Dar

Aniołek od Ewy :-)

Radośnie jest sercu
 kiedy dostaje 
DAR
podarunek 
taki od serca…drugiego
dar miłości…przyjaźni…
dar pamiętania…
wyczekany dar -
słowa jednego..może dwóch...
Z każdego daru serce cieszy się 
tak samo,
bo tylko ono potrafi 
docenić to - czego ludzkie oczy
do końca nie widzą
A serce 
cieszy się jak szalone
Wtedy- i radość w oczach
promienieje...
zaraża...
I robi się radośnie dookoła
deszcz zamienia się nagle w tęczowe
wielobarwne niebo
Anioły podskakują wesoło,
bo taki dar od serca 
jest jak
przychylenie kawałka nieba

6 komentarzy:

  1. Mam szczęście Gabrysiu-bo znalazłam się tu gdy "Dar" ......jeszcze cieplutki.....Nie ma co dużo mówić na ten temat- jedynie to ,że czuję, -- jesteśmy "takimi darami dla siebie" ......bo wszystko się zgadza....po słowach Twoich -przychodzi.....uśmiech,radość.....i często ta różnobarwna tęcza.....a cóż to jest innego jak nie efekt....daru serca....?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteśmy Grażynko...:-) sam fakt, że w wielkim świecie się odnalazłyśmy- już o tym świadczy. Jak widzisz - nawet rano udaje się coś napisać :-)

      Usuń
  2. Dar, przynoszony codziennie przez Anioły. Nie zawsze go dostrzegamy, bo tak często ślepniemy na to, co piękne. A przecież potrzeba tak niewiele, prawda Gabrysiu? Czasami tylko przyjęcia czyjegoś zaproszenia i otworzenia się na drugiego człowieka. Słowa. Wypowiedzianego lub napisanego. Świadomości, że gdzieś, ktoś... że nie jesteśmy sami, bo ktoś czuje i myśli podobnie.
    Dużo tych darów w moim życiu. Za każdy jestem wdzięczna. Za Ciebie - ogromnie!
    Ściskam Cię mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniczko ja też dziękuję Aniołom, że mi Ciebie zesłały. Jesteś jednym z „pokaźniejszych” Ich darów ( oczywiście w sensie duchowym Kruszynko moja...:-))))

      Usuń
  3. Jest umiejętność dawania i umiejętność brania. A pomiędzy nimi dary :)
    Nie wiem jak wyglądałoby życie bez nich. Czasem odnoszę wrażenie, że niemal bez przerwy albo coś otrzymujemy albo dajemy. Taka ludzka "przypadłość" :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym jeszcze do tego Basiu dodała „chcenie”....bo jeszcze musi się chcieć dawać i brać - prawda?
      Jak się nie chce, to sporo się traci na własne życzenie :-)))

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.