Cisza nastała...
I już nie słyszę nawet czy słabe serce bije
czy zamarło w oczekiwaniu
Nadzieja umiera ostatnia..
To ona nie pozwala Ci zasnąć prawda?
To ona jeszcze majaczy obrazy...
mami obietnicami...
Chciałabym, żeby się spełniły
Ale czy chcieć to wystarczy?
Śpij spokojnie , nie boj się ...złe sny
Odgonię tak jak Ty moje odganiałeś
Za ręke potrzymam tak jak Ty
trzymałeś
Pomogę Ci przebyć ten odcinek drogi
Tak jak Ty pomagałeś pozbierać mi się
Z upadku
 kiedy rower nie był mi posłuszny
Zaśnij spokojnie Tatusiu
Wszystko zrobiłeś jak trzeba...
Odpocznij. ....



Obietnicy dotrzymałam...za rękę pomogłam Tacie przejść na Drugi Brzeg...ŚPIJ SPOKOJNIE..22.08.2013


6 komentarzy:

  1. Gabrysiu, przytulam Cię kochanie mocno, mocno... Dla Ciebie ten czas osobistych rekolekcji dobiega końca. Dostałaś go po coś; choć trudno dziś uwierzyć w sens tego wszystkiego. Ale on jest, gdzieś tam wysoko zapisany; włączony w Wielki Boży Plan, który Pan Bóg ma dla każdego człowieka. Ta nadzieja... Potrafi zatrzymać tutaj nawet najsłabsze serce; silne miłością. To nie Ty będziesz musiała kiedyś spojrzeć Tacie prosto w oczy i wytłumaczyć się z tego. Ty, kochanie, zdałaś swój egzamin na szóstkę. Jestem z Tobą. Ściskam Cię mocno, mocno...
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gabrysiu!
    Jeżeli w jakiś sposób pomoże Ci -to Jestem z Tobą.
    Cisza nastała-takie to osobiste,ale jakże piękne .Myślę ,że potrzebne jest takie dzielenie się z innymi .....
    Nie rozpisuję się -jeszcze tylko - wzruszyło mnie ,bardziej nawet poruszyło to co masz w sercu.....
    a czym chcesz się podzielić...
    Tak-nadzieja umiera ostatnia....

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziś szczególnie mocno przytulam Cię do siebie. Nie mówię nic, tylko przytulam i chcę być przy Tobie w tej ciszy, która boli; ale jednocześnie która ukoiła.
    Ten ciężki czas został Ci zesłany, ale owoce tych Twoich osobistych rekolekcji jeszcze Cię zaskoczą, kochanie...
    Trzymaj się , Gabrysiu, i pamiętaj - nie jesteś sama!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziś szczególnie mocno przytulam Cię do siebie. Nie mówię nic, tylko przytulam i chcę być przy Tobie w tej ciszy, która boli; ale jednocześnie która ukoiła.
    Ten ciężki czas został Ci zesłany, ale owoce tych Twoich osobistych rekolekcji jeszcze Cię zaskoczą, kochanie...
    Trzymaj się , Gabrysiu, i pamiętaj - nie jesteś sama!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odszedł w dobrym towarzystwie ... Archanioła Michała i własnego Anioła Stróża. W szpitalnym pokoju było słychać szum ich skrzydeł na parę godzin przed śmiercią. I dziękuje za wszelkie dobro jakiego doznał na Ławkach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta prośba aniołów ,aby wprowadzili duszę do radości Nieba.Wierzę ,że została spełniona...."Niech aniołowie zawiodą Cię do Raju....Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,uniesie z ziemi ku wyżynom Nieba..."
    A Ty Gabrysiu pozwól Bogu wziąć się za rękę....
    "Boże weź mnie za rękę,
    a pójdę z Tobą posłusznie ,bez oporu.
    Nie będę się uchylać przed niczym
    co mnie w życiu spotka
    Daj mi jednak od czasu do czasu
    chwilę wytchnienia..."

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.