Zostawiam tutaj kawałek siebie z nadzieją, że tym okruszkiem wypełnię niejedną pustkę w sercu. Jeśli tak - miło mi będzie , gdy się o tym dowiem.
Wasza Gabrysia.
Oj, Gabrysiu jesteś bywałą niewiastą, ale nie dziwię się, każdy kto poznał Twoje wiersze - zaprasza... Życzę udanego popołudnia, ocieplonego poezją, bo to zimna Zośka:-)
Dziękuję Joasiu. Imielin jest mi szczególnie bliski i bardzo sobie cenię to zaproszenie. Jak wiadomo "w swoim kraju prorokiem być - najtrudniej". Cieszę się, że będę mogła podzielić się tym co mi w duszy gra - z "sąsiadami zza miedzy" :)
Moniu - ja coraz bardziej wierze w to, że moje pisanie ma sens, szczególnie po takich spotkaniach - w jakich miałam przyjemność ostatnio uczestniczyć. Chyba nie ma nic bardziej wartościowego niż szczere uściski, łzy wzruszeń i rozmowa z Czytelnikami. Teraz nie dziwię się pisarzom, którzy nie osiadają na laurach, obserwując statystyki sprzedażny swoich książek tylko pakują się i jadą... do ludzi. To jest niewyobrażalne szczęście :)
Oj, Gabrysiu jesteś bywałą niewiastą, ale nie dziwię się, każdy kto poznał Twoje wiersze - zaprasza...
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego popołudnia, ocieplonego poezją, bo to zimna Zośka:-)
Dziękuję Joasiu. Imielin jest mi szczególnie bliski i bardzo sobie cenię to zaproszenie. Jak wiadomo "w swoim kraju prorokiem być - najtrudniej". Cieszę się, że będę mogła podzielić się tym co mi w duszy gra - z "sąsiadami zza miedzy" :)
UsuńRozkręcasz się Gabi coraz bardziej, super. Niech poezja idzie w świat.....:)))) Wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńMoniu - ja coraz bardziej wierze w to, że moje pisanie ma sens, szczególnie po takich spotkaniach - w jakich miałam przyjemność ostatnio uczestniczyć. Chyba nie ma nic bardziej wartościowego niż szczere uściski, łzy wzruszeń i rozmowa z Czytelnikami. Teraz nie dziwię się pisarzom, którzy nie osiadają na laurach, obserwując statystyki sprzedażny swoich książek tylko pakują się i jadą... do ludzi. To jest niewyobrażalne szczęście :)
Usuń