Recenzje Agi

Żywa szopka u Franciszkanów Tychach 
Od niedawna mam przyjemność czytania bloga, a właściwie dwóch blogów -  Agnieszki. 
"Stokrotki Agi" 
Na jednym z nich pięknie zrecenzowała mój tomik 
„Uśmiech codzienności”


 a niedawno odpowiadałam na postawione przez Agnieszkę pytania.
Jeśli ktoś chciałby się czegoś więcej o mnie dowiedzieć, zapraszam do przeczytania rozmowy :)


Drugi blog Agnieszki opowiada o tym jak budzi się na prowincji 

którego także polecam ze względu ja jego malowniczy i uspokajający charakter.

18 komentarzy:

  1. Przepiękna recenzja, a Twoje wiersze miód na serce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podoba mi się określenie " Miód na serce" Dziękuję. Chyba je wykorzystam :)

      Usuń
  2. Gabrysiu, przeczytałam uważnie, gratuluję promocji, nawet wpisałam komentarz pod recenzją. Zrobiłam także wpis na blogu bibliotecznym na temat naszego pomysłu na współpracę, będzie jeszcze jeden, ale dam znać...
    http://blog-biblioteki-sp6-inowroclaw.blogspot.com/2016/01/w-kontakcie-z-autorka.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję Joasiu za wpis i za maila. Tytuły są bardzo ciekawe, tylko myślałam o takim,żeby pieska w tytule nie było. W pierwszej części - tej o Mikołaju piesek jest zaskoczeniem a tak nie będzie juz niespodzianki. Mamy czas robimy dalej "burzę mózgów" :) Bardzo się cieszę na naszą współpracę

      Usuń
    2. Gabryniu, popraw chochlika - zrecenzowałam "Uśmiech codzienności" :-) :-)

      Usuń
    3. Myślałam o „uśmiechu” jak pisałam, widzisz ? Pogodna dojrzałość sama pcha się do Ciebie :)

      Usuń
  3. Gabrysiu dziękuję za takie wyróżnienie :)
    Pozdrowienia również dla Moniki, która jest także bohaterką naszej rozmowy :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    Aga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję Agnieszko, a Monika myślę, że wkrótce przeczyta - już pisałam do niej SMS - a :) i sama odbierze pozdrowienia.

      Usuń
  4. Gabrysiu, co za urocze zdjęcie:) Co Ty tam mówisz temu osiołkowi;)))
    A tutaj z tym, gdzie bywasz, co robisz, to już nie nadążam....wciąż coś nowego! Jak nie książka, to telewizja, i rozmowy na blogach...podziwiam, bardzo podziwiam! Energiczna z Ciebie babeczka :) Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osiołek był prze kochany, tak pokornie tam stał w stajence. Gdybym mogła to zabrałabym go do naszego zwierzyńca do kompletu :) Moniu czasu mam pod dostatkiem, to staram się go po prostu nie marnować. Liczę także na Twoje dzieci w kwestii "castingu" na tytuł powieści o Piotrusiu ;)

      Usuń
  5. Właśnie dzisiaj poznalam oba blogi Stokrotki Agi :-) A Twoje wiersze bardzo polubiłam, codziennie jakiś czytam i zawsze nastraja mnie pozytywnie. Pełno w nich spokoju i takiej prostej zgody na życie takie jakie jest. Każdy z wierszy to zaproszenie do medytacji. Na pewno kupię też Twój pierwszy tomik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie napisane. Bardzo dziękuję. Mam chyba dobrą rękę do blogowych znajomości, bo obserwuję sporo nowych i trwałych - właśnie nawiązanych u mnie i z tego się bardzo cieszę ;) " Zgoda na życie" czyż nie piękny tytuł kolejnego tomiku? :)

      Usuń
  6. Monika przeczytała i pozdrowienia odebrała:) Pięknie - Gabrysiu i Agnieszko! Bardzo ciekawa rozmowa, a Ty, moja kochana Gabrysiu, rozwijasz się z każdym tygodniem i z każdym nowym, spisywanym słowem. To, w jaki sposób opowiadasz o sobie jest tak ciepłe, jak Ty sama, a ja mogę Cię słuchać i słuchać i słuchać... I cieszę się, że już niedługo znów będę mogła się do Ciebie przytulić i wymienić słowa na słowa i przyjaźń na jeszcze piękniejszą przyjaźń.
    T. M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także się cieszę Moniś na nasze spotkanie i prawie wspólne zimowe ferie :))) dziękuję za to co napisałaś, mój Ty Aniele Stróżu kochany:)

      Usuń
  7. Piękna ta szopka, a rozmowę na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gabrysiu, zareklamowałam Twoje opowiadania dla dzieci na blogu,do którego link przesyłam:
    http://blogiceo.nq.pl/bibliotekazklasa/2016/01/09/inspiracje-sa-wszedzie/
    Serdeczności :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Z tego co wiem Joasiu to na spotkania z dziećmi istnieje bardzo duże zapotrzebowanie. Kiedy załatwiałam spotkanie w Skarbimierzu , na które pojedziemy razem z Moniką, pan dyrektor od razu spytał czy któraś z nas pisze dla dzieci. Taki sposobem w marcu sama pojadę do Skarbimierza na spotkanie z dziećmi. Myślę właśnie o jakiejś prostej, niedrogiej formie czegoś co mogłabym dzieciom na pamiątkę zostawić. Coś na kształt książeczki - musze porozmawiać z zaprzyjaźnionym drukarzem, może coś wymyśli. Jeszcze raz dziękuję kochana Joasiu :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.