Fot. Gabrysia K. |
Wszystkie słowa powiedziane
i wszystkie myśli
pomyślane
- wieczorną ciszą otulę,
jak ciepłym kocem
Na dobranoc...
Zanim jeszcze ostatni płomyk
w kominku przygaśnie
Nim zasnę...
Ukoję sennym marzeniem,
to wszystko, co jeszcze przed chwilą
było takie ważne
Co sercem szarpało niespokojnie,
ułożę w wieczornej ciszy
do snu
Poduszkę usypię z myśli
ulatujących donikąd,
które całkiem bez sensu
zabrały mi tylko
spokój na chwilę…
Może dwie…
Na tej poduszce popłynę...
Trzymając za rękę Anioła
Namalowałaś słowami piękny obraz Gabrysiu. Dziękuję za chwilę refleksji i zamyślenia :)
OdpowiedzUsuńOtulenie wieczorem mijającego dnia ciszą, sennym marzeniem, a potem miękki lot z Aniołem za rękę... bardzo mi się podoba. Kojące, ciepłe, dobre - dziękuję.
Wyśpij się przed jutrzejszym dniem, by był dla Ciebie od samego rana dobry - pełen pokoju w sercu :)
Dobrej nocy Basiu - "Matko Chrzestna "- wiesz o tym ,że „jedziesz” ze mną - prawda? Ale cicho sza.... bo nie będzie niespodzianki dla czytelników :-)
UsuńMam nadzieję Gabrysiu ,że dobrze wyspałaś się przed dzisiejszym dniem.....teraz jeszcze trochę oczekiwania,przygotowania ..i oczywiście wiem ,że podzielisz się swoimi wrażeniami....duchowo mam zamiar Cię wspierać....a jak z "dotarciem"...to okaże się. Wierzę,a nawet wiem ,że będą to niezapomniane odczucia.....uczucia....ach...tyle....
OdpowiedzUsuńPewnie, że się Grażynko podzielę wrażeniami i liczę na wsparcie duchowe - bo jakże inaczej:-) I już z góry za nie dziękuje :)
UsuńTak pięknie napisałaś mi o tej Niedzieli, Gabrysiu... Przed snem przychodzi wiele myśli. Zbyt wiele... Wieczorna cisza temu sprzyja i czasami nie można sobie poradzić, tak wiele refleksji przychodzi. Dobrze, że w takich chwilach mamy tutaj ziemskich Aniołów, którzy zrozumieją... Nawet pomimo bardzo późnej pory...
OdpowiedzUsuńJestem z Ciebie dumna!
M.
I dziękuję za to, że jesteś:)
Usuń