Poranek

Fot.Bożena Kabat
Od poranka Zmartwychwstania
  już nic takie samo
nie będzie
Słońce inaczej zaświeci
tak bardziej...
A śmierć przyczajona w kącie
straciła pewności siebie
sporo...
W sercu jakby  miłości
przybyło
Jaśniej...
Nadzieja wreszcie swoje
Święto dostała
Baranek uśmiecha się
  i nawet nie ciąży mu
wielka chorągiew
  z napisem Alleluja
Takie już jego świąteczne 
zadanie
Od poranka Zmartwychwstania
inaczej
wiosenniej...
radośniej...
Pęka kamień grobu
smutku
 milczenia...
Pęka kamień grobu
 serca
mojego...
Twojego...

2 komentarze:

  1. Siedzę tu Gabrysiu od dobrych kilku minut i myślę, i nie mogę przestać. Walnęła mnie prawda, którą napisałaś - groby, w których tkwimy...
    Myślę, że wielu z nas tęskni za zwycięstwem poranka Zmartwychwstania w sobie, by poczuć jak pękają przygniatające nas kamienie. Tak nam czasem trzeba tej Siły i Mocy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tego po ŚWIĘTACH Basiu życzmy sobie i naszym bliskim -prawda?Żeby te kamienie nie stały się zbyt twarde....

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.