Zostawiam tutaj kawałek siebie z nadzieją, że tym okruszkiem wypełnię niejedną pustkę w sercu. Jeśli tak - miło mi będzie , gdy się o tym dowiem.
Wasza Gabrysia.
Wczoraj rozmawiałam z kobietami biznesu i podpowiedziały mi nieco, na temat - jak poszerzyć swoje możliwości. Póki, nic nie wskazuje na to, bo promowanie mojego pisania mogło przebiegać w inny sposób, niż dotychczas - czyli - podróżując i spotykając się z czytelnikami, zresztą taki sposób odpowiada mi najbardziej.
Jednak wystarczy lekki przestój w "pracy" i moje pełne pudła z książkami - jak leżały - tak leżą.
Bywa różnie, zdrowie... strajki... i moja promocja wypracowana przez lata, też czasami zawodzi.
Mądre panie specjalistki, podpowiedziały mi jeszcze inny sposób, a że ostatnio sporo dzieci mówi mi o tym, że ich marzeniem jest zostać " youtuberem" , stwierdziłam, czemu nie :) czemu nie ja... świat idzie wszak z postępem. Swój kanał posiadałam już od dawna, choć nawet nie wiedziałam, że to ma swoją nazwę i okazuje się, że się przydał.
Tak więc uroczyście chciałam Wam oznajmić początek nowej ery - cyklu pod nazwą
" Poczytaj mi Gabrysiu"
Znajdą się tam filmiki promujące moje książki dla dzieci ( na razie) i fragmenty tych książek czytane w formie... może dobranocek, a może " teleranków"... zobaczymy, jak to się rozwinie.
Zapraszam Was do subskrybowania mojego kanału i do podawania dalej. Będzie mi bardzo miło, jeśli stwierdzicie, że warto to komuś polecić.