcią nadobną,
ale umysł autorki otwarty mnie zachwyca
bo złych przesłań w tomiku nie przemyca
na to co i mnie bliskie - patrzy podobnie
więc i ja dobro promować chcę godnie.
Dziękuję za niecodzienną atmosferę w lędzińskiej bibliotece.
Pozdrawiam
Pstrykający zdjęcia
Walczę z wysoką temperaturą i grypą jelitową, w oczekiwaniu na lepsze samopoczucie, postanowiłam zajrzeć. Miła niespodzianka. Chyba pierwszy „męski” wpis :-)Bardzo bardzo gorąco dziękuję za miłe słowa i cudowny wierszyk. Pozdrawiam..(50+ w takich okolicznościach zdrowotnych daje się we znaki)
UsuńWpadłeś tu rymujący anonimie
Usuńjak rodzynek w słodkie ciasto.
Fajnie, że nie jesteś niewiastą ...
"Pstrykający , bądź tak miły,
między panie, by się nie nudziły
wpadaj czasem dla odmiany,
w damskim naszym gronie
będziesz mile widziany.
Pozdrawiam
"Kuzynka"