W całym swoim życiu tak długo nie świętowałam żadnych urodzin.
Ależ to były huczne dwa tygodnie...huczne i z przytupem :)
Odbyło się dziesięć spotkań - imprez z tej właśnie okazji.
Były przedszkolaki i byli uczniowie i był miś - dzięki uprzejmości mojej sąsiadki - Bernadetty, która już drugi raz użyczyła mi stroju - dzieci mogły świętować urodziny Misia jeszcze pełniej :)
Wszystko zawarłam w filmiku, który dla Was przygotowałam.
Jeszcze tylko parę "perełek" z ostatnich spotkań, bo pamięć mam dobrą lecz krótką - więc je od razu zapiszę.
- Podajcie przykład dobrego uczynku.- I tutaj mnożą się przykłady... jeden z nich
- Dać mamie święty spokój.
- Czy przyjaźń może istnieć tylko między człowiekiem i człowiekiem?
- Nie, między człowiekiem, a dziewczyną też
No tak i reszta już mi uciekła...
Dziękuję wszystkim za zaproszenia oraz ze piękną organizację imprez. Dziękuję za miłe słowa Paniom pracującym w bibliotekach i paniom nauczycielkom.
Słowa te są dla mojego serca miodem i motorem do działania.
Jedna z pań dziękowała mi w szczególny sposób - mówiąc że pisanie o Roratach, latarenkach i kościelnych dzwonach w dzisiejszym świecie to ogromny skarb i że to co robię ma większy sens niz jestem sobie w stanie wyobrazić.
Jedna z mam wczoraj zadzwoniła - umawiając się na zakup książeczki , bo dziecko od spotkania nie mówi o niczym innym, tylko o piesku dla którego chłopczyk przeznaczył swoje oszczędności, by ratować mu łapkę.
Takie i inne momenty - są dla mnie jak znaki.
Ogromne i wyraźne
Zapraszam na film :)
Przykład dobrego uczynku... Najlepszy! haha!
OdpowiedzUsuńdzieciaczki to jednak mają pomysły.
Super! Takie spotkania to musi być mnóstwo dobrej energii.
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo dużo energii Madziu i to takiej pozytywnej :)
UsuńJesteś bardzo ciepłą i serdeczną osobą. Piszesz w sposób,który porusza dzieci i one doceniają Gabrysiu.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko i chyba naprawdę zaczynam w to wierzyć :)
UsuńFilmik wyszedł super i jeszcze ta piosenka:-)
OdpowiedzUsuńPrzypomniała mi się anegdota z naszych spotkań : dobry uczynek to np. nie uderzyć kolegi...
No tak - nie uderzyć kolegi - zapomniałam :))))
UsuńCo za pozytywna energia z Was wszystkich biła! Po prostu rewelacja!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Pozdrawiam Agnieszko - ja już po kawie :)
UsuńGabrysiu, jesteś rewelacyjna! I wszystkie misie wyszydełkowałaś????? Chapeau bas:)
OdpowiedzUsuńTo tylko jedno z zamówień Agnieszko - niestety pora kończyć misiowe szaleństwo. Pani neurolog powiedziała wyraźnie - widząc mój tomograf - "daleko od szydełka" . jak to zrobię - nie wiem, bo uśmiechu posiadaczy misiów nic nie zastąpi, ale mojej szyi też nie. A mam zamiar jeszcze trochę popisać . Musze coś wybrać...
UsuńSzydełko albo szyja, ważne że na szsz:) Chyba jednak szyja, bo co Ci po szydełku, jeśli szyja do niczego...
UsuńTo piękne świętowanie było! Tyle wspaniałych miśków stworzyłaś Gabrysiu, a uśmiechu dziecka nic nie zastąpi - wielkie gratulacje;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Mario - pozdrawiam
UsuńJakie wspaniałe spotkanie☺
OdpowiedzUsuńTak Natalio - pozdrawiam
UsuńWidać, że te spotkania to bardzo aktywny czas !!! Dzieciaki uśmiechnięte i zaangażowane i Ty też ! Podziwiam i chyba nawet trochę zazdroszczę tych spotkań z maluchami, bo taka świeża energia od nich bije ! Uściski serdeczne Gabrysiu :)))
OdpowiedzUsuńOj tak energia udziela się na takich spotkaniach i ja wtedy ładuję się na następne :) Buziaki Ulu
UsuńDziewczyna nie człowiek xD. Ciekawie. I ciekawe kto ich tego nauczył? Dać mamie spokój ;D. Trzeba, oj trzeba czasem, bo i mama potrafi się zdenerwować jak jej ciągle ktoś głowę zawraca. W sumie jak mama nie wie czegoś, to nikt nie wie ;D. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakie różne ciekawe spostrzeżenia świata - dzieci miewają :)
UsuńCiekawe doświadczenie za Tobą Gabrysiu:) Kochasz dzieci, to widać:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie spotkania
OdpowiedzUsuńŚliczne misiowe świętowanie. Gratuluję i cieszę się z Tobą Gabrysiu. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń