Dzień Babci



Już tylko w snach powracam
modlitwą ogarniam
Bezradnie wznoszę oczy 
ku obłokom białym
Z nadzieją, że moje Babcie 
o swej wnuczce
nieco może już starszej
z miłością pamiętają.

Drogi wyprostują
poduszkę poprawią
I błędy, które czasem robię
troskliwie naprawią

Z łezką w oku wspominam 
te niedzielne ranki
Wstawać się nie chciało
lecz w nosie kręciło
bo  ciastem pachniało

Nie wiem do tej pory jak babcia to robiła
bo do późnej nocy 
z różańcem siedziała
A o szóstej rano
ciasto z pieca  wyjmowała

Moja Babcie kochane
niecha Wam w Niebie 
śpiewają Anieli 
A swoją wnuczkę
pilnujcie - każda po kolei 


17 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że i moje babcie mnie pilnują z nieba!

    OdpowiedzUsuń
  2. Większość babć aniołami za życia bywa i niejeden anioł stróż boi się z babcią wchodzić w konkury, bo kto lepiej o nas zadba, niż ukochana babcia?
    Ciekawe, że babcie zawsze ze smakołykami się kojarzą, jak w wierszu: u babci jest słodko, świat pachnie szarlotką...
    Cudowności, Gabrysiu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj w radio słyszałam rozmowy z dziećmi i faktycznie - babcia kojarzy się z zupą pomidorową, pierogami i dobrym ciastem ;) U mojej babci była w piwnicy rewelacyjna koszona kapusta :) W całym swoim życiu takiej juz nie jadłam. Miłość do szydełka tez mam po babci, to ona robiła ogromniaste chusty, serwetki i inne cudeńka.

      Usuń
  3. Jakie to szczęście, że babcie mamy
    I ponad życie je dziś kochamy
    Niech każdy z nas dziś o nich pamięta
    Złożyć im życzenia niech biegną wnuczęta

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje babcie widać bardzo mnie kochają - już na tamtym świecie, bo przychodzą w snach, żeby mnie ostrzec, albo pouczyć. Naprawdę. Na początku bałam się, budząc sie w środku nocy z takiego snu, ale w końcu wytłumaczyłam sobie, że to przecież bliskie mi... jak to teraz nazwać... dusze? Mimo wszystko cieszę się, że nie dzieje się to często ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Fajnie, babcie że jesteście - ale idźcie juz sobie... :) coś na tej zasadzie? Mnie się często śnią babcie i w ogóle zmarli, ale nigdy jakoś nie odczuwałam strachu. Wręcz przeciwnie, czasem mi żal że sen się skończył. Pozostaje tęsknota. A Twoje pouczające babcie już sobie wyobraziłam :)

      Usuń
  5. Gabrysiu szczególnie Babcie to bardzo wdzięczny temat.Dziadkowie-jakoś mniej się o Nich mówi,ale może dlatego ,że jest to jakby razem.Szczególnie Babcię Franciszkę ( mama mojej mamy) wspominam cieplutko bo corocznie z moimi dwiema siostrami -bliźniaczkami jeździłyśmy w czas wakacyjny do Niemodlina (koło Opola)i czułyśmy "babciną miłość do wnuczek".Tak jak wierzę w swojego "Anioła Stróża" także i w to ,że ci nasi bliscy z "innego świata" czuwają nad nami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziadków za bardzo nie pamiętam, bo wcześnie umarli. Babcie miałam dwie, każda inna. Piękne to były czasy..

      Usuń
  6. urokliwy ten wiersz... wzruszyły mnie Twoje słowa tym bardziej, że od zawsze miałam jedną babcię, a teraz blisko 9-letnia bardzo choruje i jest nieszczęśliwa i dlatego te słowa tak mnie "ruszają"... jak zwykle "dotykasz" mnie słowem, ale w sposób absolutnie wyjątkowy, delikatny i subtelny, dziękuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dziękuję za serdeczne słowa pozdrawiam cieplutko

      Usuń
    2. dziękuję Ci za bardzo osobisty komentarz, za zaufanie, za otwartość, za podzielenie się częścią "siebie", dziękuję

      Usuń
  7. Piękne słowa. Ja niestety dziadków wgl. nie znałam, obaj zmarli zanim się urodziłam. Pierwsza babcia zmarła chwilę po moich narodzinach, a druga dwa miesiące po moim ślubie. Chciałabym mieć taką babcię, do której mogłabym wpadać na herbatkę i kawałek ciasta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda że tak daleko mieszkasz , bo ja z kolei chciałabym mieć kogoś kto wpadnie na herbatkę i kawałek ciasta. Mogłybyśmy się uzupełniać Aniu :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.