Bajtel - czyli Mysłowice pomagają



Zostałam ostatnio poproszona, o napisanie wiersza na temat tytułowego „ bajtla” 
Bajtel to na Śląsku - dziecko. Często mówi się u nas „ bo za bajtla - to było to... czy tamto...” :)
Na przykład 
„ Za bajtla wisiało się na klopsztandze do góry nogami 
i nikt nie posiadał nowej jednostki chorobowej o nazwie - szyja smartfonowa” :) 
Ciekawe czy zrozumiecie, o co w tym zdaniu chodzi, a szczególnie w jego pierwszej części.
Ale do rzeczy.
Bajtel to mysłowicka fundacja, pomagająca chorym dzieciom
 i ich rodzinom.
Wiecie... w naszym mieście jakoś tak przyjęte jest, że albo foruje się wybrańców, albo kogoś z poza miasta. 
Podejrzewam jednak, że jak już będzie sukces - to ojcowie sukcesu się nagle rozmnożą...
Tak się złożyło, że ja do tej pory na temat tej fundacji nie wiedziałam nic.
Do czasu, kiedy napisała do mnie pani Kasia - Prezes fundacji, prosząc bym napisała coś, co mogłoby zawisnąć w ramce na ścianie remontowanego pomieszczenia, które w przyszłości ma służyć jako świetlica, lub coś w tym stylu.
Lokal jeszcze nie gotowy, ale wiersz już jest. 
Myślę i mam nadzieję, że będzie dobrą wróżbą dla Fundacji.
Oceńcie sami

Jest takie miejsce 
w mieście Mysłowice
a mieści się ono na zwyczajnej 
ulicy
W tym miejscu Anioły się spotkały
i pomagają chorym bajtlom
 tym większym i tym
 małym
Bo słowo to na Śląsku  
każdy przecież 
zna
bajtlem byłeś ty 
i bajtlem byłam ja
Co wam kochani jeszcze powiem
nie każdemu z bajtli dane jest 
mieć dobre zdrowie
I czasem taki bajtel
 pomocy potrzebuje
Ta fundacja właśnie
takich bajtli wyszukuje 
Każdego bajtla chorego
 przytuli i pocieszy
i w każdym kłopocie
z pomocą szybko śpieszy
I choć nie jest to wcale 
łatwa praca
dobro w świat niesione
 zawsze  podwójnie 
wraca



29 komentarzy:

  1. Super wiersz.:) Jestem z Wielkopolski, ale tak się domyślam, że dzieci bawiły się na trzepaku. Szyja i kręgosłup były zdrowsze niż u obecnej młodzieży. Oj rzadko się teraz widzi dzieci bawiące się na dworze. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę ułatwiona była zagadka - 😉 ale odpowiedz prawidłowa 😊 Co do dzieci bawiących się na dworze ... wczoraj byłam u pana fizjoterapeuty i mówił, że mam koniecznie napisać bajkę o Misiu Smartfisiu 😊 któremu skrzywił się kręgosłup od używania smartfonu , bo on jest przerażony całą tą sytuacją. Miał w szkole trzygodzinny wykład, aż mu głos odjęło, a jak skończył - dzieci w sekundzie wyjęły co ? ... i się pan załamał 😟

      Usuń
    2. Ręce opadają - szyja smartfonowa, laptopy trzymane na kolanach i skrzywienia kręgosłupa, a nawet poparzenia nóg. W dodatku współczesne pokolenia tracą zdolność rozmawiania.:(

      Usuń
  2. Świetny wiersz kochana. Mam wrażenie, że dzisiejsze czasy odebrały dzieciom dużo radości z dzieciństwa, otaczając je coraz to nowszymi gadżetami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak... coraz mniej radości , beztroski i śmiechu , o ruchu już nie wspomnę 🤷‍♂️

      Usuń
  3. No pewnie , że fajny, tym bardziej, że to reklama dla działalności fundacji!
    Chętnie dzieciakom coś wyślemy, poproszę o adres fundacji:-) Zrobimy coś z uczniami:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie napisałam do pani Kasi prośbę o adres , a w sumie mój też się nada - mogę przekazać. Tym bardziej że wczoraj odwiedził mnie pan z fundacji , który mieszka za zakrętem 😊 Super pomysł Asiu ❤️

      Usuń
    2. Dzień dobry
      poniżej podaję adres siedziby Fundacji BAJTEL - Mysłowice Pomagają
      ul. Bytomska 18a
      41-400 Mysłowice
      adres do korespondencji:
      Katarzyna Polok-Marcol
      ul. Gen. Ziętka 100
      41-400 Mysłowice

      Za każdy podarunek będziemy ogromnie wdzięczni

      Usuń
    3. Dziękuję, zapisuję:-)

      Usuń
  4. Wiersz Pani Gabrieli poruszył Nasze serca, jest przepiękny, jesteśmy zachwyceni, i bardzo wdzięczni,

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro piszesz, że w tym miejscu Anioły się spotkały, to jestem pewna, że tak jest i Aniołki będą dobrze opiekować się bajtlami :-) To coś na kształt przepowiedni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśle, że moje szczere i ciepłe myśli które towarzyszyły mi podczas tworzenia - sprawią że wszystko się pięknie potoczy

      Usuń
  6. Też byłam bajtlem co godzinami wisiał głową w dół na klopsztandze!:-) Ale to były fajne czasy. Cały dzień człowiek spędzał na dworze a jak był chory to ksiazki czytał sam albo z mamą. A dzisiaj smartony w roli klopsztang, zabaw wszelkich, no i mam też.
    A wierszyk fajny! I na pewno fundacji w propagowaniu jej działalności pomoże.
    Pozdrawiam serdecznie, Gabrysiu!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak - mała Olga z pewnością super wyglądała wisząc na klopsztandze głową w dół😊 - jeszcze do tego była gra w gumę . I chciało by się rzec - dokąd teraz to wszystko zmierza... buziaki ❤️

      Usuń
  7. Świetny wiersz !!! Może napiszesz kiedyś jeszcze coś więcej o działalności tej fundacji, żeby było wiadomo w jaki sposób można pomóc. W blogosferze mamy otwarte serca !!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Uleńko - jak tylko się czegoś dowiem, to wszystko opiszę.

      Usuń
  8. Wiersz świetnie napisany, zawiera wszystko, co trzeba.
    Domyśliłam się, że chodzi o trzepak, ale dlatego, że zadałaś zagadkę ułatwioną. Lubię słuchać Ślązaków;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny wiersz, samo życie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny wierszyk. Ja "liznęłam" trochę śląskiej gwary, ponieważ pracowałam z dziewczyną spod Katowic. Oj uwielbiałam gdy zaczynała mówić po swojemu. To brzmiało jak melodia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka wierszy napisałam gwarą, właśnie na prośbę czytelników bloga 😊pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  11. Dla dzieci wszystko... znam trochę ten trudny język miałam możliwość przebywać przez jakiś czas na Śląsku najbardziej się cieszę że blisko w góry było... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak - czasem jedziemy na szybką kawę do Wisły lub Ustronia , a przy dobrej pogodzie z balkonu widzimy Skrzyczne 😊

      Usuń
    2. Kocham Skrzyczne - tyle wspomnień... :)

      Usuń
  12. 24 year old Web Developer II Leeland Tomeo, hailing from Vancouver enjoys watching movies like It's a Wonderful Life and Watching movies. Took a trip to Yin Xu and drives a F150. odniesienia w wikipedii

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.